CAVIARNIA

Na szczęście one nie drążą skóry, zadowalają się naskórkiem. Poza gospodarzem mogą przeżyć około 10 dni.

Jasne, wyraziłam się nieprecyzyjne.

Pan Drops jest niezwykle fotogeniczny... potrafi zwierzak pozować
Za Bunię masz Joanna przeprawy kosmiczne z tą panną....

Obyś szybko pozbyła się tego robactwa... A zdjęcia na FB jak zwykle śliczne

ale się działo! jakby sama operacja to było mało..

Majka i jej pochłanianie trawy

a propo zieleniny.. zdradź tajemnicę jak sadzisz.. bo co ja sadzę, to mi pleśnieje już nie wiem jak to podlewać

dziękuję wszystkim za kciuki i słowa uznania

Sadzę tak że najpierw z pół dnia ziarno moczy się w wodzie, potem wysypuję na ziemię, a potem co dzień zraszaczem. Wydaje mi się że dużo zależy od tego na jakie ziarno trafisz; ja kupiłam na wagę na rynku i jest duży odrzut, może z 1/3 wschodzi. Posadziłam teraz proso - porażka, nic się nie dzieje.

foty foty

https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci

Sa Gwiazdy " moje" Bunia jakby nowej energii dostała, nie widać ze laska po przejściach
Ech , obydwie te oczeta czujne maja .

No, przejść jeszcze nie koniec, pasożyt atakuje, codziennie świniaka lekko szoruję manusanem, spłukuję, suszę i smaruję imaverolem. Mam wrażenie że włosy jej coraz bardziej wypadają na karku. Wczoraj wkurzyła się przy tym i dziabnęła mnie pierwszy raz w życiu (nie do krwi co prawda). W pt na kontrolę idziemy... Majkę trzeba będzie chyba ogolić bo jak coś to przecież pod tym futrem niczego nie zauważę...

Niech już to chorowanie się skończy!