CAVIARNIA

Dziewczyny, jedziemy do Sopotu! Asita ma wolną chatę
Niech piękne kupki trzymają się jak najdłużej
Takie małe bobki, a tyle szczęścia Dużym dają

Może i małe ale ta ilość robi wrażenie

Oj tak, ja potrafię się przyglądać i podziwiać jakie piękne, kształtne i jaką stertę na raz narobiła ta mała dupka
Nikomu kto nie ma świń się do tego nie przyznaję

W sumie to też tak robię tzn. oglądam, sprawdzam, podziwiam i się do tego nie przyznaję

Ja czasem gadam o tym z jedną koleżanką, co jest świrnięta na punkcie swojego psa i rozumie, co to znaczy jak zwierzak ma sraczkę, z przyjaciółką, która wie i rozumie, jaka ja jestem świrnięta na punkcie moich zwierzaków i słucha mnie no i z mamą...z nią to chyba tylko o tym ostatnimi miesiącami gadamy, a w przerwach napomykamy o problemach rodzinnych i pracy, a tak to tylko o kupach Żurka gadamy
Siula, ja Cię przecież już w zeszłym roku zapraszałam

Tak wiem Asita, dziękuję, kiedyś na pewno dojadę

Możesz same dziewczyny wysłąć pociągiem, odbiorę i przechowam Wymiętolę i wygniotę

O nie! Jak chcesz dziewczyny miętolić to musisz do nas przyjechać!

ASIULKA,co tam u Was? JAK Żurek? Bo nie-do-czytane mam...

Żurek jako tako, znaczy zachowuje się pięknie, nawet na wadze nieco przybrał, ale kupy nadal brzydkie.
Tymczasem pustułki już się zabrązowiają. Niestety nadal foty niewyraźne, bo aparat nieprofesjonalny i mimo max zbliżenia, nie widać za wiele. Obserwujemy je przez lornetkę. Ale dziś już zaraz jadę do mamy, więc niestety nie zaobserwuję dorosłych pustułek jak wylatują z gniazdka...
Musicie wytężyć wzrok



Foty miśków z nowymi mebelkami niebawem