CAVIARNIA

niespodziewany zwrot akcji:

https://www.facebook.com/opowiesciswins ... page_panel

"odpadła jej głowa"

A Majka od razu na wszelki wypadek zdezynfekowała Szefowej ranę sikając

tam chyba akurat na szczęście nie trafiła, bardziej w nos gdzieś z minutę po połączeniu
Majka to wstrętniak, tak natrętnie uczepiła się Buniowej szyi, i nic jej nie mogło powstrzymać ...

Bunia chyba zdjęła sobie szwy... Popatrzcie, wiem że zdjęcie słabiutkie, ale może wy lepiej dojrzycie...
Nie wiem co robić...

Jak masz możliwość to pakuj i do weta! Nawet jeśli nic się nie stało to będziesz spokojna. Ojj Bunia Bunia

tylko że mój wet od 10!

joanna.. nie wygląda to jakoś mega źle.. ranka lekko otwarta to fakt. Twój wet od 10tej a sama mówiłaś, że dojazd trwa wielki. Nic się nie sączy??
Pakuj ją, nim dojedziecie to pewnie akurat będzie koło 10tej już.

nie sączy się, świniak je trawę ale jak leży to robi takie monotonne cichutkie pru pru pru cały czas.

tak to nie jest jakaś osowiała czy coś. jak robiłam jej zastrzyk to niezłe bryki odstawiała.

Jo zadzw do weta I sie zapytaj co masz zrobic

Oj Bunia ty to lubisz urządzać Dużej atrakcje Mam nadzieję, że nie trzeba będzie jej znowu kłaść spać i zszywać...