Za zdrówko tradycyjnie
Samotna Plamka i Frugo / ukochana Lusia za TM
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]
Ślicznie śpi Nuteczka. Frugo niesamowity. Zdjęcia jak zwykle super 
Za zdrówko tradycyjnie
Za zdrówko tradycyjnie
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]
Kciuki się przydadzą bo dzisiaj to jest tragedia
Jak ja bym chciała żeby było już jutro i żeby Tolusia była już po korekcie... Dzisiejszy dzień Tola przesiedziała skulona w kącie na sianie
Pierwszy raz odkąd ma problemy z zębami bardzo mocno się ślini... Do tego jej ślina tak śmierdzi, że w całym pokoju ją czuć a jak ją karmię to robi mi się niedobrze pomimo, że w pracy spotykam się z różnymi rzeczami i nic mnie nie odrzuca
Do jedzenia w strzykawce podejdzie ale nie jest w stanie wziąć strzykawki do buźki żeby zjeść... Więc wsadzam na siłę i wtedy je. Zaparzyłam jej miętę do picia to może troszeczkę będzie jej przyjemniej w pyszczku bo ten smród na pewno jej też przeszkadza. Wzięłam jej dzisiaj p/bólowy i jak wrócę z pracy to podam.
Szkoda, że dzisiaj nie mogłam załatwić wolnego w pracy bo tak to już by było po kłopocie i Tola nie musiałaby się męczyć do jutra
No ale jutrzejsza wizyta też jest wyproszona i w Szczecinie i u mnie w pracy bo musiałam zamienić się z kolegą...
Bardzo szybko u niej to wszystko się zmienia... W piątek oprócz ratunkowej na miseczce jadła bardzo ładnie suchy trovet i moczony brit. W sobotę już odstawiła i jadła tylko ratunkową (ale zrobioną na gęsto podaną w miseczce). W niedzielę już nie chciała tak jeść więc robiłam trochę rzadszą i dawałam ze strzykawki. Wczoraj ładnie jadła ze strzykawki ale doszło ślinienie i zaczęła kręcić główką próbując łapką wyciągnąć sobie coś z pyszczka (podejrzewam, że zrobił jej się mostek i to jej przeszkadza). A dzisiaj nie jest w stanie już złapać strzykawki z jedzeniem pomimo, że chce bo zaraz przybiega... Jak dorzucam siano albo trawę to też biegnie bo myśli, że da radę zjeść
Szkoda, że dzisiaj nie mogłam załatwić wolnego w pracy bo tak to już by było po kłopocie i Tola nie musiałaby się męczyć do jutra
Bardzo szybko u niej to wszystko się zmienia... W piątek oprócz ratunkowej na miseczce jadła bardzo ładnie suchy trovet i moczony brit. W sobotę już odstawiła i jadła tylko ratunkową (ale zrobioną na gęsto podaną w miseczce). W niedzielę już nie chciała tak jeść więc robiłam trochę rzadszą i dawałam ze strzykawki. Wczoraj ładnie jadła ze strzykawki ale doszło ślinienie i zaczęła kręcić główką próbując łapką wyciągnąć sobie coś z pyszczka (podejrzewam, że zrobił jej się mostek i to jej przeszkadza). A dzisiaj nie jest w stanie już złapać strzykawki z jedzeniem pomimo, że chce bo zaraz przybiega... Jak dorzucam siano albo trawę to też biegnie bo myśli, że da radę zjeść
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]
O rety. Ale skąd ten smròd? Taki jakby żur? Grawa miała coś takiego i pomogła nystatyna.
-
Kanja
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]
Smród ciężki do opisania... Czy żur? Hmmm....chyba nie
Nie jest to zapach drożdży ani ropy. Ona podobnie śmierdziała (ale mniej intensywnie) jak zrobiła jej się rana za ostatnim trzonowcem. Ale wtedy się nie śliniła więc ten zapach raczej zostawał "w niej". Teraz cała szyja od spodu jest mokra aż pomiędzy łapami. Umyłam ją trochę przed pracą ale do teraz znowu cała się zamoczyła. Nakarmiłam ją ziętkiem (musiała być głodna bo ładnie zjadła 15 ml), później dałam meloxidyl a teraz wciągnęła prawie 20 ml tarkowanej brzoskwini. Przygotowałam też paprykę bo lubi ale nie chciała. Teraz siedzi skulona przy Nutce... Do świeżej dostawy trawy szybko przybiegła, obwąchała każde źdźbło, pootwierała pyszczek i na tym się skończyło
Eh aby do jutra...
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]
Biedna Tolcia
, trzymam mocno kciuki za obie panny

- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]
Długo spokoju nie macie
oby już się wszystko unormowało
bardzo mocno za Tolcię i Nucię też

-
dominika45
Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*]
My tez trzymamy
Jak dzisiaj? napisz coś prosimy...