CAVIARNIA

Dzima, jeden pojechał w paczce do Ciebie

Zdjęcie chomikowi? Nierealne, tylko Ala potrafi!!

Cynthia pisze:Dzima, jeden pojechał w paczce do Ciebie

To chyba nawiał, bo karton był dziurawy Dziewczyny zajadają Burgessa miętowego...ciekawe jak długo...jest hitem bo to nowość w misce

Chomiki pojechały do DT ponad tydzień temu. Destiny znowu na bactrimie, Malina chora. Oczywiście chorobę ujawniła w niedzielę, gdzie - weci na urlopie,do czwartku. Schudła (880g), siedzi w kącie, nie ucieka... Nos zaklejony, oko total zaropiałe. Konsultacja telefoniczna z dr Iza, od wczoraj na tolfinie i antybiotyku (na szczęście miałam w domu).... Efekt? Wylazła spod hamaka, coś skubała, piła... Selera naciowego skonsumowała ze stadem.... Milion zmartwień, nie tylko świńskich

One mają kalendarz i wiedzą kiedy nam można najbardziej namieszać.
Bardzo mocno trzymam

i jak się maja Ci którzy chorowali? Dużo sił na zmagania ze zmartwieniami życzymy razem z Dziewczynkami..

Destiny lekka poprawa, Malina lepiej - bardzo się pochorowała. Whisper i Ging też na bactrimie

Oby ubyło tych zmartwień zdrówka dla dziewczyn, niech zdrowieja dużo sił

Tak to bywa, jak jedna coś załapie, to się to niestety szybko w stadzie roznosi. U mnie Ivy na Marbocylu i Pulmicorcie, Eris na Bactrimie, Lilo po zabiegu skończył właśnie antybiotyk, więc łaskawie opuścił listę inwalidów, Meg smarowana Clotrimazolum na grzyba... Przy okazji podsmarowuję Ivy bo jakaś jaśniejsza plamka zaczyna na skórze się uaktywniać. Tylko Pink się trzyma. Wreszcie, bo leczyłam ją pół zimy, a potem futrowałam z miesiąc Ziętkiem Immuno. Szybkich efektów leczenia i cierpliwości życzę

Monika a z jakiego powodu Destiny wróciła do antybiotyku?

Z powodu podejrzenia ropnia w płucu