Strona 473 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 03 lip 2016, 14:34
autor: Val
Ale pyszności, wpadłabym do Ciebie na deser :)
Miniświnki są genialne. Makroświnki też - Miecio naprawdę taki mało miziasty? Z wyglądu jakby prosił o miętoszenie, ale na zdjęciach faktycznie raczej tęsknie patrzy za wypuszczeniem na wolność...

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 03 lip 2016, 14:40
autor: Siula
Mietek by z Brombą pasował- z niej coraz większy dzikus i też na kolankach nie chce siedzieć, nawet w klatce jej podglądać nie wolno :roll:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 03 lip 2016, 15:43
autor: Asita
Tak, mini świnki mieszkają z nami, M tak zarządził :lol: A ciastka nie dostały...sama wszystko zeżarłam i zaraz sobie więcej nałożę, bo całą mini blaszkę zrobiłam :102:
Val, serdecznie zapraszamy! Pyszną kawę z cynamonem też umiem zrobić :szczerbaty:
A tu specjalnie dla tych, co jeszcze nie widzieli, jak Miecio okropnie nie lubi dotykania :roll:
https://www.youtube.com/watch?v=HZKijofMccs

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 03 lip 2016, 22:37
autor: Cooyo
A tam, nie lubi, może po prostu jego męska duma mu nie pozwala? :szczerbaty: :lol:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 05 lip 2016, 7:42
autor: dortezka
ależ ten Mieczysław śliczny :love: aż sobie wyobraziłam, że to ja go miętolę :love:

Pan Żurosław zszedł z kolan by zrobić siusiu? :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 05 lip 2016, 7:46
autor: Asita
Nie, żeby ratować Miecia od mojej wielkiej łapy :laugh: Siku wyszło przy okazji, bo Mietek przemykając obok siknął na futerko Pana Żurka :roll: ... :laugh: Takie to świńskie życie.
A Mietkowi już się szczecina zaczyna robić. Ech, a jeszcze kilka msc temu był taki mięciutki. Dorasta :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 05 lip 2016, 8:09
autor: dortezka
Mieciu dojrzewa? :102:

a no tak.. trzeba było siknąć na szczyla skoro bezczel odważył się obsiusiać jego święte futerko..

Myślisz, że Żurek poszedł ratować Miecia?? ja bym raczej powiedziała, że zwolnił kolanka, żebyś mogła teraz Miecia na nie porwać a jemu dca spokój :rotfl:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 05 lip 2016, 8:42
autor: Asita
Ja to w ogóle Wam powiem, że relacja Pana Żurka i Miecia jest skomplikowana. Niby Żurek nie cierpi smarkacza, wkurza go ciągle, przegania, nie pozwala wejść na pięterko, capie po uszkach i pysiolu (w sensie straszy, bo nigdy nie widziałyśmy, żeby capnął), odgania tyłeczkiem i generalnie ma go gdzieś. Ale np raz taka sytuacja: Mietek łazi na dole i nie może sobie miejsca znaleźć, Żurek na pięterku zajada bardzo zajęty swoją czynnością. Mietek łazi i coś pokwikuje, Żurek je. Mietek nagle podnosi larum i się drze, na co Żurek przerywa jedzenie i robi zwrot o 180st, podbiega do krawędzi i patrzy w dół. Mietek się drze. Żurek schodzi na dół, Mietek burka i już się nie drze. No i chyba jednak Mietek nie jest mu tak bardzo obojętny. A jak wróciliśmy od wetki w piątek i Miecio miał zakroplone 1 uszko, to Żurek mu bardzo wąchał to uszko a Miecio się dawał obwąchać. Także wtedy na tej sofie to może tak być, że Żurek po prostu poszedł do Mietka sprawdzić, co z nim :lol:

Dialog smsowy wczoraj z moją mamą:
Ja: jest śliczna świnka do adopcji, kastrowany samczyk.
Mama: brak odp
Mama: (kilka godzin potem) dot innego tematu, że coś tam ciężko jej zrozumieć.
Ja: Ja też nie rozumiem. A świnkę adoptujemy? Ponoć bardzo mięciutki.
Mama: No nie...przecież było postanowione, że już nie
Ja: Wiem...
Mama: No widzisz, a jesteś niekonsekwentna
Ja: Zawsze warto zapytać
M: Odebrałam paczkę.
Ja: Super. A świnkę adoptujemy? ...na pewno Żurek się nie zgodzi...
M: Hehe. Faktycznie się nie zgodził.

I tyle w tym temacie :roll:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 05 lip 2016, 8:55
autor: dortezka
:szczerbaty:

dobra taktyka.. musisz jeszcze raz spróbować.. pisać o czymś innym i na końcu znów.. adoptujemy Kermita? tak, żeby mama nie zauważyła, zgodziła się na coś wcześniej ale żeby wyglądało, że zgadza się na to :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 05 lip 2016, 9:08
autor: Asita
Boszsz...jakby świnie mieszkały z nami, to już bym miała kilka stadek...ech... :szczerbaty: