Strona 408 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 09 kwie 2016, 20:31
autor: katiusha
Przejdzie! Niech mu się te hormony rozbuchane uspokoją, to Żurek odetchnie :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 09 kwie 2016, 20:36
autor: cappuccino
To może jeszcze trochę potrwać :lol: Nachos będzie miał zaraz 7 miesięcy, a już od grudnia co jakiś czas pojawiają się mini walki i ciągłe ospermianie. Wszystkiemu winien jest Nachos, który molestuje biednego Tosta. Wczoraj Tost dostał strzała w nochala, dzisiaj chodzi z łysym nosem, bo wszystko się tak skleiło, że aż odpadło :roll:

Ale Miecio jest piękny i nie wygląda na wrednego :lol: Nachos to ruda świnia, więc nic dziwnego, że tak to długo trwa.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 09 kwie 2016, 21:58
autor: Asita
Ależ absolutnie Miecio nie jest złą świnką morską...on jest po prostu upierdliwy... :lol: :lol:

Dziś u frędzli też trawowa wyżera. Mama od dziadka świeży towar nawiozła. Nie dostałam jednak żadnych fot z kolacji :(

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 kwie 2016, 20:29
autor: Asita
Dialogi świńsko - interpersonalne...

Żurek po przeczytaniu artykułu o kapibarach (po angielsku...)
Ż: Hm, z taką kapibarą mógłbym żyć...
Ja: Ale Żurek, kapibara w porównaniu z tobą to gigant...
Ż: Wolę 2 kapibary-giganty niż 1 małego Mietka...
Nagle zza pleców Żurka w oddali daje się słyszeć donośny śpiew:
Miecio: Panie Żurrrrrrek! Panie Żurrrrrrrek! Panie Żurrrrrrrek!!!!!
Ż: :? :levitation:
Po chwili na pysiolu Żurka daje się zauważyć chytry uśmieszek obnażający 3 krzywe ząbki...
Ż: Miecio?
M: Panie Żurek?! Tak?? Co chcesz??? Tak rzadko do mnie mówisz! Tak???
Ż: Czy byłbyś zainteresowany wycieczką?
M: Panie Żurrrrrek! Jasne! A gdzie?
Ż: Do Peru. To byłaby gastronomiczna wycieczka...
M: Ale z tobą?
Ż: Nie.
M: A, to nie. Brrrrrrr.....sik sik...brrrrrrrrrrr.....

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 kwie 2016, 20:36
autor: balbinkowo
Ojjj... niedobry Żurek... taaa... gastronomiczna wycieczka... hahaha :laugh: :laugh: :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 kwie 2016, 21:53
autor: dortezka
gastronomiczna wycieczka?? Panie Żurku no wiesz! :lol:

niech się Żurek cieszy, że póki co siki tylko.. bo mogło by być jak u cappuccino :nie_powiem:

ale śliczny pierścionek :) w ogóle kurcze śliczne te rzeczy rzeźbisz :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 kwie 2016, 23:01
autor: Val
Ale żeby do Peru Mietka wysyłać :o Żurku, wstyd!

Z drugiej strony nie kojarzę, żeby u nas była jakaś mocna burza hormonów, więc nie wiem, jak to jest. Coś tam było, ale łagodny charakter nawet tego bardziej dominującego Leonka sprawił, że konflikty szybko rozchodziły się po kościach. A połączenie pt. buzujący hormonami Miecio i spragniony świętego spokoju Żurek może być bardziej wybuchowe.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 kwie 2016, 8:34
autor: katiusha
Żurosławie!!! Jak możesz!!! Tak kolegę na zatracenie.. :o Nu nu nu!! :nono: Na tyłek dostaniesz od cioci Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 kwie 2016, 9:02
autor: Asita
To był dialog, który wymyślił M..... :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 kwie 2016, 9:25
autor: dortezka
To ja bym M z chłopcami sam na sam nie zostawiała.. wrócisz, Mietka nie ma a M oblizując się mówi, że Żurek.go do Peru wysłał... :nie_powiem: