CAVIARNIA

... napisałam do DanBea na fb. Mam nadzieję, że odczyta szybciej niż tu...

Napisałam do niej pw.

nie tylko nie Szkatułkowe oczko

Dzima.. moimi łzami też jej możesz po nawilżać.. jakoś się mazgajowata przez te świnki robię.. nie dość że Gucio dziś był operowany to jeszcze co chwilkę tu odświeżałam by zobaczyć, że wszystko z tym pięknym oczkiem już ok

a ja i tak trzymam kciuki by to się dobrze skończyło.. mocno mocno

Strasznie mi smutno Trzymam kciuki za dziewczynę i moi chłopcy też I w ogóle kazali przekazać od każdego po gorącym buziaku dla Szkatuły

Może skonsultuj się tak jak radzą dziewczyny mailowo z doktor z wawy i gdyby musiała ją zobaczyć to mąż Marty jedzie ze Stefankiem do Wawy niedługo zapytaj może weźmie Szkatułę? Ja ufam paniom doktor z Dojazdu w Poznaniu ale w takich sytuacjach zawsze dobrze skonsultować.

tak wyglądało oko w ciagu kilku godzin a tak po wyleczeniu Apolenki

Oczko szkatułkowe musi wyzdrowieć, mocno bardzo trzymam

Boli ją, bo nie chce jeść. Niby skubie siano, ale z miski nic nie ubywa. Dokarmiam.

Jutro bedzie już taki strup, to się szybko rozprzestrzenia ale jest szansa, że oko da się odratować chociaż widzieć to pewnie już nie będzie. Dokarmiaj kochana, bo ją baaardzo boli, że ta DanBea się nie odzywa. Może ktoś ze stowarzyszenia ma do niej nr kom w końcu oni powinni coś wiedzieć...

Szkatuła dostała coś przeciwbólowego?

Jakiś zastrzyk a difadol nie jest przeciwbólowy?