CAVIARNIA

Stefcio jaki dzielny, zieleninkę sobie szamie a tu mu igły wybijają
Głaski dla dzielnych prosiaków
Cudne zdjęcia

coś mi sie foto nie chcą wczytać, ale jak czytam o wbijaniu igieł, to może i lepiej
całusy dla chłopaków

Wspaniałe zdjęcia, piękni modele .

Miałam już dawno temu napisać do Ciebie o kolagenie. Pamiętasz jak pisałam Ci, że moja Rozalka też miała rehabilitację? Dostała zalecenie od weta - przyjmować kolagen. Zakupiłam ten kolagen, to jest kolagen dla psów wyścigowych AniFlexi+. Możesz zapytać o to swoją rehabilitantkę i jeśli stwierdzi, że to dobry pomysł, to mogę Ci trochę przesłać. Problem w tym, że kolagen dostępny jest w najmniejszym opakowaniu 250 g i kosztuje prawie 100 zł. Ja go mam i z chęcią się podzielę bo Rozuś przy wadze około 650 g miała brać 1/8 grama, a teraz waży jeszcze mniej bo około 625 g więc.... Także tego kolagenu to by mi na 20 stad świnkowych starczyło. Zapytaj, jeśli może pomóc to i my pomożemy, Rozalka to aniołek i na pewno z chęcią się podzieli .

Dzięki za pamięć , Stefek aktualnie łyka Arthromax - to akurat płynne, więc łatwo dawkować.
Zapytałam, póki co odpowiedzi nie dostałam. Jak będziemy u weta to też zapytam - ale póki co się nie wybieramy, bo aura niesprzyjająca na wycieczki - zwłaszcza Stefka nie chce wozić. Póki nie ma potrzeby siedzimy w ciepełku a świnie jedynie wyściubiają nosa, żeby coś przekąsić

Rozalka też brała Arthromax, plus kolagen i rehabilitacje laseroterapią. Teraz robię jej przerwę od kolagenu na 3 tyg.
Całusy dla chłopaków .

Dyziu dostał nową jamkę - oczywiście na wstępie zostałam ofukana, że co mu tu pod nogi kładę, że przejść nie ma jak, że mam przesunąć...Jak już mu utorowałam drogę to porozglądał się i chyba stwierdził, że może być, bo zaległ w środku i nie chce wyjść




Stefek za to jutro jedzie na echo serca a póki co przeżywa pełnie szczęścia pożerając pomidora


Co do rehabilitacji. Chłopak się trochę rozruszał, ale nie jest to ta sprawność, którą osiągnął po pierwszej, letniej. Zmiany się pogłębiają, na lewym kolanie łatwo je wyczuć palcami. Póki co daje radę. Jeszcze w czasie letniej rehabilitacji pytałam się czy taki ludzki stymulator mięśni nadałby się dla Stefka (akurat wpadła mi w ręce ulotka z Lidla z takowym urządzeniem z Sanitas )- wtedy rehabilitantka nie wiedziała czy czasem elektrody nie będą za duże, programy odpowiednie itd. - ale w między czasie sprawdziła i takowym teraz Stefek miał właśnie robioną elektroterapie. Wtedy nie kupiliśmy, teraz zalecono Nam zakup, co by móc samemu mu pomóc jeśli zajdzie potrzeba - oczywiście pod okiem rehabilitantki Może uda się upolować w Lidlu, bo tak cena dużo wyższa.

stymulator mięśni.. strasznie to wszystko brzmi, ale jak ma pomóc to oby rzucili w lidlu jak najszybciej

Śliczne chłopaki na zdjęciach. Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć stymulator w dobrej cenie .

Tez mamy taką nadzieję, będziemy polować. Póki co i tak chłopak ma przerwę, więc trochę czasu mamy. Wczoraj byliśmy na echu, w sumie nic nie wykazało. Czekam jeszcze na email od kardiolog z całym opisem, ale z tego co nam mówiła to jedna z zastawek jest pogrubiona - jednak nie ma to wg niej wpływu na jego chroniczne problemy z ukł. oddechowym. Może tak mieć po prostu od urodzenia ew. zobaczymy na kolejnym echu czy coś się tam zmienia. Z jednej strony przyuważyła trochę płynu w osierdziu, ale też w sumie do obserwacji przy kolejnym echu czy będzie go więcej. Ogólnie serce Stefka dobrze pracuję.