Re: Konstanty - kawia z niepełnosprawnością - Warszawa
: 01 lut 2025, 20:15
Chwal, chwal! Żonę mu trzeba znaleźć 

Forum Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim
https://forum.swinkimorskie.eu/
Wszyscy znacie Konstantego.
To ta słynna i prześliczna świnka, która znalazła się pod naszą opieką po wypadku – źle leczone złamanie kręgosłupa na zawsze już spowodowało niedowład tylnych kończyn.
Ofiara dziecięcej nieuwagi...
Gdy przybył do naszego domu tymczasowego z lecznicy Medicavet Przychodnia Weterynaryjna był jak obolała, nieszczęśliwa i
przerażona maleńka foczka: poruszał się bezładnie za pomocą przednich kończyn, ciągnąc za sobą tylne.
Wrażenie było okropne, zastanawialiśmy się, czy na pewno nie cierpi za bardzo?
Ale Magdalena Bralewska-Błażyczek Lekarz Weterynarii była pewna, że czucie w kończynach zostało zachowane, czyli rdzeń kręgowy ocalał i można próbować rehabilitacji.
Ruszyliśmy – Konstanty udał się na turnus intensywnych
zabiegów do kliniki Animal Active Warszawa i wrócił z niego odmieniony.
Nie, żeby wstał i pobiegł, o nie, ale tylne kończyny zdecydowanie zaczęły działać, wspierać i pomagać w poruszaniu się.
Kolejne miesiące chłopak spędzał w domu tymczasowym, masowany regularnie, wygrzewany i wożony
na rehabilitację. Okazał się też dominującym samcem, więc przeszedł zabieg kastracji, z myślą o poszukiwaniu partnerki, ale tymczasem zaakceptował samczyka Omnisia.
Jednak wiadomo było, że po jakimś czasie sprawny Omniś znajdzie dom, a Konstantego wiele osób wprawdzie lubiło i wspierało w Wirtualne adopcje SPŚM, ale nie było odważnych do adopcji...
Tymczasem nadeszła wiosna, już trzecia w życiu Konstantego.
I świński los spowodował, że kolejne prosiątko wypadło jakiemuś dziecku z rączek... kruche kosteczki nie wytrzymały i młodziutka samiczka skinny, Iga, znalazła się w klinice ze skomplikowanym złamaniem kości udowej. Właściciele nie zdecydowali się na poniesienie kosztu operacji, zwłaszcza, że rezultat nie był gwarantowany, a opieka po zabiegu trudna i długotrwała.
Wtedy – całe na seledynowowkroczyło Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim, przejmując malucha.
Potem i tak całą robotę zrobili chirurdzy, wykonując trudny zabieg zespolenia śrubami kości udowej i dr Martyna Chotomska, która podjęła się opieki pooperacyjnej.
Iga, po niewielkich problemach, zdrowiała szybko, zaczęła stawać na zrośniętej łapce, dr Magda robiła masaże i zabiegi laserowe. Usunięto śruby, mięśnie wracały powoli do sprawności, ale świnka, po długotrwałym leczeniu mocno się wycofała, zrobiła niedotykalska i płochliwa. Koniecznie trzeba było się
rozejrzeć za towarzystwem dla rekonwalescentki, żeby trochę się rozruszała, aktywizowała osłabioną po zabiegu kończynę i okrzepła psychicznie.
Przecież nie mogło być lepszego towarzysza dla delikatnej panienki po wypadku, jak dzielny, puchaty Konstanty!
Para polubiła się od pierwszego niuchu. Już po kilku godzinach spali we wspólnej norce, a dr Martyna zdecydowała, że oboje zostaną u niej na stałe!
Opowiadamy tak szczegółowo tę historię, bo jest to historia z happy endem i pokazuje, że świnki z naszej Świnkowej Przystani również znajdują domy. Ich adopcja może stanowić większe wyzwanie, ale też daje większą satysfakcję – oboje wiele przeszli, ale udało im się pomóc i na pewno są szczęśliwi.
Dziękujemy z całego serca wszystkim Wirtualnym Opiekunom za to, że wybraliście Konstantego.![]()