CAVIARNIA

pastuszek pisze:Zmęczył się nic nie robieniem
Was jajka a mnie w ogóle jego cały tyłek puszysty kręci

Asita pisze: Ale na poważne, słuchajcie, taka fota z jajkami do kalendarza może być? Bo ja mam fajną, jak Mietek leży i Żurek w drugim tunelu, ale u Mietka to te jajka właśnie takie wywalone... Przyjmą do kalendarza, czy ocenzurują? Czy w ogóle mnie pogonią?

Ale Żurek pyszczkiem do obiektywu? Bo dwa tyłki nie wiem czy przejdą (stawiają jednak na pyszczki), ale jak jeden to myślę, że Mietek uskutecznia "ciekawy kadr"

No w sumie cały komplet jest w ogóle super, taki włochaty kuper z jajkami

Znaczy się oba pysie są w obiektywie, tylko że Mietek jest wygięty w rogala i jajka mu widać dodatkowo Spróbuję i wyślę, a co tam

Wysyłaj Asita! Przecież obydwie strony świnek są fajne!

Jak tak patrzę na to zdjęcie...a raczej na jaja to tak sobie myślę, że fajna była by wersja kalendarza +18
wiecie taki trochę..."dla jaj"

Chłopcy byli dzisiaj na przeglądzie. Dyziowi znowu białe krwinki podskoczyły - powracamy do 1/2 tabl. Encortolonu dziennie. Stefan schudł, na przednich łapkach podo, do tego jedna łapka mu się kompletnie rozjechała w bok - zawsze miał je koślawe, ale teraz to już dr zastanawiała się nad chirurgicznym usunięciem rozjechanego w bok nadmiaru, w ukł. kostnym łapki nie stwierdzono zmian, do tego pobił Dyzia w liczbie krwinek i ma łykać 1/4 tabl. Encortolonu + 1 tabl. Marbocylu - za 2 tygodnie kontrolna morfologia. Zęby też już mu tam pomału chcą mostek budować, więc niedługo czeka go korekcja.


I trochę

Ale jak chirurgicznie usuwać? Co tam usuwać?

Oj bidak średnio zadowolony z paputków

Biedak, jaką ma minę w tych papuciach, no nie jest zadowolony Za chłopców

Minka z cyklu "Matkaaa, a coś ty mi zrobiła?"

Nie lubi, ale co zrobić. Tyle dobrego, że mógł sobie kolor wybrać

ejj.. nie ma chudnięcia, nie ma chorowania.. bo ciocia pasa wyciągnie