Strona 143 z 317

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 12:50
autor: boe22
pastuszek pisze:Cieszę się, że wszyscy mniej lub bardziej zadowoleni :lol: :buzki:
To chyba nie możliwe żeby ktoś był `mniej` zadowolony! :lol:




Nowy materac, hamak i kapcioch.
Starszaki na wybiegu, więc jeszcze nieświadomi, że dostali nowe pastuszkowe cuda! ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A na dokładkę przedmioty z wcześniejszych zamówień:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Dziękujemy jeszcze raz z całym sześcioświńskim stadem! :buzki:

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 13:37
autor: Bibelotka
pastuszek pisze:
Bibelotka pisze:A do mnie jeszcze mi doszło... Jestem wściekła na pocztę i jeśli jutro nie będzie tu listonosza o 11 to pójdę sie zapytać od kiedy priorytety chodzą 5dni i oczywiście będę sie wydzierać... Nienawidzę poczty najbardziej na świecie!!!
No rano było w doręczeniu :glowawmur:
"Nieudane doręczenie" - też mi coś, awiza pewnie też nie potrafił zostawić :evil:
Teraz znowu do doręczenia szykują - mam nadzieję, że jutro będzie :?
Jestem cały dzień w domu! Nikt do mnie nie dzwonił ani nie pukał! Wrrrrrrrrrrrr

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 15:02
autor: nana81
Boe może ktoś być. Wierz mi ;)

Moje dziecko jest bardzo niezadowolone, że świnki dostały nie on. Wczoraj władował się na materac do klatki, pod głowę wziął legowisko i jest oburzony, że nie dostał kocyka :laugh:

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 17:38
autor: pastuszek
Bibelotka pisze: Jestem cały dzień w domu! Nikt do mnie nie dzwonił ani nie pukał! Wrrrrrrrrrrrr
Mam nadzieje, że dzisiaj dotrze :fingerscrossed:

Boe co ile wymieniasz ten materac?
Miałam swoim wymieniać seni & kratki na klatkę i żwirem sypać pod matę, ale przez stopy Gucia chyba zostaniemy przy kratkach i w materace zainwestujemy :think:

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 17:52
autor: anuleczka
pastuszku czy ja dobrze widze, że szyjesz również taki pokrowiec na półkę z ferplasta? taki by mi się przydał :lol:

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 17:54
autor: boe22
pastuszek pisze:

Boe co ile wymieniasz ten materac?
Miałam swoim wymieniać seni & kratki na klatkę i żwirem sypać pod matę, ale przez stopy Gucia chyba zostaniemy przy kratkach i w materace zainwestujemy :think:


To zależy...
Jak seni na spodzie to w okresie jesienno-zimowym co 3 dni.
Jak sam materac :D to co 2 dni(chyba że coś mi się stanie w głowę to codziennie :redface: - ale nie jest to konieczne). Do pralki i po robocie!
Utut całe życie miał problemy ze stopami, dopóki nie dostał materaca- teraz jest spokój. Maść na jego stopiszcza kurzy się gdzieś w domu(dzięki pastuszkowi :buzki: ) ;) !

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 18:05
autor: pastuszek
No to będę musiała swoim sprawić :)
anuleczka pisze:pastuszku czy ja dobrze widze, że szyjesz również taki pokrowiec na półkę z ferplasta? taki by mi się przydał :lol:
No zdarzyło się aż raz :szczerbaty:
Ale jak coś to po Nowym Roku dopiero :)

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 18:11
autor: anuleczka
pastuszek pisze:
anuleczka pisze:pastuszku czy ja dobrze widze, że szyjesz również taki pokrowiec na półkę z ferplasta? taki by mi się przydał
No zdarzyło się aż raz :szczerbaty:
Ale jak coś to po Nowym Roku dopiero :)
ok nie pali się, przypomnimy się w styczniu :buzki: a teraz wypatruje gotowców :lol: Już mi się śnią po nocach te jamki. Nawet w jednej już sama spałam heheheh

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 18:19
autor: boe22
pastuszek pisze:No to będę musiała swoim sprawić :)
Szewc bez butów...
Twoje jeszcze nie dostały?! :lol:

Re: Norki, kapciochy, jamki, domki...ZAMKNIĘTE do 5 stycznia

: 21 lis 2014, 18:24
autor: pastuszek
Moje to jeszcze nic nie mają :roll:
Same odpady im się produkcyjne trafiają, pierwowzory albo to co się nie sprzedało :nie_powiem: :rotfl:
Jeszcze się nie zdarzyło, żebym coś uszyła dla nich z myślą o nich :glowawmur:
Ale na święta mam w planach na bank kołderkę dla Gucia, kupiłam tez bawełnę, więc może w grudniu w końcu będę miała czas dogodzić własnym prośkom :szczerbaty: