Wstawiam te foty, które wczoraj miały z sobą problem
Definicja wybiegu wg. Szkatuły;
wg. Żylety
jak widać niewiele się różni ich forma "aktywności"
Spragniona....jakby 10km przebiegła...
Żyleta szybko pojęła, że Szkatule należy schodzić z drogi... chwilami myślę, że ona się jej boi, ale chyba bardziej nie lubi być sama
Gapisz się jakbyś stopy nie widziała...popatrz na swoje
Nawet nie skomentuje, jakby ktoś jej nie znał to by pomyślał "ale aniołek", a ona w tym czasie myśli jak przejąć władzę nad światem
Padam na pysk
"Lato- fullstóp sezon" otwarty
A ty jak dziś wywalałaś stopy?
Właśnie wróciły babole z trawki, gdzie odbywała się....eeeekhmm sorry...PRÓBOWAŁA odbyć się sesja do kalendarza, niestety zdjęcia nadają się tylko na forum, bo dziewczyny nie chciały współpracować. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu, więc myślę, że uda mi się je w końcu ubłagać na ładne pozy.
Spadaj nie będę pozować
Albooo...będę odwracać pyszczek w ostatniej chwili...no zobacz Duża jaka fajna zabawa
Co ci nie pasuje w moim profilu?
A ja sobie ucieknę i będę leżała przy brzydkim murze
No co? Nie wolno? Szkatuła mówiła, że tak się robi, a wtedy Duzi skaczą z radości....aaa czyli to nie z radości?
Daj powąchać
Hi hi hi teraz masz kadr do niczego
A może pobawmy się w "nakarm głodnych?"
Jak to chciałaś zrobić zdjęcie tylko Żylecie? A ja? Pokaż wszystkim Mnie
Dzisiaj ich wredoctwo weszło na wyższy poziom.