Nowe dzieje

[Harvejowa]

Sama nie wiem...mało je, mało pije... Norbert o niego dba ale chyba brakuje mu kontaktu... myślimy intensywnie... teraz za 4 tygodnie będziemy chyba usuwać kaszaka.... dźwigniemy malucha

[Harvejowa]

Tak wyglądał mój wolny czas w Katowicach...byłam tak stęskniona, że robiłam jedno zdjęcie i tuliłam ile mogłam moje kluseczki. Niestety większość weekendu spędziłam do w Bielsku, to we wsi koło Oświęcimia z powodu wesela (genialnego wesela;p ) nie co dzień stoi się na czole z kiecką, która się zsunęła do pasa w rajstopach i stringach No cóż...wierzę, że kamerzysta się zlituje xD

Plany zrobione na najbliższych kilka tygodni ! w drugiej połowie września wracam do Katowic i maluchy wybierają się na wakacje do cioci Bożeny, a my prawdopodobnie ruszymy na kilkudniowy urlop przed nowym rokiem . Chciałabym tylko przed wyjazdem usunąć Mufiemu kaszaka ale weterynarz powie co i jak.
Dalej intensywnie suszymy czary na zimę no i co najważniejsze:
Lusia nie jest już tajemnicą ....mama jak o niej posłuchała i ją zobaczyła to jest absolutnie zakochana, a tata dzisiaj stwierdził, że to było do przewidzenia

Wybaczcie, że zaniedbuję wasze wątki ale w pracy mam kociejewo a po pracy uczę się lub ćwiczę... taki wakacyjny mordor <3

[Assia_B]

No, no Jedna fotka Cieszę się, ze Twoi rodzice zaakceptowali nową świnkę

Fajnie, że impreza udana! Wracaj szybko do Katowic i do swoich maluchów

[katiusha]

Znaczy wszystko dobrze się skończyło!

[Bajlandia]

Ok, zakochałam się w Twojej izabelowato-srokatej Lusi!

[Harvejowa]

Haha bo to najsłodsza grubaśnica jaką znam
maść opisana idealnie xD zawsze mi było głupio, że ktoś moje uwielbienie do maści izabelowatej może uznać za próżność
Przez Ciebie znów myślę o koniach ! Autentycznie jak tylko będę zarabiać jak człowiek to wracam do jazdy pełną gębą !

[Lizaczek]

Śliczne stadko

[Bajlandia]

Przez Ciebie znów myślę o koniach ! Autentycznie jak tylko będę zarabiać jak człowiek to wracam do jazdy pełną gębą !

Ach... we mnie coś pękło jak sprzedano rok temu pana z mojego avatara i też od tego czasu słabo z moją jazdą.
Na pewno kiedyś wrócę, ale jeszcze nie wiem kiedy. W tej chwili jestem na etapie "jak będzie mnie stać na swojego, którego już nikt mi nie sprzeda" ale obstawiam, że nie wytrzymam tak długo

[Assia_B]

Koń to dość droga inwestycja... Ale fakt faktem, że są przepiękne

[Harvejowa]

Haha to mamy ten sam etap ;p Ja może odciągnę to pod ośrodek rehabilitacyjny... ale w ogóle mam jakąś fazę...chciałabym mieć dworek z ogrodem...w nim dwa konie, jakieś kozy i owieczki.... jabłonie... i piękną altanę...wiem jak to brzmi xD ale potrzebuję odpowiedniego miejsca żeby zaznać spokoju ducha... czuję się jakbym grała w jakimś serialu, cały czas na pełnych obrotach...

Wrócę do Katowic i wielką radością będę sprzątać "oborę" xD tak jak zrobiłam to ostatnio...siedziałam sobie i wymiatałam bobki, czyściłam maty xD...no cóż, każdy ma swój sposób na relaks