CAVIARNIA

Dostaliśmy informację, że krew po wszystkich tych leczeniach na kokcydia w normie. Pani doktor skomentowała że świnia jak na co to przeszła to w świetnym stanie i była z niego zadowolona. Oddaliśmy bobki jeszcze raz do badania i czekamy na wyniki. Jak będzie czysto to będzie się rozglądał za nowym domem.

Gizmo wolny do adopcji.

„Informacje dot. adopcji: do innego samczyka w okolicy Poznania bo jest bardzo energiczny i może być dominujący, lub do kastrowanej samiczki.”

Nie sądzę, żeby dogadał się z jakimś młodym samcem w takim wieku jak on sam. Lepiej gdyby to był jakiś starszy i opanowany chłopak. Ewentualnie wykastrowana samiczka, która pokaże mu, gdzie jego miejsce.

Nie wyadoptuje do domu z dziećmi oraz do domu z większą ilością samców np. żeby byli we 3 chyba, że ktoś jest z okolicy i jest ogarnięty w łączeniach i nie panikuje.

Umówiłam go na kastrację.

PS i znalazłam nowe ognisko grzyba na łapce, kurde.

Gizmo już po kastracji - jakby się nic nie działo. Nie zauważył że mu jajek ubyło

Do adopcji do samiczki, samiczek po 27.07, jeśli ktoś chce próbować do samca - to wcześniej.

Napisałam meila w sprawie Gizmo, mam dwie babeczki u siebie w domu

Jeszcze chwila, parę dni i po 27.07 Gizmo może rozglądać się za nowym domem. Jest tym typem pełnym energii, który nie wie gdzie ją rozładować. Na wybiegu włącza mu się jak to Łukasz mówi „motorek w tyłku” szaleniec. Do adopcji raczej do jakiejś samiczki, która nie lubi dominować i może być spokojniejsza bo przy nim szybko straci cierpliwość. Generalnie jakimś cudem Pico, z którym teraz siedzi ma cierpliwość anielską.

Gizmo po kwarantannie. Do adopcji do stada samiczek. Jedną może troche męczyć więc musi być cierpliwa. Najlepiej gdyby trafił do kogoś odpowiedzialnego, kto będzie w stanie zapewnić mu wybiegi bo on jest jak pies, który musi pobiegać i musi mieć gdzie i lubi to. Nie pójdzie do adopcji do klatki 120. Więcej info - zapraszam na e-mail.

Bobki czyste.

Grzyb na łapach wrócił...