Iker - zdrowy białas :) zamieszkał u AniD.

[Miłasia]

Bardzo dużo i bardzo mocno trzymamy

[Inez]

Oczywiście, cały czas , ale Ikerek ma dużo jeść i dzielnie walczyć

[silje]

Niezmiennie dla białaska

[porcella]

Jeść je, choć jest panem Nieśmiałkiem. I soczyste i papkę i siano. Mógłby więcej, ale nie bądźmy pazerni.
On ma na brzuchu dwa szwy - jeden wzdłuż, przez środek, a drugi po prawej stronie, skośny, od pachwiny w górę. Jak dam radę zrobić zdjęcie, to umieszczę. Ten pierwszy na takim "pomocniczym" cięciu, a ten drugi po tym wielkim ropniu. Ten górny jest łatwiejszy do gojenia, ten drugi paskudny, na dole tego drugiego cięcia jest zostawiona ta "dziurka" - czyli większa odległośc między szwami - i tam wlaśnie trzeba umieścic czubek strzykawki i wpuścić riwanol, a potem go wycisnąć. Na tym polega płukanie To go nie boli, nie wiem, jakim cudem, ale nie boli.
I, uprzejmie informuję, że aloes jest wspaniały! Biorę liść, nacinam, wyciskam sok na szew i przykładam rozcięty liść. Jeśli się uda, będzie to w dużej mierze dzięki tym okładom.

[Inez]

To okładaj ile wlezie , czasem takie metody są najlepsze.

[porcella]

Aloes w każdym domu powinien być... Taki wniosek wyciągnęłam. No i przytylismy o 60g w ciągu tygodnia.



Tak to wygląda. Jest zrost na kawałku tego szwu na środku. Najgorsze jest to miejsce w pachwinie - tam był ropień i tam się płucze.

[pucka69]

o kurcze, czapki z głów, Porcello:)

[porcella]

czapki - tak, ale przed dr Judytą Garczyńską... To ona toto szyła i cerowała i wiązała supełki. A w ogóle, to z tymi czapkami zaczekajmy do zdjęcia szwów, nie chcę zapeszać, a to jeszcze kilka dni.

[axxk]

jejku jak sie ciesze, malutki dasz radę wierzę w to z całych silł

[Miłasia]

Ale pocięty biedulek , dużo kciuków cały czas