dortezka pisze:
Jak Dyziol? ładnie już je?

Do ładnie mu jeszcze trochę brakuję, ale jest lepiej niż było. Ewidentnie brzuch mu sprawiał problemy, ale wyszliśmy na prostą, pojawiły się ładniejsze bobki to i apetyt się poprawił
Stefek natomiast złapał zapalenie płuc i się będziemy szprycować. Dzisiaj miał mieć ostatnią rehabilitację, ale odwołałam na bliżej nieokreślony termin

Ale z lepszych info to może sprawności w tylnych łapach nie odzyskał, ale jest bardziej skłonny się poczołgać, apetyt też mu pomału zaczął wracać i nawet Dyźka nawracał na jedzenie, do tego na ostatniej wizycie się wnerwiał na rehabilitantkę, że mu gmera po plecach i ledwo, bo ledwo, ale próbował zwiać, gdzie pieprz rośnie
