Poczekaj na dr Kasię, jesli sytuacja nie wymaga niezwłocznej interwencji, oni naprawde mają stres jak 150.
Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
nie wymiękaj, twardym trzeba być, nie miętkim 
Poczekaj na dr Kasię, jesli sytuacja nie wymaga niezwłocznej interwencji, oni naprawde mają stres jak 150.
Poczekaj na dr Kasię, jesli sytuacja nie wymaga niezwłocznej interwencji, oni naprawde mają stres jak 150.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Mają, a ja z nimi. Pufa rano znowu rzucała się na Zająca, TZ zaczął interweniować, więc ją na jakiś czas do klatki schowałam. Na razie w miarę, ale nie wiem na jak długo. W nocy też nasłuchiwałam, ciężko ostatnio. Jutro wieczorem zapisałam ją na usg do MV. Zastanawiałam się czy dobrze robię, bo ona chora i nie chciałabym jej dodatkowo stresować, ale chyba wolę już wiedzieć i obawiam się, że to co wiem to nie koniec niespodzianek... Będę miała poza tym już jakąś wiedzę przed środową wizytą u dr Kasi, no chyba, że się we wtorek uda z Zającem...znowu co dzień do weta, tylko skąd na to brać...
Na szczęście apetyt mają nie najgorszy, uwielbiają bazylię (w końcu mam gdzie rodicare uro przemycać
wyniki Zająca
http://cavia.ikart.eu/wp-content/upload ... 7.2016.pdf
http://cavia.ikart.eu/wp-content/upload ... 7.2016.pdf
Na szczęście apetyt mają nie najgorszy, uwielbiają bazylię (w końcu mam gdzie rodicare uro przemycać
wyniki Zająca
http://cavia.ikart.eu/wp-content/upload ... 7.2016.pdf
http://cavia.ikart.eu/wp-content/upload ... 7.2016.pdf
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
bardzo dziwne te pytania o Twoją wiedzę o świnkach. Turbulka była gruszkowata aż miło, a jeżeli miała jakieś cysty, to minimalne. A Pani Doktor nie była gruszkowata? Nie? to szkoda.
Bardzo dobrze, że się zapisałaś na usg, dr Kasia będzie wiedziała na czym stoi.
Porobiło się, ale to przez stres, ułoży się, ale współczuję, bo masz niezłego stresa cały czas.
Bardzo dobrze, że się zapisałaś na usg, dr Kasia będzie wiedziała na czym stoi.
Porobiło się, ale to przez stres, ułoży się, ale współczuję, bo masz niezłego stresa cały czas.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
sosnowa pisze: A Pani Doktor nie była gruszkowata? Nie? to szkoda.
Porcello czytałam ostatnio odnośnie usuwania cyst, sterylizacji itp. Na drugiej stronie jest takie jedno zdjęcie... akurat kończyłam jeść jak to widziałam (niestety)... ale Twój komentarz odnośnie dewolaja przed smażeniem do tej pory mnie rozbraja
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Wiem, o jakie zdjęcie Ci chodzi 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
hmmm a ja nie mam pojęciasosnowa pisze:Wiem, o jakie zdjęcie Ci chodzi
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Do tej poty nie mogę ochłonąć po usg. Najpierw chciało mi się płakać (ale nie wypada), a później najchętniej bym wygarnęła Pani specjalistce co mnie zganiła, że nie poznałam figury gruszki... a tak w ogóle to czuję ulgę, a raczej poczuję jak ochłonę. Nie ma żadnych torbieli na jajnikach 
Niepotrzebny stres, niepotrzebne męczenie Puffy i moczenie brzuszka... i jeszcze stracha napędziłam, no po prostu brak słów...
Niepotrzebny stres, niepotrzebne męczenie Puffy i moczenie brzuszka... i jeszcze stracha napędziłam, no po prostu brak słów...
-
dominika45
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Uff! jak to dobrze, ze nie ma.. szkoda tylko stresu.. i twojego i Pufci...
- martuś
- Posty: 10229
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
To bardzo dobra wiadomość
A do pani "specjalistki" już pewnie nie pójdziesz...Teraz jeszcze doleczyć Puffy, skontrolować Zająca i ten dziwny ból w okolicy nerki i możecie odetchnąć 
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Na pewno nie, w każdym razie nie ze świnką, bo wygarnąć jej to bym miała ochotę, jeszcze, żeby to było sugerowanie, że coś może nie tak, albo trzeba zrobić usg bo jest podejrzenie, ale nie ona pewna była, a ja głupia bo nie zauważyłam... ale szkoda nerwów. Jutro jedziemy z Zającem wieczorem, nareszcie do dr Kasi. Chciałabym zabrać Puffy, ale nie wiem czy się uda wcisnąć, zadzwonimy przed czy jak zwykle obsuwa...
Stres dzisiaj był daremny, ale jest nauczka na przyszłość.
Stres dzisiaj był daremny, ale jest nauczka na przyszłość.