Musisz weta wypytywać co świń dostaje, wyrywać mu te info skoro sam nie chce wpisywać
✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13546
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Ech, chłopaki ...
Musisz weta wypytywać co świń dostaje, wyrywać mu te info skoro sam nie chce wpisywać
Musisz weta wypytywać co świń dostaje, wyrywać mu te info skoro sam nie chce wpisywać
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Pewnie, że masz rację ale ja się nie znam zupełnie na tym i wierzyłam mu na słowo a z weterynarzami nie mam doświadczenia, tzn. teraz już jakieś mam ale wyrywać nic nie muszę informacji, bo Panie weterynarz w obecnej lecznicy same proszą o książeczki 
A co do chłopaków to mam nadzieję, że im przejdzie, bo do wczoraj naprawdę pięknie się dogadywali, może to też przez to, że się nimi nie interesowałam tak jak zawsze, ciągle z Tasmanem siedziałam, bo sytuacja tego wymagała.
A co do chłopaków to mam nadzieję, że im przejdzie, bo do wczoraj naprawdę pięknie się dogadywali, może to też przez to, że się nimi nie interesowałam tak jak zawsze, ciągle z Tasmanem siedziałam, bo sytuacja tego wymagała.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Masz rzeczywiście kłopot. Tak się zastanawiam, czy nie powinnaś rozważyć oddania wiewiórka? Chyba dopóki on się nie pojawił to było dobrze? Czy on był dobrany do Geronimo i się jeszcze nie dogadali, czy to miało być stado?
-
Assia_B
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
No raczej nie było dobrze, bo Gery siedział sam, bo nie mógł dogadać się z resztą... Może jednak trzeba dać Geremu i Wiewiórkowi trochę czasu, skoro mówisz, że jak są tylko w dwójkę to jest w miarę spokój?
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Dokladnie nie było dobrze. Geronimo rzuca się na wszystkich i to nie problem z Wiewiórkiem. Nie chce oddawać żadnego a jeśli już to Geronimo nie nadaje się do egzystowania z innymi. Tasman z Onyxem się dogadają oni poprostu chwilę byli oddzielnie bo Tasman był chory ale teraz maja cały pokój to szybko się dotrą
co do Wiewiórka to maluch dojrzewa a Geremu odbija jeśli sobie nie zrobią krzywdy to będą razem ja trochę panikuję bo wiem co Geronimo potrafi i boję się o malucha ale to na pewno nie tak ze było dobrze dopóki go nie było.. Gery rzucał się do Tasmana przez kraty i mieszkał sam.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Szczerze powiem, że się martwię o malucha.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Też się martwię ale jak na razie tylko futro lata nie ma ani jednej najmniejszej ranki. No i latałam do nich co chwilę na każdy pisk a oni nawet obok siebie nie stali.. Teraz cisza Wiewiór wywalony w domku z wyciągniętymi stopami wiec chyba źle mu nie jest. Geronimo go gania ogólnie ale nie odgania go od misek ani nie wygania z domków, potrafią leżeć obok siebie nawet. Martwię się bo tak jak powiedziałam Geronimo potrafi gryźć ale w tym wypadku może tylko panikuję.
-
Casia
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Ja po krwawych bojkach moich bab, to teraz jak nie ma ran i sladów na skórze nie panikuje - a one sa łyse wiec wszystko wida, . Nieraz obserwowoałam to robia więcej histerii bo któras za blisko podeszła lub uderzyła nosem druga albo wyrzuciała ja z kuwety.
-
Nikodemcio
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Ja po pierwszym kontrolnym w ucho moich chłopaków jak jeszcze Kisa był panikowałam. Stałam nad klatką i jak tylko centymetr za blisko już chwytałam za spryskiwacz mimo, ze na siebie nawet nie spojrzeli. Po prostu kochające matki zawsze będą na płacz dzieci. Nieraz i ten wyimaginowany. Skoro mówisz, ze krwi nie ma to daj im czas. Może mają trudniejszy okres? 
-
katiusha
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
Myślę, że dojrzewanie Wiewiórka też robi swoje 

