Biedny Węgielek. Ale ty się nim dobrze zaopiekujesz
✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Rozetka
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
Mam nadzieję że się dogadają
Biedny Węgielek. Ale ty się nim dobrze zaopiekujesz
Biedny Węgielek. Ale ty się nim dobrze zaopiekujesz
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
Dziękuję za miłe słowaRozetka pisze:Mam nadzieję że się dogadają![]()
Biedny Węgielek. Ale ty się nim dobrze zaopiekujesz
Ps. Pomijając zaniedbanie to śliczny caluśki czarny jest, bez ani jednej najmniejszej plamki tylko wargi ma białe co dodaje uroku mu bardzo
Ostatnio zmieniony 16 gru 2014, 19:58 przez Lilith88, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dzima
- Posty: 10144
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
-
paprykarz
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
Rozmawiałam z Eweliną. Do pazurków się przyznaje, nie obcięła bo czarne i się bała. Co do tłustego kupra.... Przeczytała na forum, że czyści się to oliwka i po prostu go oliwka potraktowała. A karma zwana ziarnem to "karma, króra miał Elmo", czyli mieszanka CN i karmy, którą jadł w domu "rodzinnym".
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
Ahh no ok wyszło jak wyszło szkoda że nikogo nie zapytała, karma z domu Elmo musiała być straszna, bo pani weterynarz stwierdziła, ze był źle żywiony ale to już nie wina Eweliny.paprykarz pisze:Rozmawiałam z Eweliną. Do pazurków się przyznaje, nie obcięła bo czarne i się bała. Co do tłustego kupra.... Przeczytała na forum, że czyści się to oliwka i po prostu go oliwka potraktowała. A karma zwana ziarnem to "karma, króra miał Elmo", czyli mieszanka CN i karmy, którą jadł w domu "rodzinnym".
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3166
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
Brudny gruczoł rzeczywiście zmywa się oliwką/olejem, bo inaczej trudno rozpuścić wydzielinę, ale potem normalnie się śwince kuperek myje wodą z szamponem.
Po kąpieli i przestawieniu Węgielka na inną karmę, świnka będzie jak nowa.
Po kąpieli i przestawieniu Węgielka na inną karmę, świnka będzie jak nowa.
-
Ewelina
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
O widze, ze już nie jedziecie po mnie, tak jak na początku, to się odezwę. Pazurki miał obcinane przy ostatniej wizycie u weta, czyli jak go dostalam. Wydaje mi sie, ze niedawno (Pati kiedy to było...?). Kto odważny, niech próbuje obcinać często pazurki czarne na czarnych łapkach. Ja wole unikać ryzyka zranienia.
Przede wszystkim cieszę sie, ze Węgielek ma stały dom, w dodatku na moje oko "z bardzo wysokimi standardami swinkowymi"
Oliwka na kuperku (ekologiczna z siemienia lnianego- jakby ktoś zakładał po wcześniejszych wpisach, ze jakiś tandetny na pewno) była nałożona a potem umyta po około pół dnia noszenia, delikatnie (by nie bolało) szarym mydełkiem (niealergiczne) i pewnie za mało razy tarłam dupencje, ale nie chciałam by za bardzo sie męczył. Najwyraźniej niedokładnie mi to wyszło. Potem delikatnie z daleka i na najniższy stopień było suszenie suszarka. Może za późno zabrałam sie przed wizyta z właścicielka za ten temat. Ale tak jak mówiłam przy oddaniu, miałam świadomość, ze mnie całe dnie w ostatnich dwóch tygodniach nie było w domu i siedział sam, dlatego cieszę sie, ze idzie do kogoś, kto da mu lepsze chwile. Po tej całej historii następnym razem wg uczestników forum mam opóźnić oddanie o miesiąc? (Cieżko było sie zgrać, bo dojazd do właścicielki trzeba było zorganizować) by lepiej to wyszło? Chyba trzeba będzie popracować nad marketingiem prosiaków (?)
Karma, to nie była tylko ta od Elmo, ale były tez warzywa, siano, pałki i dużo innych. Może za dużo tego ogórka i wypłukal jakieś minerały. Stad może temat braków witamin. Ale ogórka ubóstwia.
Patrząc na to, ze mój telefon właścicielka miała, wystarczyło zadzwonić i spokojnie spytać.Ale widzę, ze opisywanie jest tu na forum cenniejsze. Myslalam, ze działając tutaj ma sie trochę większa dozę podejścia pt. wszyscy działamy we wspólnym celu. No ale cóż. Kazdy robi, jak lubi.
Przykro mi, ze sie nie zagrałyśmy.
Przede wszystkim cieszę sie, ze Węgielek ma stały dom, w dodatku na moje oko "z bardzo wysokimi standardami swinkowymi"
Oliwka na kuperku (ekologiczna z siemienia lnianego- jakby ktoś zakładał po wcześniejszych wpisach, ze jakiś tandetny na pewno) była nałożona a potem umyta po około pół dnia noszenia, delikatnie (by nie bolało) szarym mydełkiem (niealergiczne) i pewnie za mało razy tarłam dupencje, ale nie chciałam by za bardzo sie męczył. Najwyraźniej niedokładnie mi to wyszło. Potem delikatnie z daleka i na najniższy stopień było suszenie suszarka. Może za późno zabrałam sie przed wizyta z właścicielka za ten temat. Ale tak jak mówiłam przy oddaniu, miałam świadomość, ze mnie całe dnie w ostatnich dwóch tygodniach nie było w domu i siedział sam, dlatego cieszę sie, ze idzie do kogoś, kto da mu lepsze chwile. Po tej całej historii następnym razem wg uczestników forum mam opóźnić oddanie o miesiąc? (Cieżko było sie zgrać, bo dojazd do właścicielki trzeba było zorganizować) by lepiej to wyszło? Chyba trzeba będzie popracować nad marketingiem prosiaków (?)
Karma, to nie była tylko ta od Elmo, ale były tez warzywa, siano, pałki i dużo innych. Może za dużo tego ogórka i wypłukal jakieś minerały. Stad może temat braków witamin. Ale ogórka ubóstwia.
Patrząc na to, ze mój telefon właścicielka miała, wystarczyło zadzwonić i spokojnie spytać.Ale widzę, ze opisywanie jest tu na forum cenniejsze. Myslalam, ze działając tutaj ma sie trochę większa dozę podejścia pt. wszyscy działamy we wspólnym celu. No ale cóż. Kazdy robi, jak lubi.
Przykro mi, ze sie nie zagrałyśmy.
-
ka-ha
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
Lilith88 pisze:Ahh no ok wyszło jak wyszło szkoda że nikogo nie zapytała, karma z domu Elmo musiała być straszna, bo pani weterynarz stwierdziła, ze był źle żywiony ale to już nie wina Eweliny.paprykarz pisze:Rozmawiałam z Eweliną. Do pazurków się przyznaje, nie obcięła bo czarne i się bała. Co do tłustego kupra.... Przeczytała na forum, że czyści się to oliwka i po prostu go oliwka potraktowała. A karma zwana ziarnem to "karma, króra miał Elmo", czyli mieszanka CN i karmy, którą jadł w domu "rodzinnym".
CO DO KARMY ELMA to muszę się wtrącić bo nazwanie je straszną aż zwaliło mnie ze stołka... Pomieszana Cavia: Complete+Classic+Nature z odrobiną zwykłej karmy z Vitapolu nie czyni ją chyba "STRASZNEJ" ...dodać należałoby,że Elmo nigdy nie miał jakichkolwiek problemów skórnych.
Niektórzy powinni się czasem dwa razy zastanowić zanim chlapną bezmyślnie coś
-
Ewelina
Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰
No tak jak pisałam. Wg mnie karma była spoko. I nie wiem co jeszcze mogłabym dawać śwince w zimie. Miał tez inne ziarenka.ka-ha pisze:Lilith88 pisze:Ahh no ok wyszło jak wyszło szkoda że nikogo nie zapytała, karma z domu Elmo musiała być straszna, bo pani weterynarz stwierdziła, ze był źle żywiony ale to już nie wina Eweliny.paprykarz pisze:Rozmawiałam z Eweliną. Do pazurków się przyznaje, nie obcięła bo czarne i się bała. Co do tłustego kupra.... Przeczytała na forum, że czyści się to oliwka i po prostu go oliwka potraktowała. A karma zwana ziarnem to "karma, króra miał Elmo", czyli mieszanka CN i karmy, którą jadł w domu "rodzinnym".
CO DO KARMY ELMA to muszę się wtrącić bo nazwanie je straszną aż zwaliło mnie ze stołka... Pomieszana Cavia: Complete+Classic+Nature z odrobiną zwykłej karmy z Vitapolu nie czyni ją chyba "STRASZNEJ" ...dodać należałoby,że Elmo nigdy nie miał jakichkolwiek problemów skórnych.
Niektórzy powinni się czasem dwa razy zastanowić zanim chlapną bezmyślnie coś
myśle, ze proporcje mogły mieć znaczenie. (Za dużo ogórka )
U Elma nie było i nie ma tematu problemów. Zwierzak jest w cudnym domku stałym. Także spokojnie.
