Niemrawe 3 świnie

Czyli czym Twoja świnka zaskoczyć potrafi

Moderator: Pulpecja

ODPOWIEDZ
gsoczo

Niemrawe 3 świnie

Post autor: gsoczo »

Cześć,

Pytanie brzmi: Czy powinienem się niepokoić niemrawością i generalnym przestraszeniem moich 2,5 letnich trzech świnek - ewentualnie co mogę zrobić aby polepszyc im warunki zycia? Czy jest sens jeszcze podejmowac proby oswajania czy juz za pozno?

Ponizej opis sytuacji.

Zachowania:
- Nie gryzą się, nie walczą ze sobą zbyt często (zabieraja sobie jedzenie nawzajem i silniejsza odgania slabsza od koryta ale to tyle z wrogosci) i w ogóle są mało interaktywne, nie udało mi się ich również oswoić.
- Siedzą w klatce całymi dniami na posłaniach i jedyny moment gdy wychodzą na wybieg to gdy otwieram drzwi lodówki - wtedy zaczyna się jazgot.
- Nie biegają w ogóle wszystkie 3 - w zasadzie jedzą, piją, bobczą i śpią.
- Jak były bardzo małe, robiły regularnie kółeczka po klatce, teraz im przeszło..
- Na ręce brać się oczywiście nie dają - uciekają po całej klatce przed dotykiem - jedna wręcz piszczy jak ją biorę (później się momentalnie uspokaja).
- Jeść z ręki umieją (najpierw probują wyszarpać a jak się nie da to jedzą normalnie) ale to ostatecznosc, najczesciej biora kawalek warzywa z miski i znikaja z nim do klatki na konsumpcje.
- Na szelest papierowej torby reaguja popcorningiem i wtedy faktycznie trochę się pokręcą żwawiej ale to tyle.

Infrastruktura:
- Obecna klatka to polaczone 140cm + 80 cm + wybieg ogrodzony drugie tyle na który wystawiam jedzenie (rano suche, wieczorem warzywa).
- Podloze to pelet + trociny, nie ma domków a tylko hamaczki.
- Karma Versele Laga + mnóstwo dodatków zdrowych + codziennie świeże warzywa (ostatnio mniej przez nadwagę).
- Ogrodzenie mogę otworzyć na mieszkanie ale świnki i tak traktuja podloge jak jezioro lawy i nie wyjda poza wybieg. Ewentualnie wbiegna za klatke i zabiora sie za przegryzanie kabla od anteny (teraz juz zabezpieczone...)

Zdrowie:
- Wydawało mi się ze swinie były do niedawna relatywnie zdrowe. Swoje ważą niestety po częsci przez brak ruchu. Najgrubsza ma 1.3kg, najchudsza 0,9.
- Obecnie przymierzam się do sterylizacji każdej - maja pokaźne cysty na jajnikach, jedna ma też czasami zapalenie spojowek.
- Do veta w Pruszkowie jeździmy w miarę regularnie i w jej opinii oprocz wymienionych chorób to okazy zdrowia :)

Waźna informacja - przez rok były 4 świnki ale jedna zdechła 10 miesiecy temu i przez pół dnia leżała martwa w klatce w trocinach, oczywiście świnie mocno to przeżyly przez pare dni (wedle relacji bo bylem poza domem wtedy). Co istotne to ich nieruchawosc byla juz wczesniej (nie wiem czy istotne ale ta ktora zmarła była tak jakby najnizej w hierarchii stada).

Myslalem nad dokoptowaniem czwartej mlodej (?) energiczniejszej ktora mialaby na celu przerwac marazm ale ze sie moze nie spodobac ekipie i swoje kosztuje, może są inne pomysły na aktywizacje tej młodzieży?
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3160
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Niemrawe 3 świnie

Post autor: kimera »

Wydaje mi się, że to dość normalne zachowanie u świnek morskich. Nie są to bardzo aktywne zwierzątka :).
Oczywiście, że możesz dalej je oswajać. Nie gwarantuję, że będą za tobą biegać, ale powinny być mniej spłoszone twoją obecnością. Ucieczka przed próbą złapania to typowa reakcja nawet u bardzo oswojonych świnek. Ważne, żeby nie bały się potem, kiedy już poznają, że to ty.
gsoczo

Re: Niemrawe 3 świnie

Post autor: gsoczo »

Ok może przesadziłem z tym opisem nieoswojenia bo od wczoraj nawet podczas jedzenia z ręki dwie dały się palcem dotknąć - chyba że były zbyt głodne żeby sobie zawracać mną uwagę :P

Tak czy siak - trochę mnie martwi ta ich niska aktywność, tym bardziej, że wcześniej bardziej im się chciało - może trzeba im jakiego kolegę dokupić :D (oczywiscie już po sterylizacji). W weekend potestuję ich zachowanie jak zdejme ogrodzenie i postawie jedzenie poza kocem - moze ktoras się odważy :)

Z innej beczki - macie doświadczenie z wprowadzaniem psa do domu ze świnkami? Raczej nas to czeka w tym roku i chcemy się dobrze przygotować.
Nie będzie to oczywiście łowny pies, ale zastanawiam się czy brać małego i go wychowywać przy świniach (żeby traktował je jako członkinie rodziny które są od zawsze) czy lepiej dojrzałego psa, który już ma doświadczenie z innymi zwierzętami. Any ideas? :)
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1226
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Niemrawe 3 świnie

Post autor: Bulletproof »

Wszystko zalezż od charakteru psa. Pod żadnym pozorem nie puszczać świnek z psem po podłodze. Kontakt jedynie przez klatkę. Za duże ryzyko dla świnki- wystarczy chwila nieuwagi i pies może nadepnąć, jednocześnie łamiąc śwince kręgosłup. Już nie wspominając o wzięciu do pyska. Za dużo było tutaj na forum sytuacji, gdzie "super łagodny ułożony pies" "nie wiadomo jakim sposobem" dostał się do świnek i po prostu zabił.

Lepiej na takie tematy porozmawiać z behawiorystą. Jeżeli to pies łatwo nakręcający się, przed zapoznaniem zrobić mu porządny trening autokontroli. Klatka zawsze zamknięta od góry i pilnować, czy nie straszy, nie piszczy. Wszystko pod nadzorem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania, nawyki, wybryki”