Sierściuchy i...

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 7848
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: silje »

Trzymamy! :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka i Dorjan + 9 w DT
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: zwierzur »

:glowawmur: Po wtorkowej operacji Kozunia pięknie wracała do formy. W sobotę, późnym wieczorem zobaczyłam wielki brzuch. W niedzielę pognałyśmy do lecznicy na cito. Małej zrobiła się przepuklina. Dziś była cięta i zszywana ponownie. Kciuki potrzebne bardzo, zwłaszcza, że wciąż czekamy na wynik histpatu. :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: porcella »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: zwierzur »

Boszszsz...! Dziś rano Kozunia znów "się popruła". :glowawmur: Pozszywana po raz trzeci w ciągu niespełna 2 tygodni. Oczyszczony krwiak, oczywiście ponowna narkoza. Mała już w domu, wygląda nieźle, zwłaszcza biorąc pod uwagę krwawe ślady, które powstały na moim gorsie podczas pakowania do transportera o bladym świcie... Reszta towarzystwa wzięła na razie na wstrzymanie. Na szczęście! Jutro kontrola z tymczasami. :levitation:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: porcella »

O rety. Nie toleruje szwów?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: zwierzur »

porcella pisze:O rety. Nie toleruje szwów?
Nie. To nie jest kwestia szwów. Myślę, że raczej skóry - ona miała nowotwór złośliwy, na skórze właśnie. Udało się wyciąć świństwo w całości. Teraz pod czujną obserwacją znajduje się guzek na zadku, którego nie udało się usunąć z powodu atrakcji dodatkowych...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: zwierzur »

Uff...! Koza odpuściła. Pozrastała się jak przyzwoity zwierz pooperacyjny. Przed nami kontrola okulistyczna ślepaczków. Helcia z Buszaczkiem trzymają się razem, Cynka z Glazurką tworzą drugą parę psiapsiółek. Wyzwolona Kozunia kręci się przy jednych i drugich na zmianę, ale w głębsze interakcje nie wchodzi. Interesuje ją głownie micha, oczywiście pełna. Przez różne perypetie nie zdążyłam pochwalić się nowym przybyszem. Do stada dołączył białasek Gwyn. Nie sposób opisać, jak bardzo rozruszał i zjednoczył skłócone i smutne dziewuszki. Strata dwóch świnkostaruszków w krótkim czasie, mocno odbiła się na samopoczuciu niemłodych już samiczek. Nie ma to, jak powiew świeżości i przystojny młodzian!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: porcella »

Pokazałabyś białaska, prosimy... :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15286
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: sosnowa »

Poka, poka!
My coś wiemy o ożywczym wpływie młodziana, nasz Tormund bardzo się sprawdził.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: zwierzur »

Gwyn ma stan zapalny oczyska. Zakrapiamy. Nie przeszkadza mu to wcale w integrowaniu się z dziewuszkami w stadzie. Babeczki tulą się do chłopca, miło na to patrzeć. Dzikusek pomaleńku się cywilizuje. Widząc zbliżającego się człowieka, panicz chowa się za kobity, depcząc im bez pardonu po grzbietach. Nie ma co kryć, towarzystwo damskie znacznie poweselało. Rzekłabym nawet, że drugą młodość przeżywa. Bardzo się cieszę, że Gwyn dołączył do sierściuchowej rodziny. :102: :love:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”