Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Biegunki, zatwardzenia, wzdęcia, zapalenie jelit, nieprawidłowa waga;

Moderator: Dzima

Sumner

Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: Sumner »

Zauważyłam, że od dwóch dni moja 4-letnia świnka nie je, nie pije, jest osowiała. Myślałam, że to może wina butelki albo uzupełniła braki wody warzywami (prawdopodobnie druga świnka zjadła je wszystkie). Dwa dni temu jeszcze reagowała na komendę piskiem i zainteresowaniem, teraz praktycznie się nie rusza. Straciła bardzo na wadze, jest jak piórko.
Od wczoraj poję ją na siłę wodą i karmię gerberkami i papką z Versel Laga Complete + siemię lniane, ale większość wylatuje jej pyszczkiem, nie chce przełknąć. Myślę czy by jeszcze nie spróbować z kaszką Sinlac, bo czytałam, że jest kaloryczna. Dodam, że ani śladu moczu czy bobków.
Byłam dzisiaj u weterynarza, zajrzał jej w pyszczek, ale powiedział, że gdyby miała za długie zęby to by chociaż próbowała zbliżyć się do miski. Dał jej coś przeciwzapalnego i coś z wartościami odżywczymi. Jutro mam jeszcze stawić się na kontrolę zębów, ewentualnie pojadę do najlepiej zaopatrzonego weterynarza w moim mieście, ale boję się, że do tego czasu padnie mi z głodu. Dzwoniłam po zoologicznych i w żadnym nie ma karmy ratunkowej. Czy mogę coś jeszcze zrobić, żeby nie zabrakło jej sił do życia? :cry:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23048
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: porcella »

Nie oszukujmy się - wygląda to bardzo źle, chociaż robisz wszystko, co może zrobić opiekun. :idontknow:
Jedynie weterynarz specjalista od gryzoni mógłby coś pomóc. Te objawy mogą oznaczać każdą chorobę - od zapalenia płuc po nowotwór, generalnie świnka, która nie je, to świnka na krawędzi.
:fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10180
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: martuś »

Na razie karm świnkę tym co dotychczas (czyli rozmoczoną cc) i dopajaj. Sinlac też może być. Śwince przydałby się też probiotyk - najlepiej fermactiv, bio-lapis czy inny weterynaryjny ale dzisiaj podaj jej cokolwiek masz (może być ludzki lakcid, trilac). Jutro musisz znaleźć weta specjalizującego się w leczeniu świnek bo taki psio-koci nie znajdzie problemu dlaczego prosiaczek nie chce jeść. Nie koniecznie to muszą być zęby aczkolwiek skoro nie chce połykać to coś w pysku musi być. Moja rozcięła sobie kiedyś język od spodu a pierwotnie też myślałam, że to zęby...

Tutaj masz spis polecanych wetów http://forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=36. Osoby z Łodzi najbardziej polecają Zwierzętarnię.

Wydaje mi się, że skoro świnka jest w takim stanie to raczej będziesz musiała wybrać się z nią do Łodzi... :( Ja osobiście jeżdżę do weta 130 km w jedną stronę bo ważniejsza jest prawidłowa opieka nad prosiaczkiem niż odległość.


Zdrówka dla prosiaczka :fingerscrossed:
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
Obrazek
Sumner

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: Sumner »

Dziękuję Wam za rady i dobre słowa.
Przed chwilą zajrzałam jej pod puperek i znalazłam dwa bobki - jeden w krwi :(
Nie chce już nawet pić, nie przełyka. Niestety w moim mieście weterynarze są w niedzielę nieczynni poza jedną lecznicą (w której dzisiaj już byłam).
Obawiam się, że droga do Łodzi byłaby zbyt męcząca. Jeśli dożyje jutrzejszego dnia, to jeszcze spróbuję jeszcze pójść do jednego weta, który leczy szynszyle, więc mam nadzieję, że ze świnką morską też da radę.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10180
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: martuś »

Bardzo niepokojące wieści :(
Zrobisz jak uważasz bo to Ty widzisz świnkę i wiesz jak reaguje na podróże ale gdyby chodziło o moją świnkę to bym zaryzykowała wyjazd. Chociażby z tego powodu, że w specjalistycznym gabinecie zrobią pełen komplet badań (krew, usg, rtg), porządnie sprawdzą pyszczek itd.
Ja dawno temu przypłaciłam życiem dwóch świnek właśnie u zwykłych wetów... Jeśli chodzi o leczenie psów to byli najlepsi w okolicy ale dwie świnki mi wykończyli... Fakt, że to było ładnych kilka lat temu i osobiście nie wiedziałam, że leczenie świnek tak baaardzo się różni od leczenia psów i kotów :(
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
Obrazek
Sumner

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: Sumner »

Sprawa już wyjaśniona - świniaczek niestety odszedł :( :cry:
Mam tylko nadzieję, że nie cierpiała.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23048
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: porcella »

:candle:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10180
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: martuś »

Bałam się, że to dzisiaj przeczytam :(
Przykro mi :candle:
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
Obrazek
Awatar użytkownika
Fikus.i.Max
Posty: 502
Rejestracja: 29 cze 2016, 7:53
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: Fikus.i.Max »

Mam podobną sytuację, ale z tymczasem.
Byłam u weta, lecz nie takiego z listy polecanych na SPŚM, według mnie kompetentnego. Ale od początku. Zauważyłam, że Lusia mało je, jest osowiała, a bobki spłaszczone. Widać było, że dotykanie po brzuszku sprawia jej ból, jest taka "nadęta". Uznałam, że to mogą być wzdęcia. Pojechałam do lecznicy. Pani zbadała świnkę z wszystkich stron, dała karmę ratunkową, przepisała lek na wzdęcia Cizaprid. Tutaj karta informacyjna wizyty:
Obrazek
Obrazek
Bardzo prosiłabym o spojrzenie. Leki przeciwbólowe i antybiotyk dostała.
Teraz przyszłyśmy do domu i próbowałyśmy nakarmić ją karmą ratunkową. Zjadła trochę z miseczki, później nie chciała, więc podawaliśmy ze strzykawki około 100 ml poszło dalej nie chciała za nic, więc dałyśmy jej trochę odpocząć. Za chwileczkę zaczęła piszczeć, ewidentnie z bólu. To możliwe, żeby jedzenie sprawiało jej ból? Wmuszać jedzenie dalej? Świnka ewidentnie źle się czuje.
E: Dałam ją na wybieg z córką, zaczęła pięknie biegać, ożywiła się. Teraz znowu leży :( .
E 2: Drugi raz próbowałam podać śwince karmę ratunkową. Gdy tylko podkładam miseczkę lub strzykawkę zaczyna się drzeć jak obdzierana ze skóry. Mam jeszcze jedno pytanie, bo jeszcze nigdy prosiaków nie dokarmiałam. Czy trzeba też podawać jedzenie w nocy?
U mnie: bez świnek :cry:
Za TM Fifi, Max, Antoś, Fikuś :candle:

Do adopcji:
Zbyt często mnie tu nie ma, ale na PW i maile odpowiadam.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10180
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Świnka nie je, nie pije, nie rusza się

Post autor: martuś »

W nocy jak najbardziej trzeba karmić (mniej więcej co 2-3 godz). 100 ml na raz to dużo :shock: ona tyle chciała? :shock: według mnie lepiej karmić nawet co godzinę jeśli ma się czas ale w mniejszych ilościach. Leki dostała dobre ale tak na prawdę jak się nie znajdzie przyczyny to nie wiadomo co i jak trzeba leczyć :idontknow: wydaje mi się, ze powinniście iść z nią do weta ze specjalizacją.... świnka może mieć np. kamień w pęcherzu i tak może się zachowywać. Dużo chorób daje podobne objawy więc trzeba zrobić szersze badania.
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ pokarmowy”