Problem po kastracji chłopaków

ODPOWIEDZ
Pixel

Problem po kastracji chłopaków

Post autor: Pixel »

Cześć ;)
Mam problem z moimi chłopakami .. W zeszłym roku do Leośka dołączył Bobek. Nie kochali się jakoś specjalnie, Bobek próbował rządzić, ale finalnie tolerowali się i żyli na neutralnej stopie. Teraz niestety Leosiek musiał być wykastrowany (ma nietypowego guza sutka, prawdopodobnie na tle hormonalnym, więc lekarz zalecił najpierw kastrację, obserwację i później ewentualny zabieg usunięcia zmiany jakby się nic nie zmieniło), więc wykastrowani zostali obaj, żeby Bobek nie zdominował Leośka jeszcze bardziej (Leosiek to typ spokojny, nie umie się bronić, ucieka do mnie, jak mu Bobek dokucza ;/).
I tu pojawia się problem. Zaraz po zabiegu było względnie normalnie, burczeli trochę, szczękali zębami, Bobek lekko podgryzał Leośka, więc ich dałam do osobnych klatek. Dzień później jak wylądowali na wybiegu i było gorzej, a dziś będąc w 1 klatce Bobek dosłownie rzucił się na Leośka, na szczęście w porę zareagowałam i Leo ma tylko wargę draśniętą :( Wróciliśmy od weta, znowu dałam ich na wybieg i znowu to samo. Bobek rzuca się na Leośka bez powodu ;/ Jak tylko go widzi to się najeża i zaczyna się szczękanie zębami a chwilę potem atak :( Już nie wiem co mam robić.. :cry: Próbować łączyć od nowa, czy zostawić ich w osobnych klatkach??? Pomocyyyy
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3160
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Problem po kastracji chłopaków

Post autor: kimera »

W tej sytuacji najlepiej będzie wziąć każdemu po samiczce i trzymac parki osobno.
Anulka1602

Re: Problem po kastracji chłopaków

Post autor: Anulka1602 »

A może chłopcy u weta przeszli innymi zapachami i stąd konflikt? Może chodzi o zapach? Jedna pani tu na forum miała taki problem ze świnkami przez zapach i gdy ujednoliciła im zapach to konflikt się skończył. Nie możesz ich wykąpać bo są po zabiegu ale może przesmaruj ręce kremem i taki rękami przegłaskaj obu panów-wtedy będą czuć ten sam zapach i będzie spokój. U mnie to pomogło przy łączeniu świnek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”