Problem z wybiegiem świnek

Czyli czym Twoja świnka zaskoczyć potrafi

Moderator: Pulpecja

Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1226
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Bulletproof »

A nie boją się przypadkiem tego wyjścia? Wygląda stromo, moje też od strony klatki nie chciały wchodzić na rampę..
Polecam mój sposób: robisz im półeczkę przy boku klatki, ty otwierasz bok klatki, świnki wskakują na półkę, a do niej przyczepiona rampka :D Ja mam z ferplastu, można kupić za 12 zł bodajże, plastikowa, bardzo fajna, dopiero w takim systemie nauczyły się wychodzić i wracać do klatki
Żaneta84

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Żaneta84 »

Tak, prawdą jest że tej stromości się troszkę bały na początku. Ale już się nie boją. Nie mniej jednak coś można by z tym zrobić.
A czy mogłabyś mi podrzucić zdjęcie tego twojego rozwiązania?
wilczurka

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: wilczurka »

A są już z tobą tak oswojone że przytobie i je widzisz leżą?
Żaneta84

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Żaneta84 »

Tzn leżą w klatce przy nas, bo mieszkają w salonie - na przeciwko narożnika wypoczynkowego. Ostwajanie nadal ttrwa. Kris Moris daje się głaskać w klatce nawet. Wczoraj jak syn rozkladal narożnik i przyniósł sobie pościel, to Krisek Morisek wyszedł z klatki zabaczyc, powachac tę pościel. Krinio jest bardziej oswojony bo mieszka z nami miesiąc dłużej. Larusek jest płochliwe bardzo. Z klatki wyszedł w sumie 2 razy żeby zjeść bananka i zieleninki. Ale się nie oddała. Zawsze gdy podchodzimy do klatki on ucieka. Przysmak z ręki najlepiej by wyrwał i zwial. Bardzo się tuli. Ma lęk wysokości. Trzyma się kurczowo bluzki. Rozkłada się dopiero jak się ho glaszcze. Uwielbia pieszczoty dużo bardziej niż Kris. I dłużej. Nigdy nie ssikal się na nikogo. Trzyma do ostatniej chwili.
Asika

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Asika »

Mi też się wydaje, że jedna z moich świnek ma lęk wysokości. Nie wiem jak sobie z tym poradzić i czy da się ją jakoś przyzwyczaić...
Żaneta84

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Żaneta84 »

Nie sądzę by świniaczek sie przyzwyczaił. My po prostu go od razu jak najszybciej przytulamy i szybko z nim gdzies siadamy, wtedy sie rozluźnia i rozkłada przy głaskaniu.
Sprawa z wybiegiem się poprawiła, bo nowy towarzysz chłopaków to urodzony eksplorator i wyciągnął chłopaków na spacer po całym salonie. ERGO jeżeli świnki czegoś nie robią należy dokupic kolejną - mozliwe że zaczną robic :)
Asika

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Asika »

A nie jest to przypadkiem z nimi tak, jak z królikami? Że po prostu samo podnoszenie kojarzy im się z atakiem drapieżnika? Króliki to "naziemne" zwierzątka. Myślę, że u świnek reakcje mogą być podobne...
Żaneta84

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Żaneta84 »

Tzn. jest to poniekąd prawda z tym podnoszeniem. Ale tylko jeżeli po prostu zwierze łapiesz. A jeżeli podchodzisz, głaszczesz i delikatnie pomału jedną rękę pod brzuszek dajesz i druga również "otwartą" podsuwasz pod pupke to nie powinno im się to kojarzyć z atakiem. A jednak Kris zwiewa. Mineło już troche czasu od tego posta. Troszkę się zmieniło u nas. Kris nadal ucieka a Lary np. swobodnie daje się brać a to on był tym bardziej wystraszonym :)
Asika

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Asika »

No właśnie, myślę, że to od świnki zależy i od jej oswojenia :).
Awatar użytkownika
Milkaa
Posty: 264
Rejestracja: 31 gru 2016, 23:16
Miejscowość: ok. Nowego Sącza
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Problem z wybiegiem świnek

Post autor: Milkaa »

A moja świnka za nic nie chce wyjść z klatki. Raz nawet przy wyjściu położyłam jej cały domek i smakołyki żeby wyszła ale na nic. A jak próbuję ją wyjąć z klatki to ucieka. Chociaż spokojnie wychyla się z klatki i je z ręki. A ma za jakiś miesiąc 2 lata. A ajk jest poza obszarem klatki, próbuję do niej wrócić na wszelkie sposoby. :redface:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania, nawyki, wybryki”