Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpienie ?

Moderator: Dzima

ODPOWIEDZ
Moje Siubutki

Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpienie ?

Post autor: Moje Siubutki »

Witam
Niestety los nie był łaskawy dla mojego łobuza Kajtusia http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =49&t=5231 ponieważ po tym wszystkim co już przeszedł 21 grudnia po wykonaniu biopsji węzła chłonnego okazało się, że Kajtek ma chłoniaka :( :(.
W związku z tym mam do Was pytanie o sens stosowania u świnki chemioterapii. Czytałem wiele opinii na ten temat, rozmawiałem z kilkoma specjalistami specjalizującymi się w leczeniu zwierząt egzotycznych. No i oczywiście ilu lekarzy tyle opinii. Jedni twierdzą, że leczenie tylko lekiem sterydowym pozwoli dłużej żyć zwierzakowi niż przy podawaniu chemii. inni z kolei twierdzą - ci co stosują chemioterapię w swoich gabinetach - że potrafią wydłużyć życie prosiakowi do 1 roku, co przy krótkim życiu świnki jest bardzo dobrym rezultatem, wszystko zależy od stanu pacjenta w momencie podjęcia leczenia.
Prosiłbym tych, właścicieli świnek, którzy leczyli - leczą swoje pupile tą metodą o wypowiedź na ile chemioterapia wydłużyła życie ich pociechom i czy leczenie to pozwalało - pozwala zwierzakowi normalnie funkcjonować. Czy zdarzyły się u was przypadki, że świnka nie przeżyła z powodu podanej dawki leku ?
Jestem umówiony niedługo na wizytę w Medicavecie i rozmowę z panią Kasią. Badania i wywiad ma dać odpowiedź czy Kajtuś ma szanse przeżyć podawanie chemii bo niestety choruje on na serduszko. Oczywiście chcę dla niego jak najlepiej więc liczy się dla mnie każda wasza historia związana z leczeniem przez was chłoniaka.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10180
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: martuś »

Kojarzę, że porcelli Pontus był tak leczony. Może napisz do niej na pw?

Trzymam kciuki za Kajtusia żeby jak najdłużej jeszcze z Wami był :fingerscrossed:
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: porcella »

To zależy chyba od wielu rzeczy, m. in od wieku, stanu ogolnego, wreszcie od rodzaju chłoniaka. Był już taki temat zreesztą. http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =87&t=1883
Ostatnio kolejna ze znajomych świnek odeszła na chłoniaka jako druga z tej samej klatki, co wzmacnia teorię zaraźliwości. U mnie natomiast Loczek, który z Pontusem mieszkał, jest całkowicie zdrowy.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Moje Siubutki

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: Moje Siubutki »

Po przeczytaniu wszystkich tematów, również tych: http://www.guinealynx.info/forums/viewtopic.php?t=71274 http://www.guinealynx.info/records/viewtopic.php?t=123 doszedłem do wniosku, że polski schemat leczenia chłoniaka u świnki nie rokuje zbyt dobrze. Duże dawki leków prowadzą do uszkodzeń organów wewnętrznych co pewnie prowadzi do niewydolności nerek lub wątroby czy atonii przewodu pokarmowego. Będę rozmawiał z dr Kasią na temat metronomicznej metody podawania leku, zobaczymy co powie. Szkoda, że autor wątku na guinealynx nie podał adresu lub telefonu do tego weterynarza. Może ma ktoś z was konto na tym forum i zadałby pytanie o telefon do niego.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13491
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: pucka69 »

Czyli - mała dawka dzienna? Wg artykułu z Guinea Lynx świnka żyła dwa lata - to dużo bardzo. Może to inny rodzaj białaczki niż ta u moich świnek? Problem może być w tym czy sam podasz leki codziennie? Dożylnie? Przez wenflon? Nie wiem ile wenflon się utrzyma - 2-3 dni? Nie zawsze uda się założyć wenflon na daną łapkę, a łapek jest tylko cztery. No chyba że coś co podaje się podskórnie? No i jak się otworzy ampułkę z chemią - to ile ona może stać otwarta? Powiedzmy że tydzień - a potem trzeba wywalić i otworzyć nową. Nie wiem - może dłużej postoi. Ale jak to dożylnie to nie wiem czy się da. Na pewno tanie to nie jest. Kilkadziesiąt złotych co tydzień. Albo więcej.
Obrazek
Moje Siubutki

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: Moje Siubutki »

Leczenie zależy od wielu rzeczy - wiem. Najpierw badanie i ocena stanu zdrowia Kajtka, czy się kwalifikuje. W Ogonku powiedzieli mi, że winkrystyna na serducho Kajtka to ogromne zagrożenie a ten lek stosują właśnie w Medicavecie. Jeśli chodzi o koszty to są ogromne. Mam do Warszawy 400 km Jeżdżenie z Kajtusiem za każdym razem już jest dla niego ogromnym stresem. Koszty dojazdu są trzy razy większe niż same leczenie.
Dlatego Kajtuś zamieszka w Warszawie jeśli jego zdrowie pozwoli na leczenie :) . Dodałem już wpis i wysłałem maila do autora wątku z quinealynx i mam nadzieje, że szybko odpisze.
Moje Siubutki

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: Moje Siubutki »

Mam pytanie do warszawiaków - gdzie w Warszawie szukać tanich noclegów ?
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: porcella »

W hostelach. duzo jest teraz. Emma w Sródmiesciu, dużo innych. Akademiki tez w czasie ferii wynajmują pokoje. Wrzuć w googla "hostel warszawa" wyjdzie pewnie strona booking.com, mozna sprawdzić.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Moje Siubutki

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: Moje Siubutki »

Dziękuję Ci za informacje, Kajtek jutro jedzie do Medicavetu. Po rozmowie z dr Kasią rokowania są dosyć dobre ponieważ u Kajtka leukocyty oraz limfocyty są jeszcze w normie. Jeśli chodzi o sposób podawania leków to wszystko zależeć będzie od badania na miejscu i wtedy ustalimy czy będzie podawane raz na tydzień czy codziennie, czy będzie to winkrystyna czy może co innego. Cieszy mnie fakt, że weterynarze u was w W-wie otwarci są na sugestie właściciela zwierzaka. To dobrze wróży dla zdrowia Kajtusia.
Awatar użytkownika
grzegorz
Posty: 351
Rejestracja: 18 sty 2014, 13:57
Miejscowość: Mikołów
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

Post autor: grzegorz »

Bardzo przykro mi z powodu choroby zwierzaka.
Czy mogę dowiedzieć się jakie są objawy choroby u Kajtka?
Wątek Toffi, Natki i Szyszki: viewtopic.php?f=55&t=1829

Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nowotwory, guzy, ropnie, kaszaki”