Busia - ostatnia świnka z ferajny, ODESZŁA !

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: Miłasia »

Ojej Jurasku :pocieszacz: , dużo zdrówka i mocno trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Beth
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
Miejscowość: Rybnik
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: Beth »

Trzymamy mocno za zdrówko :fingerscrossed:
Aktualizacja WPA
Obrazek
Marta_K

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: Marta_K »

No i jak moja ulubiona świnka z Twojej trójcy?
Asia909

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: Asia909 »

:fingerscrossed: mocno trzymamy!
I jak czuje sie prosiaczek? :pocieszacz:
StokrotkaPn

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: StokrotkaPn »

:fingerscrossed: Zdrowiej Jurasku.
A Pani niech nie leniuchuje i wstawia nowe fotki :lol:
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: Miłasia »

Co z Juraskiem :?:
atka1966

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: atka1966 »

dzięki za kciuki, Jurasek dostał ostatni zastrzyk (miejmy nadzieję) i teraz trzeba obserwować... :pray:
na razie jeszcze lekko czasami bulgota mu coś w środku, ale może to się już nie rozwinie, tylko zaniknie, w końcu dostawał już ponad tydzień antybiotyk...
Marta_K

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: Marta_K »

Zdrowiej Juras całkiem i przekaż swojej dużej, że miała na kawę przyjść ;-)
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka

Post autor: Miłasia »

Juras nie bulgotać mi tu :nono: , proszę się nie obijać i zdrowieć :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
atka1966

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: atka1966 »

nastąpiła zmiana nagłówka, ponieważ Lenka ze wzgl. na swoje zachowanie dostała ksywkę "PiPi" :laugh:
jest taka skoczna i wszędzie jej pełno, broi i ma dziwaczne pomysły, że trudno za nią nadążyć, bo włazi wszędzie i nie straszne jej są różne przeszkody, które ustawiam (żeby nie wchodziła np. za tapczan) :laugh: mama mówi na nią "Pchełka", a ja wołam Pipi, bo kojarzy mi się z niesforną Pipi z filmu, który pewnie wszyscy "starsi" pamiętają ;)

Jurasek natomiast przestał charczeć i bulgotać, ale za to ma dzienne bobki, plastelinowe, albo luźne, albo znowu malutkie :sadness:
dostawał Bio-lapis, nie pomogło, teraz kilka dni dostawał kropelkę ziołowego środka ("na wsztrzymanie") dziennie od Pani doktor, ale też niewiele to daje, dziś podałam smectę... :idontknow: od dawna borykamy się ze wzdęciami, złym trawieniem i kiepskimi bobkami :tired: teraz doszło takie "prawie rozwolnienie" choć zielone jest ograniczone na maksa, a warzyw nawet sam nie chce jeść, koperek i natkę też dziś zostawił dziewczynom :idontknow: :think: nie mam pojęcia co to może być, schudł przez okres choroby jakieś 80 gram, mniej je, ale je... :idontknow:

Busia nie sprawia kłopotów, grzeczna i zdrowa :pocieszacz:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”