Krwawe bójki świnek

Czyli czym Twoja świnka zaskoczyć potrafi

Moderator: Pulpecja

ODPOWIEDZ
Olkaa

Krwawe bójki świnek

Post autor: Olkaa »

Cześć :D Po długich poszukiwaniu świnek okazało się, ze moja koleżanka dostała uczulenia na dopiero kupionych panów. Nie miała komu ich oddać więc przygarnęłam świniaki. Z tego co wiem od koleżanki są braćmi - urodzili się w zoologu. Mam ich dwa tygodnie i co jakiś czas występowały u nich drobne potyczki, nie rozdzielałam ich bo wiem, że to u nich naturalne. Ale dzisiaj u jednego zauważyłam dwie rany - jedna pod noskiem a druga (dość duża) obok. Na chwilę obecną są to już strupki. Przed chwilą znowu dość mocno się pobili, wyciągnęłam jednego z klatki (teraz bryka po pokoju), ale nie wiem co dalej. Mam go włożyć i znowu rozdzielić podczas potyczki? Czy podzielić klatkę na dwie części (tyle, że to niezbyt wchodzi w grę bo mam setkę a 50cm to za mało dla jednego prosiaka)? Macie może jakieś pomysły jak pogodzić chłopaków albo jak je rozdzielić?
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23061
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Krwawe bójki świnek

Post autor: porcella »

W jakim są wieku?
W jakich warunkach ich trzymasz (klatka, miski, domki itp)? To ważne.
Zajrzyj do wątków na ten temat - o ustalaniu hierarchii i o łączeniu świnek.
Rozdzielanie może nie być skuteczne, bo za każdym razem po połączeniu będą ustalać na nowo hierarchię.
Jeśli masz możliwość zorganizowania im wybiegu - zrób to, niech się wyhasają, obserwuj ich w tym czasie i patrz, co się dzieje. Jeden z nich musi być szefem. Czasami zdarzają się przypadki idealnie równych sił i charakterów, ale rzadko.
Wkraczaj przy awanturze ale pamiętaj o ochronie własnych rąk. Używaj ręcznika. Klaśnięcie, rzucenie ręcznika na zbyt mocno warczące prosiaki powinno skutkować.
Powodzenia.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Olkaa

Re: Krwawe bójki świnek

Post autor: Olkaa »

Nie jestem w stanie dokładnie określić ich wieku, byłam z nimi na wizycie kontrolnej u weterynarza, ale nie powiedział mi nic poza ich płcią (zamierzam wybrać się do któregoś z weterynarzy w Krakowie). Mieszkają w klatce o długości 100cm, mają dwa domki i mają podwójną miskę. Właśnie wypuszczam ich na wybieg, zobaczymy co z tego wyjdzie :idontknow:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania, nawyki, wybryki”