Hej
Sytuacja wygląda tak, że moje prosiaki mieszkają w 2 osobnych klatkach ze względu na to, że jedna duża klatka nie mieściła mi się w pokoju, ale dwie mniejsze już tak.
Prosiaki wiedzą o sobie, znają się, czasem wychodzą razem na wybieg i tu się zaczyna problem.
Starszy chłopak jest niezwykle nachalny w stosunku do młodszego. I o ile nie wchodzą sobie w paradę, to na wybiegu jest spokój. Ale jak tylko Franek postanowi się pozbliżać do Piwka, to od razu młody na niego z zębami, no może nie od razu, bo najpierw ganiają się po całym wybiegu.
I teraz tak, po remoncie w pokoju jestem w stanie zmieścić klatkę setkę, tak aby prosiaki mogły zamieszkać razem. Pytanie tylko, czy jest sens? Czy istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą darły koty? Może lepiej nic nie zmieniać i niech mieszkają osobno?
Wspólne mieszkanie
Re: Wspólne mieszkanie
Myśle że najpierw wyciągaj je często razem , jeżeli będą się dogadywać to kup większą klatke.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wspólne mieszkanie
Jeśli nie ma krwi to znaczy, że się dogadają. Sytuacja wygląda tak jak opisujesz bo skoro mają dwie klatki to za każdym razem na wybiegu łączenie zaczyna się od nowa i dlatego nie ma postępów. Oni muszą posiedzieć na wybiegu dłużej niż godzinę czy dwie najlepiej kilka dni i dopiero wtedy można ich wsadzić do wspólnej klatki, poczytaj główny temat o łączeniu tam jest wszystko napisane jak to powinno wyglądać.