Strona 1 z 2

Objawy bólu u świnek morskich

: 14 maja 2015, 21:29
autor: kimera
Na podstawie własnych obserwacji oraz informacji z innych źródeł, np. bloga http://craftscaviescontras.blogspot.com ... -pain.html
Dopisujcie własne obserwacje tego, jak poznać, że świnka źle się czuje i cierpi.
Najwyraźniejszym i najczęstszym znakiem złego samopoczucia u świnki morskiej jest siedzenie z głową w kącie. Świnka siedzi w kącie lub pod półką, odwrócona do ściany, może też tylko chować głowę w tunelu lub norce - Kudłaty tak robił. Źle czująca się świnka ma także napuszone, jakby tłuste futro, i siedzi zgarbiona, skulona.
Innym objawem, który zauważyłam u moich chorych świnek, jest gryzienie norek, legowisk, kocyków, a nawet kratek. Kudłaty z bólu i zdenerwowania szczypał także moje rękawy, a zdarzało się, że i ręce. Działo się to tylko podczas stresującego go badania u weterynarza, jak np. usg. Wydaje się, że świnki wyładowują swoją frustrację, gryząc swoje polarowe łóżeczka. Żadna z moich zdrowych świnek nigdy tego nie robiła (chore też nieczęsto). Według obserwacji autorki bloga Pooksied Animals z Guinea Lynx, cierpiące świnki gryzły także z zapałem kuwety z polipropylenu. Miałam kiedyś skinny, które uparcie gryzły swoją kuwetę z kanalikowego PP, chociaż nic nie wskazywało na to, że któremuś coś dolega. Pewien czas później dowiedziałam się, że samiczka umarła z powodu - bodajże - ostrego stanu zapalnego macicy. Mógł to jednak być całkowity zbieg okoliczności, bo wiele świnek lubi gryźć chrupkie przedmioty dla zabawy. Tkaniny szarpią jednak tylko z frustracji i bólu.
Nadmierne pragnienie. Intensywne szarpanie za butelkę z wodą może znów być wynikiem frustracji, ale picie dużej ilości wody lub plucie tą wodą bardzo często wskazuje na chorobę, np. niewydolność nerek. Widziałam to u Pusia - pod butelką z wodą widoczne były brudne plamy - świnek starał się wypłukać z pyszczka nieprzyjemny smak wywołany chorobą.
Innym objawem zauważonym przez Pooksied Animals było stałe proszenie o uwagę, kwiczenie, domaganie się przysmaków i porzucanie ich po chwili. Kapryszenie i zwracanie uwagi jest bardzo nietypowym objawem, ja go nigdy nie zauważyłam o swoich chorych świnek.
Oczywistym objawem ostrego bólu jest pisk lub popiskiwanie, czasem z towarzyszącym mu drżeniem.
Jeśli któremukolwiek objawowi towarzyszy chudnięcie, można niemal całkowicie mieć pewność, że świnka jest chora i wymaga natychmiastowego badania weterynaryjnego. Nawet jeśli nie zauważymy jeszcze utraty wagi, każda z tych oznak jest powodem do niepokoju. W tym momencie wizyta u weterynarza, oczywiście fachowca od leczenia małych zwierząt, może uratować lub przedłużyć życie śwince, ponieważ może wykryć wczesny etap ciężkiej choroby - niewydolność nerek, kamica moczowa, nowotwór.
Niestety, wiele świnek morskich nie pokazuje po sobie złego samopoczucia i bólu aż do chwili, gdy ich stan jest bardzo ciężki.

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 14 maja 2015, 23:06
autor: porcella
Zgadzam się ze wszystkim, co powyżej.
Z ostatniej, śmiertelnej, choroby Pontusa mam następujące obserwacje: mniej więcej ostatnie dwa tygodnie układal się już "tyłem do świata". Jesli odczuwał ból, to taki "uogólniony", bo nie było niczego, co mogłoby go bolec konkretnie, a ja nie widziałam wielkiej różnicy w zachowaniu, po podaniu przeciwbólowych. Był bardzo silną świnką, o wielkiej woli zycia, więc pomimo ekstremalnie ciężkiego stanu do końca miał apetyt.

Co do nadmiernego pragnienia. Ostatnio miałam też dwa takie przypadki. Prosiaki potrafiły wypić 250 ml na dobę. Obydwie świnki przyszły do mnie z domów, w których były niezbyt dobrze żywione, miały słabe zęby i problemy z wątrobą. Nadmierne picie obecnie ustępuje systematycznie po kilku tygodniach dobrego karmienia i dużej ilości zieleniny - oraz leczenia wątroby. Tak, jakby nadmierne picie sprzyjało wypłukiwaniu z organizmu jakiś toksyn. Ale oczywiście pierwszą rzeczą była kontrola u weta i analiza krwi pod kątem nerek, wątroby i ew. cukrzycy.

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 23 maja 2015, 11:20
autor: martuś
U mnie jak Nutka rozcięła sobie język i nie chciała jeść to druga świnka się nią opiekowała. Tak na prawdę to dopiero wtedy zobaczyłam je pierwszy raz przytulone (były ok 6 miesięcy razem). Do tamtego momentu niby się lubiły ale Nala (rządząca w tym dwuświnkowym stadzie) zawsze zachowywała dystans do Nutki (oprócz spania na kolanach ;) ). Jak Nutka się źle czuła to Nala sama się do niej przytulała, zawsze tak się kładła żeby Nutka była schowana w kąciku a Nala była bardziej na "widoku", wcześniej przy jedzeniu były przepychanki a w czasie choroby Nutki Nala nic nie protestowała na wyciąganie lepszych kąsków z jej pyszczka ;)

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 23 maja 2015, 13:25
autor: statler
porcella pisze:Zgadzam się ze wszystkim, co powyżej.
Z ostatniej, śmiertelnej, choroby Pontusa mam następujące obserwacje: mniej więcej ostatnie dwa tygodnie układal się już "tyłem do świata"
Dokładnie. Podobne zachowanie obserwowałem u Ricarda. Leżał najczęściej głową w jakimkolwiek rogu z korpusem skierowanym na zewnątrz. Cierpiał bidul mimo środków przeciwbólowych :sadness:

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 29 maja 2015, 12:46
autor: paciorowa
kimera pisze: Nadmierne pragnienie. Intensywne szarpanie za butelkę z wodą może znów być wynikiem frustracji, ale picie dużej ilości wody lub plucie tą wodą bardzo często wskazuje na chorobę, np. niewydolność nerek. Widziałam to u Pusia - pod butelką z wodą widoczne były brudne plamy - świnek starał się wypłukać z pyszczka nieprzyjemny smak wywołany chorobą.
Od jakichś dwóch, trzech tygodni zauważyłam pod poidłem brudne plamy. Po przeczytaniu tego artykułu- bieg do weterynarza. I rzeczywiście, jedna nerka uszkodzona, a druga działając na najwyższych obrotach, nie daje czasami rady. Świnka podtruwana jest mocznikiem. Na szczęście jest to stan na tyle początkowy, że mamy szansę...

Co do objawów bólu- potwierdzam, chowanie głowy, tłuste futerko, nastroszenie i "utrata blasku w oku". Jak świnka jest chora to zmienia jej się wyraz pyszczka. Trudno to opisać, ale bystre oko opiekuna zauważy to od razu.

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 27 lip 2015, 18:03
autor: sosnowa
Ból brzucha, również wzdęcia i przemieszczanie się gazów w czasie dużego wzdęcia moje wszystkie świnki sygnalizują zgrzytając zębami.

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 04 sie 2015, 16:27
autor: Marikaaa
Jedna ze świń odeszła mi cichutko, a druga drąc się i skacząc. Jedynym objawem, z wyżej wymienionych, mogło być właśnie ciągłe sępienie o przysmaki i kapryszenie ("Ble, przecież nie o to proszę. Nie słyszysz mnie czy co? To jeszcze ci pogram dodatkowo na prętach, o i na poidle - taki niesamowity raban to nawet z łóżka cię wyciągnie.") W ostatnich dniach groziłam, że poidło będę na noc chować. Wcześniej piło się normalnie, bez ekstra dźwięków. Właśnie sobie wyobraziłam, że zgłaszam wetowi, że świnia zrobiła się nieznośna. Ech, nie brzmi to zbyt poważnie. :(

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 20 sie 2015, 8:58
autor: KzP
U mojej świni ból spowodowany silnym zagazowaniem układu pokarmowego zaowocował tym, że świnka praktycznie w ogóle nie stawała na tylnych łapach - wyglądało to wręcz na jakąś formę paraliżu. Gdy świnka próbowała się przemieścić chodziła koślawo, praktycznie ciągnąc za sobą tylne nogi. Po podaniu przez weta środka rozkurczowego i przeciwbólowego świnka praktycznie od razu zaczęła stawać na tylnych łapach.

Poza tym faktycznie świnia siedziała głową w kącie, nastroszona, zgarbiona.

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 24 sie 2015, 8:24
autor: sosnowa
Niestety nie wolno lekceważyć sytuacji, kiedy świnka oddychając "robi bokami" to jest objaw niewydolności oddechowej. Jeżeli np. w chłodzie lecznicy się uspokaja i wet lekceważy, to nagrać jak sie zachowuje w domu.

Re: Objawy bólu u świnek morskich

: 13 wrz 2015, 16:56
autor: Pantee
Edit.: Wszystko w normie ;)