Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

paula82

Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: paula82 »

Witajcie, niektórzy pewnie pamiętają mój wątek tymczasowiczów na starym forum. Do tej pory tutaj nie reaktywowałam go, ale chyba pora pokazać i Wam, moich futrzastych przyjaciół. Do tej pory przewinęło się przez mój dom stadko zwierzaków różnych gatunków, maści, zdrowych i bardziej wymagających. W tej chwili mam zaszczyt gościć Czesława, kota, który od ponad dwóch lat szuka domu (u mnie od lutego br). Jest zdrowy, wesoły, tylko na pierwszy rzut oka pospolity? Nie wiem dlaczego jeszcze nikt go nie pokochał. Jest cudownym gadułą, który ma deficyt w głaskaniu. Wciąż chodzi i miaucząc dopomina się uwagi, głaskania. Lubi bawić się wędką, biegać za kosmatą zabawką, natomiast jeśli chodzi o świnki wcale go nie interesują, nie ma instynktu drapieżnika (choć koty to koty i nie ma co ufać do końca ;) ). Czesiek jest młody, wykastrowany, niewychodzący, korzystający z kuwety i szuka swojego domu na zawsze.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
paula82

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: paula82 »

23. 03. br. trafił do nas Odi. Pies ok. roku, więc jeszcze dzieciak, ale mocno przez los pokrzywdzony. Najwyraźniej nie miał lekkiego dzieciństwa. Bał się wszystkiego, ludzi, ruchu ulicznego, głośniejszych dźwięków itp. Nawet do kota zachowywał dystans. To Czesiek zaciekawiony podszedł pierwszy, aby zobaczyć co to nowego, śmierdzącego do domu pańcia przytachała. :szczerbaty:
pierwsze spacery:
Obrazek

Obrazek

Czesiek chce buziaka na dobranoc:
Obrazek
paula82

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: paula82 »

Wczoraj, trzymając Odiego na kolanach, zauważyłam, że warga się mu pod dolny kieł wsunęła. Zajrzałam sądząc, że ma wadę zgryzu (nie wiem, czemu wcześniej nie zauważyłam :ups: ), a on biedak ma wybite dwa zęby u góry! :sadness: aż serce się kroi na myśl co on musiał w swoim krótkim życiu przejść. Ma wybity kieł i ząb obok. Myślę, że albo miał bliskie spotkanie z samochodem, albo dostał mocnego kopa w głowę. Pies, który waży ok. 8kg!!! co za bestia go tak potraktowała?
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: martu.ha »

Och, Czesław na pewno nie jest pospolity, jest piękny! Te oczy i ten dostojny czarny glut :love: na pewno znajdzie domek

skopać psa? :evil: czemu nie, wszak najłatwiej się wyżyć na mniejszym i słabszym bo jest pewność, że nie odda. A może nasikał na dywan i to była forma szkolenia ? Ludzie mają różne pomysły. Skoro mordują dzieci - a propos ostatnich doniesień z mediów
paula82

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: paula82 »

Czesiek jest super, tylko zazdrosny o człowieka, wciąż chciałby, aby całą swoją uwagę człowiek poświęcał tylko jemu. Z Odim dogadują się dobrze. Rano (Odi zazwyczaj śpi z moim TŻ i ze mną jak mam wolne, a Odi w pokoju Eryka)po przebudzeniu Czesiek leniwym krokiem podchodzi do Odiego i wita go łasząc się o niego. Cudnie to wygląda, ale mimo to jeśli tylko np. ja wezmę psa na kolana, czy zajmuję się świniami,czy nawet w chwili kiedy rozmawiam przez telefon to on wtedy miauczy, wskakuje na kolana, wpycha się pod sam nos, żeby tylko na niego zwrócić uwagę, a nie poświęcać ją na cokolwiek innego. Kot, który ma ogromny deficyt w głaskaniu i zabawie z ludźmi. Ktoś, komu marzy się miziak i przytulak, ogrzewacz podkołderkowy byłby zachwycony mając Cześka u siebie. Tylko gdzie on jest??? Miałam o niego ostatnio dwa telefony, jeden z Piaseczna, kot teoretycznie nie wychodzący, ale facet od razu powiedział, że jeśli kot będzie chciał wyjść na balkon to wyjdzie, a on nie będzie z siebie idioty robił zakładając siatki w okna! Twierdzi, że kot głupi nie jest i nie wypadnie, nie zginie bo on już miał jednego i nigdy się to nie zdarzyło. (widocznie jego kot miał wiele szczęścia). Kazał się zastanowić, ale szybko dać odpowiedź bo jego pięcioletnia córka bardzo chce kota! :glowawmur: Drugi telefon miałam od fajnej chyba babki, ale chciała na dokocenie do swojego kocura, a pani ze świętokrzyskiego. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam (poleciłam jej inne koty), ale dla Cześka transport byłby dużym stresem, do tego szczerze wątpię, że dogadałby się z drugim kotem, który tak jak Czesiek bardzo chce być blisko człowieka.
paula82

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: paula82 »

W weekend majowy przyjechały do nas dwie urocze dziewczynki. Wesołe rozrabiary. Początkowo Odi je obszczekał i powarkiwał na nie z pod łóżka, później patrzył zdziwiony, że pies do człowieka się cieszy, zaczepia, podgryza za nogawki, bawi się piłeczką itp. chyba sobie coś przemyślał bo po nocy spędzonej z dziewczynkami stał się jakiś odmieniony ;) zaczął wreszcie machać ogonem kiedy się cieszy, chętniej wychodził na mieszkanie i chował się pod łóżkiem. Oby mu nie przeszło kiedy one pojadą :fingerscrossed: Czesiek natomiast kiedy je zobaczył, zrobił wielkie oczy, później te go chciały dorwać, więc uciekł z mojego TZ, żeby go bronił przed potworami, ale pomalutku i one się uspokoiły, Czesiek zrozumiał, że gówniary nie mają szans, wystarczy, że wskoczy na łóżko i kurduple będą stać bezradnie, więc się wreszcie zakumplowali. :szczerbaty: okazało się, że nie taki diabeł straszny.
paula82

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: paula82 »

na początku
"hej, Czesiek bawisz się?"
Obrazek

siostra! mam kotecka!
Obrazek

poczekaj, razem go złapiemy! :twisted:
Obrazek

-o, uciekł!
-jak on to zrobił?
Obrazek
paula82

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: paula82 »

Dobra maluchy, pobawiliśmy się, teraz czas odpocząć...
Obrazek

...i możemy się poprzytulać :love:
Obrazek
Awatar użytkownika
Chrumka
Moderator globalny
Posty: 2036
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Praga Południe
Kontakt:

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: Chrumka »

:love:
Yvon

Re: Goście, Goście, czyli DT u Pauli.

Post autor: Yvon »

Jakie urocze zwierzaczki i jak się ładnie bawią.
Kiedyś miałam suczkę i też lubiła bawić się z kotkiem / obecnym już 15-latkiem /.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Do Adopcji”