Niedoczynność tarczycy

[koni]

Moja świnka ma, prawdopodobnie, niedoczynność tarczycy.
Łysieje symetrycznie i na tej podstawie lekarka stwierdziła możliwość występowania tej choroby u świnki.
Zleciła badania, które wykazały "początek niedoczynności tarczycy"
Wyniki tutaj http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... &start=460

Przeszukałam internet. Jest tylko garstka informacji na ten temat. Najczęściej opisywane są guzy tarczycy, a nie niedoczynność.
Czy ktoś może z tym problemem się zetknął? Może ktoś wie więcej na temat niedoczynności. Za wszystkie informacje będę bardzo wdzięczna.
Jakie są normy badań krwi-hormonów (tego nigdzie nie znalazłam).
Jakie leki są podawane w niedoczynności, jakich nie powinna świnka dostawać?
Świnka jest pod opieką weterynarza, ale bardzo chciałabym mieć możliwość porównania.

[melania1]

Mam dwie świnki z niedoczynnością tarczycy. U jednej wyniki potwierdziły podejrzenia. Dziewczyna jest 1,5 roku po sterylizacji. Zawsze była z tych puszystych. Dieta nic nie dała, świnka puchła w oczach. Oczywiście najchętniej leżała w miękkich spankach. Od miesiąca dostaje dwa razy dziennie 1/5 tabletki Euthyroxu. Po tygodniu było widać spadek wagi, a świnka wyraźnie zmieniła się. Podskakuje i nawet uprawia biegi Jest radosna. Za mies. kontrola krwi i zobaczymy, co dalej.
U drugiej wyniki badań są na granicy normy. Zachowuje się normalnie, pomijając problemy z układem moczowym i watrobą. Nie przybrała na wadze, natomiast ma wyłysienia na boczkach i suchą
skórę. USG wykluczyło cysty. Prawdopodobnie też będzie dostawała Euthyrox.
Mam nadzieję, że w czymś pomogłam.

[koni]

melania, u tej świnki, u której wyniki wskazują na niedoczynność nie ma otyłości. Świnek waży 1kg, ale jest bardzo długi. Nie jest obtłuszczony, cholesterol ma w normie.
On jest statecznym wujkiem, ale jak trzeba to pobiega, poskacze, popkornuje minimum raz dziennie.
Grubaskiem to jest moja druga świnka, ale nie ta....

Wcześniej nie zauważyłam łysienia. Pojawiło się dopiero po moim powrocie z wyjazdu 6-dniowego. Witek był wtedy w hoteliku u doświadczonych osób. On jest jednak bardzo płochliwym prośkiem, wszystkiego się boi. Wydaje mi się, że stres mógł przyczynić się do łysienia. Nie wiem czy mógł wzmóc pojawienie się choroby i jej objawy....

Widzę, że też leczysz świnki w Kajmanie.
Ciekawa jestem jak z podejrzeniem niedoczynności leczone są świnki w innych klinikach. Tylko tak mało jest informacji....

[melania1]

Doktor Monika wyciągnęła już jednego mojego prośka z problemów z niedoczynnością tarczycy. Chłopak brał Euthyrox 25mg w dawce takiej, jak teraz Lili, czyli 1/5 tabletki 2xdz. Zaczęłyśmy leczenie w lipcu zeszłego roku. Wcześniej nie spotkałam się nigdzie z takim leczeniem u świnek. Pani Doktor bardzo wnikliwie szukała wiadomości na ten temat. Leczenie przynioslo oczekiwane efekty. Teraz u Lili już widzę poprawę.

[koni]

nasza "niedoczynność" okazała się być stresem związanym z chwilową przeprowadzką.
Sierść odrasta, a według pani weterynarz, nie odrastałaby tak szybko gdyby to była niedoczynność. Poza tym świnka nie jest gruba, a badań krwi nie powinno się brać pod uwagę, ponieważ krew była rozcieńczana i wynik był na granicy normy.

O mały włos, a podałabym śwince niepotrzebnie hormony.

Melania, może swoje świnki też skonsultuj u kogoś innego...

...w naszym przypadku to już drugi raz...niepotrzebne leki...szkoda kasy, stresu zwierzaka i mylnych diagnoz.

[melania1]

Moje stadko leczy doktor Toborek i mam do Niej zaufanie
Lili dostaje Euthyrox dokładnie od 23 lutego. Jeszcze 3 marca ważyła 1251g, dziś ma 1138g. Bez diety spadła na wadze i stała się wesołą świnką. Ma ładną skórę i sierść.
Życzę Ci, aby Twój prosiaczek był zdrowy

[sosnowa]

Moja Turbulencja zaczęła dramatycznie tyć i nie pomagała nawet dieta siano plus woda. Po zdiagnozowaniu i podaniu hormonów bardzo pięknie schudła i była w świetnej formie. Niestety inne choróbsko nam ją zabrało.

[martuś]

Jakie są normy odnośnie parametrów tarczycowych?
Moja Nala miała robione badania jakiś czas temu i T4 wyszło 2,6 ug/dl. Nasza pani doktor powiedziała, że nie ma tragedii ale wynik jest w górnej granicy normy i musimy tego pilnować. Mieliśmy obserwować spadek wagi, problemy z biegunkami itd. A Nala jaka była gruba taka jest (ale z tego co piszecie to jej otyłość może być związana właśnie z tarczycą), cały czas jest "napuchnięta"/jakby wzdęta pomimo, że nie ma normalnych wzdęć z twardym brzuchem i bolesnością...Jutro jedziemy skontrolować poziom T4 i cholesterolu.

[sosnowa]

A nie trzeba kontrolować raczej TSH? U ludzi T4 jest drugorzędne, niestety choruję na to, więc mam sprawę obcykaną, nie wiem jak u świń, Turbulka miała kontrolowane TSH.

[martuś]

Rozmawiałam z wetką o badaniu TSH u świnek. Nigdzie nie ma laboratorium, które by wykonywało takie badanie. Musi być badanie na odczynnikach typowo świnkowych bo na ludzkich czy psich wyjdzie wynik fałszywy. U nas T4 spadło więc ta otyłość u Nali nie jest związana z tarczycą...