Moja świnka dziwnie chodzi

Złamania, stłuczenia, problemy mięśniowe, mniejsza ruchliwość;

Moderator: Dzima

Ptyska21

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: Ptyska21 »

No właśnie nie chce młodych, wole go wykastrować, a jakie warunki muszą być by samczyk był wykastrowany? Lulu i tak leży i odpoczywa mam nadzieje że będzie bez problemów
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: joanna ch »

Po pierwsze to wet musi się na tym znać, to podstawa. U mojego weta takie operacje robią seryjnie więc nie miałam większych oporów jak świnki moje szły pod nóż. No ale ja mam tego farta że mieszkam w Warszawie...
Po tym że wet twój nie potrafi sobie poradzić ze zdejmującą opatrunek świnką wnioskuję że chyba nie jest za dobry.

U mnie akurat samiczka była sterylizowana bo miała cysty na jajnikach - to częsta przypadłość (ja akurat zapłaciłam za to około 400 złotych ale ceny bardzo się różnią w zależności od miejscowości). Wycięto jej całą macicę z jajnikami. Dosłownie po tygodniu wszystko już było zagojone i w jak najlepszym porządku. Ale bywa i tak że są powikłania po kastracji samczyków - właśnie był taki przypadek na forum.

Jeżeli wet np. by wymacał u twojej cysty lub zrobił usg to nie byłoby dylematu które z nich kastrować. Sterylizując samiczkę zabezpieczyłabyś ją przed ewentualnymi cystami i ropomaciczem. Ale w sumie z tego co widzę to raczej ludzie kastrują samce niż sterylizują samice.

Na pewno nie ma sensu żeby na stałe któreś siedziało oddzielnie bo to stwory stadne, są w ten sposób nieszczęśliwe. Dodatkowo jeżeli oboje będą niewykastrowani to będą się wnerwiać i frustrować z powodu niemożności konsumpcji związku :D

Najprościej byłoby po prostu np. samca oddać do stowarzyszenia a wziąć na to miejsce samiczkę. Z tym że nie wiadomo czy jest gdzieś w okolicy wolne miejsce w domu tymczasowym. No i żeby móc adoptować trzeba też spełniać wymogi klatkowe, karmowe i inne których na razie nie spełniasz.

Ta klatka którą masz to się nadaje tylko na transporter niestety, na dwie świnki potrzebujesz klatki 100 cm - to jest minimum. Takie kosztują około 100 zł nowe, ale można też szukać używanych na gumtree, olx.
Ptyska21

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: Ptyska21 »

joanna ch pisze: Najprościej byłoby po prostu np. samca oddać do stowarzyszenia a wziąć na to miejsce samiczkę. Z tym że nie wiadomo czy jest gdzieś w okolicy wolne miejsce w domu tymczasowym. No i żeby móc adoptować trzeba też spełniać wymogi klatkowe, karmowe i inne których na razie nie spełniasz.
.
O nie nigdy w życiu nie oddam go, zżyłam się już z nim wole go wykastrować niż oddać a przejadę się do innego weta dowiem co i jak, jak będzie na prawdę trzeba pojadę do Poznania by go wykastrować
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: joanna ch »

No to - po klejnotach go :) Tylko pamiętaj że chyba z miesiąc czy ileś po operacji musi być samiec oddzielnie bo jeszcze może zapładniać (tak czytałam gdzieś tu).
Ptyska21

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: Ptyska21 »

jak to się mówi''spokojna twoja rozczochrana'' xd a jakie wymagania? waga wiek itp
lubię

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: lubię »

Minimum 600g, w jakim wieku to osiągnie, zależy od niego i Twojej opieki. Po zabiegu przez 6 tygodni może być jeszcze płodny, więc tyle musisz go przetrzymać z dala od Lulu.
Sterylizacja ma swój sens profilaktyczny, ale jest bardzo trudnym i inwazyjnym zabiegiem, czyli jest niebezpieczna - tylko bardzo doświadczeni weci zrobią ją tak, żeby świniak doszedł do siebie szybko i bez powikłań.
Kastracja jest dużo prostsza, prawie nie wymaga "grzebania", dlatego jest krótka - czyli mniejsza narkoza i znacznie mniejsze ryzyko powikłań. Natomiast, nie wiedzieć czemu, świniom na szwach rozpuszczalnych lubi się zrobić ropień - i to jest w sumie jedyne ryzyko, z jakim musisz się liczyć.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: joanna ch »

No, ja właśnie miałam jednego z najlepszych wetów przy sterylizacji więc wszystko wydało się łatwe i proste :D

Tu jest wątek o kastracji:
http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=21&t=585
Ptyska21

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: Ptyska21 »

Hmmm to nie wiem jak to zrobić mam bo zależy mi by mieć je razem ale boje się o zdrowie ich, nie mogę ich oddać i nie chce
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15286
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: sosnowa »

ja bym kastrowała, będzie im ze sobą bezproblemowo, a z samiczką to się polubią lub nie i w dodatku będzie ci szkoda go oddać, podtucz go solidnie, żeby szybko doszedł do wagi, dawaj mu dobre, zdrowe i kaloryczne żarcie, dużo ruchu, żeby był silny i zdrowy. Nic mu nie będzie, na forum są tabuny kastrowanych samców i jest ok. Sterylizacja jest znacznie bardziej skomplikowana, a jeszcze dziewczyna chora, będzie osłabiona, po co jej to.
Ptyska21

Re: Moja świnka dziwnie chodzi.

Post autor: Ptyska21 »

sosnowa pisze:ja bym kastrowała, będzie im ze sobą bezproblemowo, a z samiczką to się polubią lub nie i w dodatku będzie ci szkoda go oddać, podtucz go solidnie, żeby szybko doszedł do wagi, dawaj mu dobre, zdrowe i kaloryczne żarcie, dużo ruchu, żeby był silny i zdrowy. Nic mu nie będzie, na forum są tabuny kastrowanych samców i jest ok. Sterylizacja jest znacznie bardziej skomplikowana, a jeszcze dziewczyna chora, będzie osłabiona, po co jej to.


Mogłaby mi Pani powiedzieć co mniej więcej dać takiego tuczącego hehe bo mam suchą karmę daje im pietruszkę marchewkę ogórek i paprykę
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ ruchowy”