mam problem z moją świnką. Gdy ją kupiłam miała mały strupek na pupie, na środku rozetki. Chyba ją to mocno swędziało, bo zaczęła rozdrapywać/obgryzać (nie udało mi się przyuważyć) dookoła. Byłam u weta, stwierdził, żeby się nie martwić, że to tylko zadrapanie lub ugryzła ją druga świnka w sklepie. Podał antybiotyk na wszelki wypadek i lek przeciwzapalno-przeciwświądowy, maści chwilowo nie dał, bo ładnie się goiło. Niestety dziś rano obudził mnie pisk bólu - pół strupka zdrapane. I tu moje pytanie - jak mam to zabezpieczyć, żeby nie rozdrapywała/obgryzała? Nie jest to moja pierwsza świnka, ale pierwsza z takim problemem
