O świnkach (po)morskich, które odeszły... Luna [*] 7.04.2024

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23055
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Kazik [*]21.01.

Post autor: porcella »

:candle: :candle:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
markiz
Posty: 27
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:59
Miejscowość: Sztum-Malbork
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Kazik [*]21.01.

Post autor: markiz »

Kazik....zawsze dzielny byłeś ....Teraz znowu tulisz się do brata..... :candle: :cry:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15286
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Kazik [*]21.01.

Post autor: sosnowa »

Bardzo mi przykro
:candle:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 7851
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Gabryś [*]28.02

Post autor: silje »

Kiedy umiera świnka- nigdy nie jest łatwo. Jeśli umiera taka, która jest wiekowa lub ciężko, przewlekle choruje- jakoś potrafię się z tym pogodzić..
Ale jeśli umiera świnka, która była okazem zdrowia, z którą nigdy nie było najmniejszego problemu, to ja tego kompletnie nie rozumiem :( . Jedna z trzech moich "zdrowych" świnek. Mój największy pieszczoch, mistrz wyleżu na hamaku. Mój kochany Gabryś. Musiałam coś przegapić, bo to jest niemożliwe. Coś, co wyglądało na niewielkie wzdęcie bardzo szybko go zabiło :(
Nie umiem się z tym pogodzić, ani się pozbierać. Miał dopiero trzy lata.
Obrazek
Dla Gabrysia :swieca:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka i Dorjan + 9 w DT
Awatar użytkownika
Świnkolub
Posty: 582
Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
Miejscowość: Ostrołęka
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Gabryś [*]28.02

Post autor: Świnkolub »

Bardzo współczuję... Był w wieku naszej April, taki jeszcze młody :cry:
:swieca:
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Gabryś [*]28.02

Post autor: zwierzur »

Silje, tak mi przykro... Dla Gabrysia :candle:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
swissi
Posty: 766
Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
Miejscowość: Toruń
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Gabryś [*]28.02

Post autor: swissi »

:cry: współczuję bardzo
Długo trochę mnie tu nie było tyle świnek odeszło :(
:swieca:
Kraska (ze mną od 06.02.2016) :love: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 3998
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Gabryś [*]28.02

Post autor: Siula »

Strasznie mi przykro... No bardzo ciężko się z tym pogodzić... :pocieszacz:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23055
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły.. Gabryś [*]28.02

Post autor: porcella »

Bardzo współczuję, to rzeczywiście okropne. :candle:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 7851
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: O świnkach (po)morskich, które odeszły..Bochenek [*]7.03

Post autor: silje »

Bochenek..
Nawet nie pamiętam, skąd do mnie trafił.. Na pewno miał wcześniej jakiś dom, bo był całkowicie oswojony, kompletnie niczego się nie bał. Leżał sobie często na półce z wyciągniętymi na wszystkie strony girkami i tym mnie właśnie ujął. Był u mnie niecałe dwa lata, a wydaje mi się, jakby znacznie więcej.. Dzisiejszej nocy umarł :( . A jeszcze wczoraj rano normalnie sobie chodził i podjadał.
Miał tyle chorób, że obdzielił by nimi niejedną świnkę.. Wiedziałam, że ma duże zmiany zwyrodnieniowe stawów oraz operowanego guza tarczycy. Dziś na sekcji się okazało, że miał też w fatalnym stanie nerki, wątrobę, serce.. Miał jakieś torbiele na narządach i pęknięty przewód pokarmowy, krew w otrzewnej.
Bałam się, że śmierć Bochenka i Gabrysia mogła mieć jakieś wspólne przyczyny- ale nie..
Żegnaj Bochenku :swieca:
Do zobaczenia.
Obrazek
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka i Dorjan + 9 w DT
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”