Witamina C

Czyli co powinna, a czego nie może jeść świnka morska

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
health

Re: Witamina C

Post autor: health »

ciekawa jestem jak wyglada adopcja takiej swinki. Cebion, juvit przeciez to sa krople dla dzieci. Albo rodzina albo zadbana swinka
Bjetris

Re: Witamina C

Post autor: Bjetris »

Mimo długoletniego opiekowania się świnkami, mam wciąż wątpliwości co do wit. C - podawać/nie podawać. I jaką. Świnki u mnie są na Cavii Complete i Trovecie. Ostatni maluch wymusił dołączenie CN ;-) Podaję im sporo natki i pomidorka bio (uwielbiają) oraz innych warzyw. Najchętniej zjadają: ogórki, sałaty (bio), seler naciowy, trochę marchewki, buraczka, jabłka, fenkułu,szpinaku, korzeń pietruszki. Za papryką nie przepadają. Suplementowałam okresowo wit. C Colwaya (w pełni naturalna - ekstrakt z gorzkiej pomarańczy i kiełków gryki), bo sama ją stosuję. A teraz czytam, że z cytrusów nie powinno się podawać :-( Czyli jednak Juvit??
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3794
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Witamina C

Post autor: Jack Daniel's »

Z racji tego, że ostatnio na FB wynikła dyskusja (na profilu jednej z lecznic), że karma Cavia Complete jest niedobra (bo ma za mało witaminy C), oraz że świnka powinna tak naprawdę mieć dziennie suplementowane 50 do 200 mg witaminy C. No, ale ze źródła na które się powołali stanowiły inaczej, postanowiłem zrobić przeglądówkę. Krótką, bo krótką, ale zawsze coś :)

edit: Ponieważ parę osób może być z tych co to TL; DR, to tak w skrócie:
- zdrowa i zbilansowana dieta (odpowiedni granulat, warzywa) w pełni pokrywa zapotrzebowanie na witaminę C
- dodatkowa suplementacja witaminy C może być czasem potrzebna u ciężarnych, świnek po zabiegach z użyciem narkozy, czy takich których diety nie znamy (są np. z pseudohodowli)
- przestrzeganie terminu daty ważności karmy i warunków jej przechowywania jest ważne
- leczenie niedoborów przebiega pod kontrolą lekarza weterynarii
- można podawać witaminę C do wody, ale nie ma to większego sensu
- naturalna jest lepsza od sztucznej. Związki współistniejące w warzywach i owocach zwiększają wchłanianie i biodostępność kwasu askorbinowego.

"Świnki morskie, tak jak i naczelne oraz ludzie, wymagają - z powodu braku enzymu GULO (który przerabia glukozę do kwasu askorbinowego) - witaminy C dostarczonej w diecie. Zalecana dawka tejże wynosi 10 mg/kg m.c./dobę, jednakowoż powinna być ona zwiększona do 30mg podczas ciąży, a nawet 50-100mg podczas leczenia niedoborów. Osłabienie i/lub pacjenci dochodzący do siebie po narkozie mogą czerpać korzyści z dodatkowej podaży witaminy C, jako że może to poprawić wchłanianie substancji odżywczych z pożywienia. Może to być dawkowane albo rozpuszczalnymi w wodzie tabletkami, albo za pomocą podskórnych zastrzyków z multiwitaminą (w terapii szkorbutu). Dobrze zbilansowana dieta składająca się ze świeżych warzyw i granulatu dostarczy odpowiednią ilość witaminy C.Jednakże muszą być przestrzegane zalecenia dotyczące przechowywania karmy oraz terminy przydatności jej do spożycia." [1]

"Jakkolwiek jakościowa karma komercyjna dla świnek morskich zawiera odpowiednią ilość witaminy C, hipowitaminoza (szkorbut) jest powszechnym problemem klinicznym, z uwagi na jej - zazwyczaj kiepskie - przechowywanie. Również skarmianie świnek nieodpowiednią karmą (np. króliczą), bez dodatkowej suplementacji witaminą C stanowi problem. Ponieważ świnki są niezdolne do produkcji i przechowywania witaminy C, objawy niedoboru pojawiają się tydzień do dwóch tygodni po wystąpieniu niedoborów w diecie. Śmierć zazwyczaj następuje w ciągu trzech tygodni. (Tobin 1996, O'Rourke 2004)."
"Diagnostyka niedoboru witaminy C jest oparta o wywiad i oznaki kliniczne. Radiologia może ujawnić m.in. powiększenie końców stawowych kości długich. Terapia zakłada pozajelitową suplementację od 50mg do 100mg witaminy C/kg m.c. dopóki objawy kliniczne nie ustąpią (Quensenberry 1994)."
"Świnki morskie są ścisłymi roślinożercami (z wyłączeniem tzw. placentofagii) i powinny być skarmiane specjalną karmą przeznaczoną dla tego gatunku. Komercyjna karma dla tych gryzoni zawiera przeciętnie 800mg witaminy C na 1 kg suchej masy karmy. Nieodpowiednia temperatura, wilgoć, czy kontakt z metalami powoduje zmniejszenie jej zawartości w karmie. Idealne warunki do przechowywania granulatu to około 22 st. C i powinien on być zużyty w ciągu 90 dni. (Quesenberry 1994)."
"Świnki morskie wymagają przeciętnie 10 mg witaminy C na 1kg masy ciała na dobę i 30 mg podczas ciąży. Jeżeli nie znamy świeżości karmy, można dodać 200mg/ml witaminy C do świeżej wody. Jednakże okres półtrwania takiej witaminy wynosi około 24 godzin (krócej, jeżeli w wodzie znajdują się jakieś organiczne resztki, mamy tzw. twardą wodę i/lub dochodzi do kontaktu z metalem). Można także podawać dopyszcznie witaminę C przeznaczoną do użytku pediatrycznego. Świeże warzywa bogate w witaminę C również zwiększają dobową podaż witaminy C." [2] [6]

"Świnki morskie rozwijają swoje preferencje żywieniowe we wczesnych etapach życia i niezbyt chętnie adaptują się do zmian w pożywieniu (typie, wyglądzie, prezencji). Nawet zmiana pokarmu może powodować odmowę jedzenia. Dobrym pomysłem jest zaprezentowanie w młodym wieku jak największej różnorodności pokarmów, żeby w przyszłości nie było problemów ze zmianą ich diety. Rekomendowana dieta dla świnki powinna zawierać siano, granulat i świeże warzywa. Warzywa powinny być uprzątnięte z klatki po kilku godzinach, jeżeli nie zostały w całości skonsumowane. Owoce, płatki owsiane czy inne dodatki powinny być oferowane w skąpych ilościach, o ile w ogóle, jako przysmaki. Wszelakie zmiany w diecie powinny następować stopniowo." [3]

"Kliniczne leczenie szkorbutu (witamina C 0.5mg/kg m.c przez 16 tygodni) może powodować zwiększenie poziomu cholesterolu LDL, VLDL, trójglicerydów, oraz ogólnego poziomu tłuszczów. Jeżeli współwystępuje niedobór witaminy E, może objawowo wystąpić postępujący paraliż" [4] [6]

"Witamina C
10-30 mg/kg m.c. (p.o., s.c, i.m) ogólne utrzymanie
20-200 mg/kg m.c. (s.c, i.m) leczenie niedoborów
50-100 mg/kg m.c. (p.o, s.c. dziennie) leczenie niedoborów; najpierw pozajelitowo, potem p.o po ustąpieniu objawów klinicznych" [5]

"Zdecydowana większość badań prowadzonych na zwierzętach pokazuje różnice w biodostępności syntetycznej vs naturalnego pochodzenia witaminy C; lub biodostępności witaminy C w obecności wyizolowanych bioflawonoidów. Zarówno syntetyczna, jak i naturalnego pochodzenia witamina C są strukturalnie takie same. Ale warzywa i owoce są dodatkowo bogate w różne mikroskładniki (inne witaminy i minerały), błonnik, czy związki chemiczne pochodzenia roślinnego (np. bioflawonoidy), gdzie obecność niektórych z nich może znacząco poprawiać biodostępność tejże witaminy." [7]

Źródła:
1. vettimes.co.uk: VN's guide to guinea pigs: handling, nutrition, nursing
2. Small Animal Clinical Nutrition (Thatcher, Hand, Remillard)
3. Ferrets, Rabbits, and Rodents. Clinical Medicine Surgery, 3rd ed. (Quesenberry, Carpenter)
4. Clinical Veterinary Advisor. Birds and Exotics (Mayer, Donnelly)
5. Exotic Pets Formulary, 4th edition (Carpenter)
6. BSAVA Manual of Exotic Pets 4th Edition (Meredith, Redrobe)
7. Synthetic or Food-Derived Vitamin C - are they equally bioavailable? (Carr, Vissers; 2013)


A to info otrzymane przeze mnie od lekarza weterynarii
"WITAMINA C
RDA (dzienne zapotrzebowanie) na witaminę C dla świnki morskiej wynosi 10-25 mg na 1 kg masy ciała (chore i ciężarne do 50mg).
W 1kg Cavii Complete mamy 1000mg karmy.
Karmy powinno się dawać 2-3% masy ciała na dobę (oczywiście zwykle ludzie dają więcej), więc dla kilogramowej świnki dajemy 20-30g karmy. Tym samym dostarczamy 20-30 mg witaminy C, czyli już tutaj spełniamy dzienne zapotrzebowanie. Do tego dochodzą warzywa, zioła, zielonki, czasem owoce. Dokładając więc sztucznej witaminy mamy jej nadmiar.

Weterynarz może tak mówić z czystej troski, bo nie wie czym karmi przeciętny opiekun (zakłada się najgorsze syfy, jak np. ziarna). Druga opcja, całkiem realna, że weterynarz nie ma za dużego pojęcia o żywieniu, a na studiach wspomniano tylko, że świnki nie produkują i potrzeba podawać. A nadmiar witaminy C szkodzi każdemu organizmowi. Człowiekowi też. Głównie dlatego, że jej nadmiar do pewnego momentu organizm ją wydala z moczem, a powyżej dawki toksycznej jest ona metabolizowana m.in. do kwasu szczawiowego."


Bjetris pisze:wit. C Colwaya (w pełni naturalna - ekstrakt z gorzkiej pomarańczy i kiełków gryki)
Czyli nie jest naturalna, bo po ekstrakcji. A naturalna to z naturalnego źródła, wraz z nim. Bez flawonoidów nie jest tak samo wchłanialna, o czym wyżej. No i w naturze w cytrusach, czy jarmużu nie występuje rybia żelatyna. Swoją drogą to niezły altmed i MLM. To już chyba od Jurka Zięby się bardziej opłaca :)
No i szpinaku, ze względu na szczawiany, bym nie podawał.
Kot_Let

Re: Witamina C

Post autor: Kot_Let »

Cześć, ja swoją przygodę z hodowaniem świnek morskich dopiero zacznę za kilka miesięcy, ale już teraz chcę się do tego przygotować najlepiej jak się da. :świnka1: :świnka1: :świnka1: Bądźcie cierpliwi! :D
Przestudiowałam ten temat baaardzo uważnie, ale wszyscy mają tyle skrajnych opinii że już nie jestem pewna co sądzić... Szukając opinii o różnych suplementach (w razie gdyby moja świnka bardzo nie chciała jeść bogatych w wit c owoców czy warzyw) natknęłam się na taką witaminę: https://animalia.pl/francodex-witamina- ... goly/8044/. W tym sklepie zoologicznym kupowałam zawsze karmę dla mojego kota, więc z jednej strony wzbudza to moje zaufanie, ale z drugiej strony wiem, ze nie zawsze produkt produktowi równy, nawet jak sam sklep fajny. Może ktoś stosował/kojarzy? :pray:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Witamina C

Post autor: joanna ch »

Tu piszą żeby to dodawać do wody - nie ma to większego sensu bo po chyba pół godz witaminy już tam nie będzie.
Myślę, że post powyżej Twojego wszystko dobrze wyjaśnia i nie ma potrzeby pisać tego ponownie. Ja od chyba już 3 czy 4 lat nie podaję witaminy i nie ma żadnych ubocznych skutków u świń ogólnie zdrowych. Wystarczy bogata zróżnicowana dieta.
Kot_Let

Re: Witamina C

Post autor: Kot_Let »

Dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście... W takim razie nie będę się bawić w suplementację bez potrzeby. Wszystko sobie ułożyłam, tamten post rzeczywiście wiele wyjaśnia. Jesteście bardzo pomocni, dziękuję! :jupi:
Awatar użytkownika
Gegoru
Posty: 27
Rejestracja: 05 wrz 2018, 9:47
Miejscowość: Kraków
Kontakt:

Re: Witamina C

Post autor: Gegoru »

Potwierdzam, tabletki raczej bez sensu, w kropelkach bardzo średnio, bo w wodzie się utleniania i bawimy się w homeopatię.

Widziałem na youtubie jedną osobę z USA chyba, która karmiła świnki witaminą C ze strzykawki, ale tak umiejętnie, że ustawiały się w kolejce, a wręcz biły się, która pierwsza weźmie strzykawkę z witaminą C do pyszczka. No ale to raczej wyjątek, jak mamy zdrowe świnki ;)

Najlepiej iść w naturę, czyli witamina C w jedzonku, karmie suchej i powinno być dobrze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Żywienie”