Leczenie trudnych ropni - obserwacja przypadku

Moderator: Dzima

ilona__wwy

Re: Leczenie trudnych ropni - obserwacja przypadku

Post autor: ilona__wwy »

Za mała dziurka żeby patyczek wsadzić mieści się tylko końcówka strzykawki (bez igły) ale tak ledwo co. Jodyna nic nie daje po miesiącu jest znowu to samo. Więc może trzeba to codzień tym rivanolem przemywać ? A potem zelem hydro coś tam ? Ktoś ma jakiś sposób na kaszaka ? Czym rozmiękczyć te kaszkę aby potem dało radę przepłukać ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nowotwory, guzy, ropnie, kaszaki”