Witam
Moja świnka Tośka ma już 8 miesięcy. Bardzo fajnie się nam rozwija, bryka, ma wilczy apetyt, ładne futerko.
Jednak już po miesiącu zaczęła mieć grzybicę, z której ją wyleczyliśmy, od tego czasu jest bardzo płochliwa i często się stresuje (zastyga w miejscu), musimy ją przytulać i przechodzi nie wiem czy to ma związek z tą "dziwną przypadłością" o której napiszę:
Wyobraźcie sobie, od 6miesięcy taki sam scenariusz:
generalnie cały dzień robi "ładne" kupki, ale zawsze, zazwyczaj cały wieczór, zaczyna robić takie "rzadzizny" lepkie, mokre, śmierdzące, a potem znowu okej - idealne.
Początkowo strach, pierwsza myśli to - BIEGUNKA!! nie była jednak osowiała, brykała i miała wielki apetyt.
Cóż idziemy do weta potem do innego, przepisał coś przeciw biegunce, a Tośka znowu robi dobre, a potem znowu "złe",
Rozłożyli ręce - powiedziali, że to może jakaś wada jelita, jeśli to byłaby biegunka Tośka by umarła
Dzwoniłem do znanego mi hodowcy, powtórzył za wetami, że na pewno to nie biegunka, bo świnka by już umarła.
Ostatnio robiliśmy badanie bobków - nie wykryto pasożytów.
Mija 6 miesięcy, świnka super wygląda, dużo je, bryka - ale bobki jakie były takie są, raz dobre raz złe od 6 MIESIĘCY.
Sam nie wiem co myśleć, POMOCY!! czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem????
JEDYNA TAKA - CHOROBA (problem z bobkami)
Moderator: Dzima
- martuś
- Posty: 10180
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
Warto zrobić jeszcze badanie bobków pod kątem kokcydiozy i grzybicy przewodu pokarmowego. Zwróć uwagę czy miękkie bobki nie są związane z jakimś warzywem/owocem. Jedna z moich świnek zawsze ma luźniejsze bobki po buraku.
edit. Byliście ze świnką u polecanego weterynarza, który zna się na świnkach czy u takiego psio-kociego?
edit. Byliście ze świnką u polecanego weterynarza, który zna się na świnkach czy u takiego psio-kociego?
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13492
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
1. jak świnka z wagą?
2. czy i kiedy świnka dostaje zielone?
3. leczyliście grzybicę doustnie?
4. dawałaś probiotyk? nawet przez kilka tygodni/miesięcy?
2. czy i kiedy świnka dostaje zielone?
3. leczyliście grzybicę doustnie?
4. dawałaś probiotyk? nawet przez kilka tygodni/miesięcy?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23057
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
Czy to po podaniu zieleniny? Czegoś jej brakuje w przewodzie, stawiam na bakterie jelitowe. Jedna z moich świnek robiła plastelinowe boby przez blisko rok, w końcu przestała po przeleczeniu iwermektyną (świnki złapały chejletielę) - pasożyty w bobach wychodzą, jeśli jest ich dużo, jeśli są śladowe, to laboratorium często przeoczy.
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
Grzybicy nie leczyliśmy doustnie - słyszałem, że nie ma preparatów stricte dla gryzoni, a dla kotów czy psów niszczą organizm
Robiliśmy już diety: sam granulat(cavia complete) + sianko i oczywiście dostęp do świeżej wody i dalej takie same bobki
Wagę ma bardzo dobrą, ma też energię, bardzo wielki apetyt
Dostawała kiedyś Lakcid, teraz natomiast ma kuracje Provita probiotykiem - ponoć świetny, bierze któryś dzień na razie nic
W jaki sposób zrobić badanie na kokcydiozę i grzybicę układu pokarmowego? Przez badanie bobków tak?
Aha ona nie zjada własnych bobków - w ogóle!
Robiliśmy już diety: sam granulat(cavia complete) + sianko i oczywiście dostęp do świeżej wody i dalej takie same bobki
Wagę ma bardzo dobrą, ma też energię, bardzo wielki apetyt
Dostawała kiedyś Lakcid, teraz natomiast ma kuracje Provita probiotykiem - ponoć świetny, bierze któryś dzień na razie nic
W jaki sposób zrobić badanie na kokcydiozę i grzybicę układu pokarmowego? Przez badanie bobków tak?
Aha ona nie zjada własnych bobków - w ogóle!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23057
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
Podejrzewam, że jeśli nie zjada bobków, to coś w nich jest niedobrego...
Boby bada się inaczej na pasozyty, inaczej na drożdże i bakterie. Do badania na pasozyty zbiera się bobki nawet z trzech dni, do tego drugiego powinny być jak najświeższe.
Grzybicę przewodu pokarmowego i skóry rownież z powodzeniem leczy się u świnek "ludzkimi" lekami - nystatyną jako lekiem pierwszego wyboru i flukonazolem w drugim wyborze - ponieważ ma skutki uboczne. Imawerol do smarowania, oczywiście, ale to inna sprawa. Z powodzeniem został wyleczony mój pięciolatek Pontus z ciężkiej kandydozy właśnie nystatyną. Oczywiście obydwa leki w wersji "niemowlęcej".
Boby bada się inaczej na pasozyty, inaczej na drożdże i bakterie. Do badania na pasozyty zbiera się bobki nawet z trzech dni, do tego drugiego powinny być jak najświeższe.
Grzybicę przewodu pokarmowego i skóry rownież z powodzeniem leczy się u świnek "ludzkimi" lekami - nystatyną jako lekiem pierwszego wyboru i flukonazolem w drugim wyborze - ponieważ ma skutki uboczne. Imawerol do smarowania, oczywiście, ale to inna sprawa. Z powodzeniem został wyleczony mój pięciolatek Pontus z ciężkiej kandydozy właśnie nystatyną. Oczywiście obydwa leki w wersji "niemowlęcej".
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
To znaczy wiecie, grzybica już jest wyleczona od dawna, ale mam rozumieć, że mogła przejść do układu pokarmowego?
Czy te leki, o których piszesz są zupełnie bezpieczne? (sorki, że pytam, ale jestem przewrażliwiony na punkcie leków i ich działania) Mówisz, że Twoja świnka robiła prawie przez roku miękkie boby, ale czy też były takie "ciapate" śmierdzące?
Kurczę ja już sam nie wiem czego się chwycić, chcę jej pomóc, ale nie wiem jak, cóż powtórzę badania i popytam o dodatkowe.
Czy te leki, o których piszesz są zupełnie bezpieczne? (sorki, że pytam, ale jestem przewrażliwiony na punkcie leków i ich działania) Mówisz, że Twoja świnka robiła prawie przez roku miękkie boby, ale czy też były takie "ciapate" śmierdzące?
Kurczę ja już sam nie wiem czego się chwycić, chcę jej pomóc, ale nie wiem jak, cóż powtórzę badania i popytam o dodatkowe.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23057
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
Zbadałabym boby. Na jedno i na drugie.
Dawalabym enetroferment lub inny probiotyk, bo może to być nierównowaga jakaś..
Zapytałabym weta o kropelki RodiCare akut - 3-4 krople dziennie, przywracają sprawność układu pokarmowego, apetyt. Mozna je dostać również w sklepach internetowych, to wyciagi ziołowe, ale dośc intensywne. Grzybica przewodu pokarmowego objawia sie również nalotem w pyszczku i przede wszystkim słodkim, drożdżowym zapachem oddechu. Naprawdę intensywnym. Oczywiście, że nie nalezy dawać żadnych leków bez porozumienia z weterynarzem, ale czasami trzeba cos zasugerować, albo zapytać.
Można tez zrobić próby wątrobowe (przy okazji morfologii) i zobaczyć, co tam słychać.
Dawalabym enetroferment lub inny probiotyk, bo może to być nierównowaga jakaś..
Zapytałabym weta o kropelki RodiCare akut - 3-4 krople dziennie, przywracają sprawność układu pokarmowego, apetyt. Mozna je dostać również w sklepach internetowych, to wyciagi ziołowe, ale dośc intensywne. Grzybica przewodu pokarmowego objawia sie również nalotem w pyszczku i przede wszystkim słodkim, drożdżowym zapachem oddechu. Naprawdę intensywnym. Oczywiście, że nie nalezy dawać żadnych leków bez porozumienia z weterynarzem, ale czasami trzeba cos zasugerować, albo zapytać.
Można tez zrobić próby wątrobowe (przy okazji morfologii) i zobaczyć, co tam słychać.
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
Zacząłem podawać jej probiotyk PROVITA, zobaczymy jak będzie po nim będzie. Oddech ma okej
Cóż wybiorę się po raz setny do weta i jeszcze z nim omówię, żeby zrobić kolejne badania, ale moja świnka to chyba ewenement, bo kontaktowałem się z wieloma osobami i nikt z takim przypadkiem się nie spotkał.
Generalnie dziwne jest to, że te nieszczęsne naprzemienne kupy (raz złe, raz idealne) robi od pół roku, albo i więcej a po niej nic złego nie widać. Gdyby chudła, nie rozwijała się, nie jadła - cieszy mnie to, że wygląda na super zdrową, więc może to nic takiego, a tylko po prostu jakaś wada wrodzona, ale czemu robi też dobre ...
Myślałem też czy to nie na tle nerwowym bo to najmniejsza z miotu, mama jej zmarła po 2 tyg, często się stresuje hmmm
Cóż wybiorę się po raz setny do weta i jeszcze z nim omówię, żeby zrobić kolejne badania, ale moja świnka to chyba ewenement, bo kontaktowałem się z wieloma osobami i nikt z takim przypadkiem się nie spotkał.
Generalnie dziwne jest to, że te nieszczęsne naprzemienne kupy (raz złe, raz idealne) robi od pół roku, albo i więcej a po niej nic złego nie widać. Gdyby chudła, nie rozwijała się, nie jadła - cieszy mnie to, że wygląda na super zdrową, więc może to nic takiego, a tylko po prostu jakaś wada wrodzona, ale czemu robi też dobre ...
Myślałem też czy to nie na tle nerwowym bo to najmniejsza z miotu, mama jej zmarła po 2 tyg, często się stresuje hmmm
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13492
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: JEDYNA TAKA - CHOROBA
Jak będziesz boby dawać to powiedz że jak nic nie wyjdzie to niech dadzą je jeszcze na posiew.
No bo jeszcze ewentualnie wrzody mogą być. Czy waga spada?
No bo jeszcze ewentualnie wrzody mogą być. Czy waga spada?