CAVIARNIA

Imię świnki: Zbysio
Wiek świnki: urodzony 24.02.2014
Płeć świnki: samiec
Adopcyjne numerki świnek: 1416
Miejscowość, w której przebywa zwierzę: Katowice
Historię zwierzęcia, przebyte choroby: maluch Helenki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=1633
Informacje dot. diety: ; Cn, sianko,jeść: Cavia Nature, natka pietruszki, seler naciowy, koperek, ogórek, pomidor, marchewka, papryka, jabłko, brokuły, kalafior, cukinia, nie przepada: korzeń pietruszki, seler, burak, rzodkiewka(jedynie listki jadalne)
Stan adopcji: zarezerwowany
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia:do adopcji do innego samca
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW; justabiedrona@interia.pl
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: Cynthia


Zdjęcia od Shany

Śliczny...
Nie mogę oglądać prośków do adopcji, bo przychodzi mi do głowy powiększanie stada... nie mogę!

Mój piękny pysio
Może trochę o Nim napiszę. Zbysio ma bardzo przyjemną w dotyku gładką sierść. Na razie jeszcze chyba trochę niemowlęca, ale Jego mamusia Helenka cały czas ma taką aksamitną sierść, więc to się raczej zbytnio nie zmieni Mały gaduła, podczas głaskania bardzo lubi powiedzieć jak mu jest dobrze. Dodatkowo nie przypominam sobie, żeby zdarzyło mu się mnie oblać. Chyba trafiają mi się bardzo grzeczne świnki. Gdy chciało mu się siku strzykał zębami, jak Go odłożyłam, to od razu widziałam, że załatwia swoją potrzebę. No, ale to chyba trzeba obserwować świnki. Czasem zaczynają się kręcić, czasem podgryzają zniecierpliwione, gdy mają potrzebę. Ze Zbysiem da się tą niepisaną nić porozumienia znaleźć
Idealna świnka dla tych którym marzy się pupil o ciemnej sierści, ale boją się obcinania czarnych pazurków. Zbysiu ma lewą tylną łapkę białą, a prawą jasno brązową. Jedynie przednie łapki ma czarne, ale obcinanie ich nie stanowi problemu. Pozwala sobie obciąć pazurkii, o ile Go coś nie interesuje i nie musi w danym momencie gdzieś pójść. Ale to w końcu jeszcze dzieciak, ciekawość bierze górę. Małe cudo, nic tylko kochać! Gdyby urodził się dziewczynką, to nie wypuściłabym Go z rąk Ale gdzieś czeka na Niego fajny kolega, więc będę mu kibicować.
Trzymam kciuki za Twój domek kochany Zbysiu! A mamusia, siostra i ciocia trzymają pazurki!

A tu jeszcze zdjęcie, jak Zbysiu był u mnie, moja kochana mordka:

Jejku jest piękny

Jest już pewna osoba zainteresowana Zbysiem Szczerze byłabym bardzo zadowolona gdyby, to wypaliło.
Po pierwsze: Zbyś nie musiałby jechać daleko, zostałby w Katowicach, nic tylko się cieszyć.
Po drugie: Jest to osoba z forum, która miała już wizytę.
Po trzecie: Wizytę robiłam ja i jestem w 100% pewna, że miałby się dobrze
Shana, dziękuję za opis Zbysia
E: Dajemy rezerwację

Jej, cieszę się ogromnie, ale przyznam szczerze, że łezka się w oku zakręciła Przynajmniej już nie będę snuła planów o ciachnięciu mu klejnotów To mam nadzieję, że teraz wszystko już pójdzie z górki

Bardzo się cieszę z rezerwacji, tym bardziej, że mogę liczyć na pomoc Tysi w razie problemów z łączeniem chłopaków.
Większa klatka upatrzona (tym razem Casita ), po długim weekendzie pojadę ją odebrać i w przyszły piątek mogłabym już zabrać Zbysia.

Zła wiadomość jest taka, że mój syn nazwał pierwszego prosiaka Ciapkiem, a ten ma zostać Łatkiem... Mam nadzieję Tysiu, że jakoś to przeżyjesz. Co prawda dla mnie Ciapek jest Czesławem, a Zbyś będzie Zbigniewem, no ale oficjalne imiona wybiera mój Filip.

Lamo, gratulacje! Zbyś jest śliczny

Coś czuję, że Zbysio będzie zadowolony bez względu na to jak będzie się nazywał Moja siostra tak Go nazwała, bo ja nie nadaję się do wymyślania imion Cieszę się, że nie musi nigdzie daleko jechać. Byleby się tylko pyszczki polubiły

Zbyś musi trochę poczekać, aż pojedzie do swojego domu. Niestety, ale kolega nabawił się grzybka. Droga Lamo, nie przejmuj się, Zbyś/Łatek cierpliwie czeka