"Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Czyli czym Twoja świnka zaskoczyć potrafi

Moderator: Pulpecja

Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10180
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: martuś »

E tam od razu wory :szczerbaty: Moja Nala jak ma rujkę to szaleje przez 3 noce a w dodatku nad ranem jeszcze ćwieka :lol:
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
Obrazek
Libra20

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: Libra20 »

Hehehe, no tak tyle że mam jeszcze psiaka chorego od dwóch tygodni i wyje i skomle po nocach na zmianę :( jak już mu zrobiłam legowisko gdzie indziej niż śpię to świnki zaczęły szaleństwo :D uwierz że po takim czasie wory już są :laugh: no ale jeszcze tylko 2-3 nocki :yahoo:
Tola

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: Tola »

Bo największy jest ambaras aby dwoje chciało naraz :D mam trzy dziewczyny, jedna 4 i pół roku od zawsze nieśmiała i nieśmiało grucha, toteż nikomu nie przeszkadza, 2-letnia wygodnicka, kiedy tylko można usadawia się w pozycji ,,na rogalika" i ta trzecia ,nowa-młoda , wiek ok 5 m-cy, jej to się chce...molestuje tą dwulatkę co ją jako pierwsza przyjęła do ,,stada" liżąc po uszach :) ją tylko uważa , poza nią świat staje się szary.. kiedyś mniejsza zawisała jej na grzbiecie, starsza nic sobie z tego nie robiła, traktowała jak powietrze/ bo to tylko kłaki były / :) ale teraz gabaryt odpasiony, większy, więc ów 2-latka już nie życzy sobie dodatkowego nadbagażu, więc najmłodszej pozostają tańce indiańskie wkoło wybranki..
a jak na wieczór rozrabiają, robię im mały trening ,,biegowy" po mieszaniu potem małe szszszsz.. jak dalej rajcują, gaszę światła i można spać. :ok:
tu&ja

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: tu&ja »

Czyli mówicie, że to normalne...?
Moje dwa chłopaki od wczoraj jakiegoś świra dostały, Krecik ciągle jeździ po Supełku, a tyle przy tym wrzasku i pisku, że aż się boję, czy Supełkowi krzywda się nie dzieje... Krew się nie leje, tak jak codziennie kwiki ustają 10minut po zgaszeniu światła wieczorem, tak i te "seksualne" ekscesy cichną, gdy światło zgaśnie. Mogę być spokojna, że Krecik nie przesadza? Wasze świnie też tak hałasują w takich okolicznościach?
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: porcella »

Powinno sie uspokoić po jakimś czasie, ale kontroluj, żeby nie przesadzali i żeby się nie skończyło awanturą z zębami. te układy sa rózne - czasami gwałty sa wzajemne, czasami jest alfa i beta - na stałe, potem zdarza się przewrót pałacowy.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
tu&ja

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: tu&ja »

U nas na razie jest jednostronnie, Supełek jest zawsze ofiarą. Potrafi przegonić czasem Krecika od smakołyków, ale zdecydowanie częściej Krecik dominuje. Zębów na razie nie używają wobec siebie i mam nadzieję, że nie zaczną... :?
Tola

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: Tola »

A mój Krakersik po kastracji terkocze dalej.. ten to się dopiero naterkocze w swym malutkim życiu :) Trzy baby i on. Do jednej najstarszej już nie startuje wcale, jest aseksualna dla niego i wobec niego, druga bardzo chętna/ nawiasem mówiąc..chodzą ze sobą/ jak przyuważyła, że nie jest już w pełni facetem to go goni, nie dopuszcza jak ma ruję..atakuje jak chce się zbliżyć zanadto i strzyka moczem, a biedak nie wie co ma ze sobą począć..bo mu pachnie :? Z braku chętnej zrozumienia jego potrzeb ,,trenuje" na trzeciej dziewczynie: Krysi..której to ,,lotto" bo nie jest zbyt nachalny, a ona na jego szczęście ma bardzo spokojną naturę. Taka klucha z niego się zrobiła, wlezie, zlezie i tyle jego co gruchanie mu zostało ;) A tak ogólnie to wszystkie stadnie biegają po mieszkaniu i żadne żadnego nie kąsa, nikt nikomu nie wyrywa z paszczy, śpią po nocach, a ja nie mam worów pod oczami :) O takie wychowane ! :D
Moreni

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: Moreni »

Ja mam pytanko, trochę w temacie, chyba. Moje dwie świnki (samiczki) co prawda nie próbują ze sobą kopulować, ale wykazują inne zachowania. I stąd moje pytanie: jakie jeszcze, oprócz udawanej kopulacji, zachowania towarzyszą ustalaniu hierarchii?

Moje dziewczyny jeszcze chyba nie ustaliły, która dominuje, bo regularnie odbywa się wzajemne podgryzanie tyłków (bezkrwawe, cierpi tylko godność właścicielki gryzionego tyłka). Regularnie odbywa się też stawanie naprzeciw siebie i zadzieranie głów do góry - podpatrzyłam, że w tej zabawie wygrywa ten, kto położy głowę na karku przeciwnika, ale rzadko ktokolwiek chce się poddać.;) Czy dobrze interpretuję te zachowania jako ustalanie hierarchii? Jak jeszcze może to wyglądać?
zmora90

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: zmora90 »

U mnie wariacje odbywają się dwa do trzech razy w roku. Właśnie wczoraj się zaczął "sezon". Mam dwóch samców. Lex ma około czterech lat, Tyr niecałe trzy. Od wczorajszego ranka Tyr gania za Lexem aż się podłoga trzęsie. Biedny Lex ciągle ucieka ale Tyr nie daje mu spokoju. Niestety "napaleniec" nie jest zainteresowany kocykiem ani zabawką. Aktualnie zamknęłam Lexa w transporterze, coby chwile odpoczął, jako że już słyszałam jak zgrzyta zębami. Już nie wiem czym ogarnąć Tyra :/ Chce ktoś wypożyczyć sex-maszynę? XD To by się zdziwił :mrgreen:
Pusia_lala

Re: "Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie

Post autor: Pusia_lala »

Mojim zdaniem nie ma co się martwić. To normalne :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania, nawyki, wybryki”