Dwanaście próśb świnki morskiej

[Panna Fiu Fiu]

12 próśb świnki morskiej do właściciela

1. Proszę, uratuj mnie. Świnki morskie czekają w schroniskach. Znajdź mnie w jednym z nich. Nie kupuj mnie w sklepie ani od hodowcy.

2. Proszę, nie trzymaj mnie samej. Mogę, i na pewno będę, czuć się samotna. Potrzebuję towarzysza. Pomyśl o mnie. Jeśli chcesz mnie, musisz zaspokajać moje potrzeby.

3. Proszę, trzymaj mnie w domu. Podwórko to nie miejsce dla stworzenia tak małego i delikatnego jak ja. Pamiętaj, abym miała ciepło zimą i chłodno latem. Trzymaj
mnie w pokoju, w którym ty i twoja rodzina przebywacie najczęściej, abyś mnie widział i pamiętał o mnie. Trzymaj mnie w pokoju tam, gdzie będę wiedziała, że jesteś obok i nie traciła otuchy.

4. Proszę, daj mi obszerną klatkę. Trzymaj mnie w klatce na tyle przestronnej, abym mogła biegać, podskakiwać i brykać do woli. W małej klatce szybko ci się znudzę, bo nie będę mogła się poruszać. W ciasnej przestrzeni nie będę szczęśliwa i będę miała za mało ruchu.

5. Proszę, wiedz, co jem. Karm mnie miękkim i wonnym sianem. Jest mi potrzebne do ścierania zębów i do prawidłowego trawienia. Potrzebuję dużo zielonych liściastych warzyw bogatych w witaminę C, której, tak jak ty, nie potrafię sama wytwarzać. Granulat, którym mnie karmisz, musi być dobrej jakości i bez innych domieszek. Pilnuj, aby woda w moim poidełku była czysta i zmieniaj ją każdego ranka, abym zawsze mała do picia świeżą i chłodną wodę.

6. Proszę, nie trzymaj mnie w klatce przez cały dzień, bo będę się nudzić i wpadnę w depresję. Wypuszczaj mnie, abym się pobawiła, pobiegała i zwiedzała kąty. Upewnij się, że w pomieszczeniu, które wybrałeś dla mnie, nie ma przewodów elektrycznych ani otworów, w których mogłabym zniknąć. Upewnij się, że w pokoju, w którym się bawię, będę bezpieczna przed psami, kotami lub innymi twoimi zwierzętami.

7. Proszę, nie wkładaj mnie do kołowrotka ani kuli dla chomików! Takie zabawki mogą mi uszkodzić kręgosłup i łapki. Wystarczą mi papierowe torebki i złożone gazety. Lubię namioty z ręczników. Uwielbiam tunele i norki, w których mogę się schować przed wszystkim, co mnie przeraża.

8. Proszę, pielęgnuj mnie. Trzeba mi przycinać pazurki, a kiedy pobrudzę sobie futerko, trzeba je umyć szamponem przeznaczonym do bezpiecznego mycia mojej sierści. Jeśli mam długie włosy, musisz mnie strzyc i czesać, żebym była czysta i zadbana.

9. Proszę, nie powierzaj mnie opiece dziecka. Dziecko nie poradzi sobie z opieką nade mną. Nie jestem zabawką, którą przynosi się do domu, bo dziecko miało taką zachciankę. Nie jestem prezentem ani nagrodą. To ty jesteś odpowiedzialny za zajmowanie się mną, karmienie i sprzątanie klatki. Twoje dziecko powinno trzymać mnie na kolanach lub głaskać tylko pod twoim nadzorem. Mam delikatne kości i zęby, które łatwo wybić. Jestem mała, ale ręce, które mnie trzymają, muszą być mocne.

10. Proszę, kochaj mnie. Bądź dla mnie cierpliwy. Jestem bojaźliwym zwierzątkiem-ofiarą. Z czasem, obdarzona miłością, stopniowo się otworzę, a kiedy już się tak stanie, nie będzie odwrotu. Potrzebuję tylko łagodności i cierpliwości. Nie jestem podobna do psa, który okazuje uczucia chętnie i jawnie. Ja okazuję przywiązanie i wdzięczność w sposób tak cichy i subtelny, że możesz to przegapić, jeśli nie będziesz uważnie obserwował.

11. Proszę, znaj mnie i moje zwyczaje. Jak każda inna żywa istota, mogę zachorować. Jednak w odróżnieniu od drapieżników, ja ukrywam swoją chorobę i słabość, aby przeżyć. Twoim obowiązkiem jest pilnować mojej wagi i wiedzieć, czy nie zmarzłam albo się nie przegrzałam. Znaj moje ciało i dotyk mojej sierści. Znaj błysk moich oczu i wrażliwość moich uszu. Zauważ, kiedy podupadam na zdrowiu. Dla mojego dobra, znaj mnie.

12. Proszę, niech moja starość będzie wygodna. Choć jestem stara, problem ze zdrowiem nie oznacza dla mnie końca. Zabierz mnie do weterynarza, tak samo, jak wtedy, gdy byłam kilka lat młodsza. Mój podeszły wiek nie jest wymówką, aby odmówić mi wizyty u lekarza. Może dla ciebie pięć lub siedem lat to mgnienie oka, ale dla mnie to całe życie. Jestem ci wdzięczna za wszystkie lata, przez które dbałeś o mnie wystarczająco, aby chcieć tego, co dla mnie najlepsze.

Autor: Sabrina Speranza
(Pooka and Pixie)
Wzięte z Guinea Lynx

[Swinek500]

Mam 1 świnkę samiczkę, z którą się bawię gdy tylko przychodzę ze szkoły, moim zdaniem nie jest jej potrzebna partnerka, którą kiedyś miała i ciągle się z nimi gryzła

[Cynthia]

Mam 1 świnkę samiczkę, z którą się bawię gdy tylko przychodzę ze szkoły, moim zdaniem nie jest jej potrzebna partnerka, którą kiedyś miała i ciągle się z nią gryzła

Takie masz zdanie bo niewiele wiesz o świnkach, z jedną się nie lubiła to nie znaczy, że jej do szczęśnie nie są potrzebni przedstawiciele jej gatunku. Ty jej świnki nie zastąpisz, zresztą ile czsu dziennie jej poświęcasz? Przecież nie jesteś z nią cały czas, więc ona jest samotna.

[Swinek500]

O swinkach troche wiem, mialem 4 swinki przed ta ktora mam obecnie, po prostu zle sie zroumielismy (blad lezy po mojej stronie) moja swinka miala 3 partnerki (1 od sasiada, 2 od cioci) po tym moge wnoskowac ze nie jest zbyt ,,przyjacielska" Nie mysl sobie ze swinki byly wpuszczane razem, dosc dlugo czekalem as sie zaprzyjazna, niestety ;(
Dodam ze 2 poprzednie swinki, mialem 6 lat - jedna zmarla, bo miala wade serca ;(
druga na niewiadomo co, gdy wstalem lezala i sie nie ruszala,
Postanowilem kupic jeszcze 2 swinki, po 4 latach oddalem je cioci (o ktorej byla mowa)
No i kupilem tylko 1 i w ten sposob sadze ze nie lubi miec partnerek.

[LadyGuineaPig]

Fajnie to przedstawione. <3 .

[Carotinka]

Jej chciałabym żeby Elmo miał kolegę ale jak na razie muszę przekonać do tego mojego TŻ

Za to poświęcam mu każdą wolną chwilę

[jelonek]

Jej chciałabym żeby Elmo miał kolegę ale jak na razie muszę przekonać do tego mojego TŻ

Za to poświęcam mu każdą wolną chwilę

Zrób słodkie oczka, popłacz trochę i gadaj coś na kształt "kocham świnki, świnki mnie uszczęśliwiają, nie chcesz żebym była szczęśliwa? to tylko jedno zwierzątko więcej, zależy mi bardzo, blablabla"

Ja tak robiłam i poskutkowało. Wprawdzie nie mieszkam z moją drugą połówką, ale planujemy to za jakiś czas i była straszna irytacja na wieść o tym, że zamierzam adoptować Puszkowi kolegę, bo "nie chcę mieszkać z tymi gryzoniami" (ale z Puszkiem to się bawi i żarcie przynosi...) Cóż

[lubię]

A nie można po prostu rzeczowo? Świnki są stadne, jeśli świnka nie ma świnkowego kolegi, jej stadem muszą być opiekunowie - a to zajmuje bardzo dużo czasu. Tak więc łatwiej mieć dwie świnki niż jedną. Podobnie jest z dziećmi, kiedy masz jedno, to do wszystkich problemów związanych z wychowywaniem dzieci dochodzi jeszcze "jak wychować szczęśliwego jedynaka?".
Btw, nie umiałabym szanować faceta, z którym muszę tak rozmawiać i nie zniosłabym zmuszania do tak żenujących zabiegów. Skończyłoby się karczemną awanturą o niepoważne traktowanie, już mniejsza o świnki. Dlaczego takie coś funkcjonuje jako rozwiązanie problemu? I akurat nie chodzi mi o was dziewczyny, taka ogólna refleksja nad przypadkami, których byłam świadkiem.

[Jack Daniel's]

TŻ nie lubi świnek? Wymienić trzeba

[daga]

TŻ nie lubi świnek? Wymienić trzeba

Hihi popieram Mój TŻ jest zachwycony prosiakiem, gdyż nigdy wcześniej nie miał jako takiej styczności z tego typu zwierzątkami. Ale jak opowiadam mu o moich planach związanych z doświnieniem, twierdzi że mam bzika na punkcie prosiaków W sumie w ogóle nie zaprzeczam...