Niezwykle bolesna infekcja poduszeczek łap u świnek morskich, nieleczona może doprowadzić nawet do śmierci zwierzęcia. Łapki są bardzo spuchnięte, przypominają wręcz balony lub marchewki, czasem wyraźnie widoczne są krwawiące lub pokryte zaschniętą ropą wrzody. Świnki z bólu nie chcą się ruszać ani jeść, są osowiałe. Nieleczona infekcja przenosi się do głębszych warstw tkanki, a nawet kości. Wtedy jedynym ratunkiem może okazać się amputacja. Przyczyną jest zakażenie podrażnionej skóry łap bakteriami, najczęściej gronkowcem złocistym, Staphylococcus aureus. Gronkowiec jest powszechnym drobnoustrojem oportunistycznym, czyli powodującym zachorowanie organizmu już osłabionego.
Ilustracja z Wikimedia
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image ... atitis.JPG
Chorobie sprzyja trzymanie świnek na niewłaściwym podłożu, na przykład kompletnie nieodpowiedniej dla świnek podłodze z prętów metalowych lub siatki metalowej. Do owrzodzenia może jednak dojść także na innym szorstkim lub twardym podłożu, np. twardym granulacie, szczególnie jeśli dojdą inne czynniki sprzyjające powstaniu zapalenia. Do tych czynników należy otyłość świnki, problemy z krążeniem, brak ruchu i niedostateczna higiena, czyli brudna i wilgotna ściółka.
Leczenie może być dość trudne, lepiej nie dopuścić do powstania stanu chorobowego. Obserwacja i troskliwa opieka zapobiegną problemowi, jeśli jednak już powstał lub, co bardziej prawdopodobne, dostaliśmy świnkę zaniedbaną i ze spuchniętymi łapkami, należy niezwłocznie udać się do weterynarza, który wybierze odpowiednią kurację.
Podstawą są antybiotyki, najlepiej dobrane na podstawie wyników posiewu. Oprócz podawania antybiotyków, chore łapki należy moczyć w wodnym roztworze diglukonianu chlorheksydyny lub innych środków odkażających zaleconych przez lekarza. Taka kąpiel mocno wysusza skórę, więc można na zmianę stosować kąpiele w roztworze jodyny. Po osuszeniu łapki nałożyć opatrunek, w który będzie wsiąkać ropa. Można też stosować maści łagodzące stan zapalny.
Niezbędne jest zachowanie higieny w klatce, częsta wymiana ściółki i miękkie podłoże zapobiegające dalszym podrażnieniom, jak również prawidłowa dieta redukująca nadwagę, oraz ruch.
http://www.guinealynx.info/pododermatitis.html
Zadziory lub ostrogi na łapkach
U niektórych świnek morskich występuje skłonność do powstawania na przednich łapkach zadziorów w postaci sterczących płatów zrogowaciałej skóry. Podobno częściej spotyka się tę dolegliwość u abisynek. Obecność zadziorów wydaje się nie mieć większego związku ze stosowanym podłożem, raczej jest to skłonność wrodzona. Na szczęście nie jest to przypadłość groźna. Zrogowaciałe płaty skóry należy ostrożnie obciąć cążkami, uważając, żeby nie skaleczyć świnki. Zapobiegnie to przypadkowemu oderwaniu zadziora przez zaczepienie o jakąś przeszkodę i zranieniu łapki do krwi. Łapki z zadziorami dobrze jest odkazić przecierając je roztworem jodyny, np. PV Jod 10%, Polodiną R lub Betadiną.
http://www.guinealynx.info/feet.html#spurs
Jeśli nie możesz na razie stosować antybiotyków, spróbuj samego moczenia łapek w środku dezynfekującym.
Weź prostokątne, płytkie naczynie, np. foremkę do pieczenia z folii aluminiowej, i nalej na dno lekko ciepłego roztworu środka odkażającego. Jeśli nie dostaniesz czegoś z chlorheksydyną, może być roztwór jodyny albo nawet soli kuchennej. Wstaw świnkę do tej miski, niech pomoczy sobie nogi tak z 10 min. Potem wytrzyj dokładnie łapki i wysusz futerko na brzuchu, które na pewno też się zamoczy. Rób jej takie mycie łapek dwa razy dziennie. Jeśli chora jest tylko jedna łapka, wstaw do miski tylko tę jedną, opuchniętą. Przygotuj się na to, że świnka może nie być zachwycona kąpielami, więc dobrze odwrócić jej uwagę czymś smacznym do jedzenia. Jeśli na łapce są ropiejące wrzody, trzeba założyć opatrunek. Łapkę trzeba dokładnie osuszyć, można posmarować maścią antybiotykową lub maścią na hemoroidy (niektórzy weterynarze uważają, że rany goją się lepiej bez maści), przyłożyć jałowy gazik i obandażować. Świnkę podczas leczenia należy trzymać na czystym, suchym i miękkim podłożu.
Nawracające wrzody na łapkach są często objawem towarzyszącym chorobom serca, dlatego dobrze jest się upewnić, czy świnka nie ma zbyt wysokiego ciśnienia lub problemów z krążeniem.
Możesz co jakiś czas zmieniać z abacilu na jodynę albo sól, gdyby się okazało, że zbyt piecze, czy wysusza, czy coś się dzieje. Roztwór soli jest najłagodniejszy z tych wszystkich.
Pisałam o dużej foremce, bo sądziłam, że świnka ma problemy z czterema łapkami. Jeśli z dwiema, to i naczynie może być mniejsze. I jak, poprzednim razem pomogło moczenie w rivanolu? Jeśli pod strupkami jest ropa, należałoby doprowadzić do jej wypłynięcia. W zasadzie to weterynarz powinien otworzyć taki wrzód, wypłukać i przepisać antybiotyk. Gdyby wrzody pękły, spróbuj delikatnie wycisnąć ropę, wypłukać ranki i założyć opatrunek, żeby reszta ropy wsiąkła. Jeśli w tej chwili na poduszeczkach nie ma otwartych ran, tylko sama opuchlizna, sądzę, że nie trzeba łapek zawijać. Świnka na pewno nie będzie zachwycona bandażami na łapach.
Stężenia roztworów do moczenia:
jodyna - roztwór koloru słabej herbaty, mniej więcej 40 części wody na 1 jodyny
sól: - łyżeczka do herbaty na pół litra wody
glukonian chlorheksydyny: - 1/4 łyżeczki 2% roztworu na 1/4 kubeczka wody (Abacil jest roztworem 5%, a poza tym zawiera jeszcze alkohol, więc trzeba go rozcieńczyć)
Tu są linki do stron, na których pokazano, jak się bandażuje świnkę morską:
http://www.guinealynx.info/bandaging.html
Tu jest o moczeniu łapek:
http://www.guinealynx.info/antiseptic_solutions.html
Możesz moczyć łapki śwince na przykład przez dwa dni w jednym środku, potem dwa w drugim. Sprawdź, jak reaguje. Abacil bardzo wysusza skórę, więc może trzeba będzie zmienić na łagodniejszą kąpiel albo posmarować łapki kremem.
Ropa u świnek morskich jest bardzo gęsta, to prawda. Trzeba doprowadzić do jej zejścia, żeby ranka mogła się ładnie zagoić. Wrzód to rana z wierzchu ze strupem lub z zaczerwienioną skórą, a pod spodem jama wypełniona ropą.
Na stronach, do których podałam ci linki, są użyteczne zdjęcia dotyczące kąpieli łap i robienia opatrunków.
Tu też masz zdjęcia, jak wyglądają wrzody na łapkach świnek:
http://i8.photobucket.com/albums/a31/Gu ... C01010.jpg
http://i8.photobucket.com/albums/a31/Gu ... C01011.jpg
http://i8.photobucket.com/albums/a31/Gu ... C01008.jpg
http://www.guinealynx.info/images/bumblefoot.jpg
A tu jest zdjęcie tego samego świnka po rozpoczęciu leczenia. Widać, że opuchlizna zmalała.
http://i8.photobucket.com/albums/a31/Gu ... C01018.jpg
Obawiam się jednak, że leczenie tych stanów zapalnych tak długo trwa i przynosi tak słabe wyniki, bo nie mógł się tym zająć dobry weterynarz. A od antybiotyków nikt nie dostanie grzybicy, ani człowiek, ani zwierzę, jeśli jednocześnie będzie brał probiotyki, czyli szczepy bakterii uzupełniających florę jelitową. Np. Trilac, Lakcid, a dla świnek morskich Bio-Lapis.
Proszę o radę. 
