Amputacja łapki - wina weterynarza

Złamania, stłuczenia, problemy mięśniowe, mniejsza ruchliwość;

Moderator: Dzima

Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Amputacja łapki - wina weterynarza

Post autor: porcella »

Koniecznie! I niech się dobrze goi i nie pruje! ;-) Na pocieszenie popatrz na Foczusia, jak sobie radzi bez obydwu tylnych łapek viewtopic.php?f=99&t=10735&start=10#p528235
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Prosiak Srosiak
Posty: 479
Rejestracja: 23 kwie 2017, 12:26
Miejscowość: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Re: Amputacja łapki - wina weterynarza

Post autor: Prosiak Srosiak »

Dziękujemy za słowa otuchy :) Foczuś jest słodziutki :love:

Tak wyglądała łapka zaraz po zdjęciu feralnego bandaża. Poduszeczki stopy były praktycznie przezroczyste. Normalnie ta raciczka była przyjemnie różowiutka.

Obrazek

Po około 10-15 minutach stopa zaczęła mocno podchodzić krwią. Na początku sam palec, który był złamany. Dwa pierwsze zdjęcia są w kiepskiej jakości - robione w stresie.

Obrazek

Obrazek

Po około 20 minutach stopa zaczęła puchnąć, a krwiak poszerzył się na wszystkie trzy palce.

Obrazek

Obrazek

Tak wygląda to po amputacji.

Obrazek

Obrazek

Brakuje mi zdjęć po ustąpieniu opuchlizny i wejściu martwicy. Na początku stopa z góry zrobiła się sino-brązowawa, sączył się z niej płyn. Martwica zaczęła się od środkowego, złamanego palca, potem objęła wszystkie trzy. Jeżeli uda mi się zdobyć zdjęcie martwicy - ma je weterynarz - to też dodam.
Prosiak Srosiak[*] Elmo[*] Misia[*] Bisia[*] Emil[*] Amitka[*] Puszilda[*] Dariusz[*] Monster[*] Zuzanna[*] Kędzior[*] Sweety[*] Alicja[*] Gwiazdka[*] Zbysiu[*] Groszek[*] Lusia[*] Onyk[*]
hucułek

Re: Amputacja łapki - wina weterynarza

Post autor: hucułek »

Trzymamy kciuki żeby się dobrze zagoiło. :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23053
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Amputacja łapki - wina weterynarza

Post autor: porcella »

No ale to już jest pięknie zagojone!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3160
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Amputacja łapki - wina weterynarza

Post autor: kimera »

Taka wysoka amputacja jest bezpieczniejsza niż odjęcie samej stopy, bo nie ma jak zabezpieczyć kikuta. Świnka ciągnęłaby kikut po podłożu i kaleczyłaby go. Tak nie ma kontaktu, a na trzech łapach zwietzaki radzą sobie bardzo dobrze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ ruchowy”