Stadko koluski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Ech, z Kropeczką cyrki, krok w przód i krok w tył, i tak się bujamy. No ja nie wiem, czy to się skończy tym, że będzie jadła na 100% sama.
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Tak się pocyrkowiło, że w nocy z niedzieli na poniedziałek zawiozłam ją SKVetu i została w szpitalu. Wczoraj ją wzięłam na badanie kardiologiczne, bo miała umówione i miałam prawie pół godziny luzu, więc wpadłam do mieszkania i wstawiłam ją na chwilę do zagrody (chociaż zastanawiałam się, czy to dobry pomysł). Trochę podjadła i została solidnie obwąchana. Żwiruś się przed nią płaszczył i wąchał jej pod brodą. Iskra ja obwąchiwała za uszkiem aż do przesady.
Na usg wyszło, że serce ok, ale płuca trochę nie bardzo. Przed chwilą do mnie dzwoniła osoba z SKVetu i powiedziała, że Kropeczka już je samodzielnie, z płucami dalej ciut nie tak, ale pewnie niedługo już mi ją wydadzą.
Stadko się spokojne zrobiło, jak latali do pokoju i do kuchni zwiedzać i obwąchiwać, tak teraz to tylko sypialnia i łazienka. :(
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Kropuś pobyła tydzień w szpitalu, już w sumie gadałyśmy o tym, że niedługo mi ją wydadzą, ale wczoraj jej się gwałtownie pogorszyło. Spadek temperatury ciała, ketony poszybowały w górę, całkiem straciła apetyt, były problemy z przełykaniem. Podjęłam decyzję o tym, żeby pozwolić jej odejść.
Iskra ze Żwirkiem już chyba się przyzwyczaili do tego, że jej nie ma, dzisiaj pierwszy raz mnie odwiedzili w dużym pokoju. Iskrę niedługo czeka rutynowa kontrola, nie spodziewam się niczego, mam wrażenie, że Kropka chorowała za dwoje.
https://drive.google.com/file/d/1-wdlZQ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1EYFQ6O ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1X7SMCl ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1ayA7ww ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1d_2bMU ... sp=sharing
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: zwierzur »

Dla Kropeczki :candle:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

https://drive.google.com/file/d/1IlS7qk ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1lniUSz ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1pjyXKS ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/13avhcT ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1LOpPYn ... sp=sharing

Udało się dokoptować nową świnkę do stadka i bardzo dobrze, że w miarę szybko, bo oboje byli coś mało rozbrykani. W sumie Iskra nadal nie wykonuje entuzjastycznych kółeczek po tym jak im posprzątam i dorzucę siana, ale może kiedyś dojdzie do siebie. Za to przejęła funkcję krzykaczki stada.
Poprzednie wątek Hejzel: viewtopic.php?p=548291&hilit=hejzel#p548291
Łączenie było w sobotę w poprzednim tygodniu. Na początku Hejzel była wycofana i nikomu nie pyszczyła, Żwirek na nią właził, na głowę też. I w końcu miarka się przebrała i kluska wybuchła. Zaczęli się tłuc, trochę to groźnie w jednym momencie wyglądało, nawet udało jej się go przewrócić na plecki (przypadek, ale teraz przyznaję, że to zabawnie wyglądało) i dziabnęła go albo w brzuszek, albo w boczek. W tym samym czasie Iskra, ta sama Iskra, która dwa i pół roku temu biednej Morelce zrobiła z tyłka jesień średniowiecza (dosłownie, Moreluś miała dupkę potem cała porysowaną w strupki), się schowała w kupę siana, leżała plackiem i udawała, że jej nie ma. Następnego dnia ich wstawiłam do zagrody i ogólnie jest całkiem spoko, tylko Żwirek czasem pogoni Hejzel i czasem Iskra robi takie "to ja już sobie pójdę może" i wychodzi z zagrody. To jest niesamowite, jak jej poziom agresji spadł i w sumie jej zazdroszczę, bo u ludzi to jest tona terapii, żeby komuś agresja tak bardzo zeszła.
Sytuacja na razie jest rozwojowa, bo póki co to zagroda to bardziej jest Iskierki, a Hejzel lepiej się czuje pod muszlą klozetową :meeting: Żwirek zachowuje się jakby mieszkał w mormońskim poligamicznym domu i raz sobie siedzi z jedną, a raz z drugą. Hejzel przychodzi do zagrody na jedzenie i widzę, że zostaje na coraz dłużej, też te ich sprzeczki są coraz krótsze i wydaje mi się, że towarzystwo potrzebuje czasu. Szczególnie Żwirek potrzebuje się jeszcze trochę uspokoić (już jest lepiej, chyba wchodzenie jej na głowę mu przeszło). :P Czasem Iskra przychodzi do łazienki, ale dosyć szybko zmienia zdanie. Nie wygląda jakby się bała Hejzel jako takiej, ale nie ma ochoty brać udziału w żadnych kłótniach i póki co nie czuje się pewnie, kiedy towarzystwo się między sobą sprzecza. Widziała też, co Hejzel potrafi odwalić jak jej coś się nie podoba i w sumie się nie dziwię, że się niepokoi, kiedy tamta trochę za długo jest koło niej na odległość kłapnięcia paszczą.
No i na razie wycieczki po mieszkaniu to tylko w składzie Żwirek+Hejzel.
A ja przelewam całą swoją miłość po Chomiczku i Kropeczce na Iskrę, co przejawia się tylko w tym, że co i rusz dostaje jakieś inne jedzonki (ziółka chcesz, kochanie? kwiatuszki dla kwiatuszka?), bo ona jest absolutnie niedotykalska, wiec o mizianiu nie może być mowy.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2023, 13:13 przez koluska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

A co do kontroli Iskry, to się przeliczyłam, ma malutkie przerosty zębów z jednej strony i pojutrze idziemy na tomografię pysia.
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

"Ma pani stomatologicznie zdrową świnkę" :jupi: Prawdopodobnie nierówności między stronami wzięły się stąd, że pije z poidła z jednej strony. A jeżeli dotąd nie wykazała chęci picia z miseczki, to nie sądzę, żeby jej się odmieniło, wiec trudno.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 9995
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: Dzima »

Nie dadzą Ci się nudzić :)
Furia, Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7489
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: dortezka »

uff, trzymam kciuki, żeby już taka zdrowa została :fingerscrossed:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Iskra ze Żwirkiem zdrowi, ale Hejzel ma prawdopodobnie problem z tarczycą. Wyniki w dolnej granicy normy, dostała Thyroforce i na dniach zaczęła w końcu chudnąć.
Towarzystwo ciągle na diecie, Iskra zajmuje się wymuszaniem jedzonków przez kwiczenie, czasem nawet trochę karmy dostaną. I to było nienormalne, że przy takim obcięciu kalorii i ruszaniu się (bo kluska zwiedza, kursuje między łazienką a sypialnią, nawet biega) jej waga albo stała w miejscu, albo czasem rosła.
Teraz mam cykora, żebym nie przeoczyła jakiejś choroby jeżeli nadal będzie planowo chudnąć. Ale tak ogólnie to prosięta zadowolone. Nawet Hejzel zaczęła małpować Iskrę w wymuszaniu jedzenia (przeważnie to dostają garść siana albo ziółek i wydaje im się, że to nie wiadomo co, nieważne że w zagrodzie leży dokładnie to samo).
https://drive.google.com/file/d/1qvjjhu ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1go1Lqc ... sp=sharing
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”