Stadko koluski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Niestety Chomiczka już z nami nie ma. Miał robiony rozmaz, nic z niego nie wynikło. Mało miejsca w pysiu, przerosty w sumie już po 10 dniach, zanik mięśni żuchwy (z jednej strony to już w zasadzie mięśnia nie miał), żucie już mu szło bardzo słabo. Usłyszałam, że korekta poprawiłaby sytuację tylko troszeczkę, wiec podjęłam Decyzję. Miałam nadzieję, że jeszcze zobaczę jak łazi turkocząc i kręcąc dupką jakby był królem zagrody, ale nic z tego.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: zwierzur »

Bardzo mi przykro. Dla Chomiczka :candle:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 9995
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: Dzima »

Właśnie przeczytałam. Przykro mi :(
Był królem zagrody :buzki:

:candle:
Furia, Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

I był szalenie inteligentną świnką. Zupełnie przypadkiem nauczyłam go znaku na "jeszcze jedna strzykawka z karmą" i po niej pchał mi się na klatkę piersiową, żebym go zabrała do zagrody. Przynajmniej dopóki był jeszcze w dobrej formie.
Zaległe zdjęcia:
Ktoś tutaj miał problemy z jedzeniem, bo widzę rozmoczoną karmę Burgess
https://drive.google.com/file/d/1N6k4DB ... sp=sharing
Iskra miała fazę na przesiadywanie pod paśnikiem :meeting:
https://drive.google.com/file/d/1N8xVt4 ... sp=sharing
Tutaj chyba po usunięciu ropnia, bo widzę, żę futerko z lewej strony mu się dziwnie układa
https://drive.google.com/file/d/1N9ZjAA ... sp=sharing
Zanim umarł Kropeczka się zaczęła źle czuć i przez kilka dni dokarmiałam ich oboje. W końcu zaczęłam dokarmiać ich osobno, bo tak sie w niego wtulała, że bałam się, że go przewróci
https://drive.google.com/file/d/1QNJRy_ ... sp=sharing
Iskra żebrze o karmę ratunkową, bo jako jedyna jej nie dostawała z urzędu
https://drive.google.com/file/d/1NFs5XX ... sp=sharing
I Kropeczka po jego zniknięciu (bo przecież ona nie wie, że on nie żyje, bo skąd) przez moment czuła się lepiej, potem gorzej, a potem to miała zdiagnozowaną anemię i głównie leżała. Aż pojawił się nowy kolega (Żwirek) i trochę odżyła.
https://drive.google.com/file/d/1NQmby3 ... sp=sharing
A w tę niedzielę młodziak wyciągnął je z zagrody, bardzo mu się podoba pod muszlą klozetową
https://drive.google.com/file/d/1NGZLeC ... sp=sharing
Muszę coś zrobić z tą zachniętą bazylią, ale póki co to Żwirek ją poskubał
https://drive.google.com/file/d/1NQ2SFq ... sp=sharing
Kropeczka w tym tygodniu miała korektę ząbków, wczoraj było zupełnie ok, zero dokarmiania mojej strony, ale dzisiaj chyba biegała po mieszkaniu ze Żwirkiem i wróciła do zagrody tak zmęczona, że nie miała siły jeść. Ciągle pilnuję, ile waży, bo bywa różnie.
Iskra jak zwykle zdrowa jak rydz, a Żwirek ma umówioną kastrację na środę.
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Ach, jeszcze co do Kropeczki - jest przebadana wzdłuż i wszerz i w sumie jednoznacznej diagnozy nie ma.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3799
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: zwierzur »

:fingerscrossed: :buzki:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 9995
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: Dzima »

Fantastycznie :) ja się cieszę, że seniorki wychowują gówniaka, który o dziwo pokazał się z tej dobrej strony. :love:
Furia, Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Żwirek już po kastracji, ma się bardzo dobrze.
https://drive.google.com/file/d/1Nj4iLP ... sp=sharing
Iiiiii Kropeczka nie jadła przez ten czas, jak był w szpitalu. Musiałam ją dokarmiać. Tak ogólnie to ona jest teraz na Rheumocamie i zachowuje się zupełnie normalnie, więc może już tylko jeden problem został. W poniedziałek będzie miała usuwanego makrodonta.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 9995
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: Dzima »

Cudownie :love:
To chyba tęskniła za nowym młodszym modelem męża :lol:
:fingerscrossed:
Furia, Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 118
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Ona za nim bardzo dzielnie łazi, czasem z noskiem w jego dupce ;D
Niestety ciągle ma problemy z jedzeniem, jest na połówce Rhemoucamu, muszę ją dokarmiać (ale dalej częściowo sama je) i w sumie nie wiem, co dalej, jutro będzie miała kontrolę. Ogólnie to jej się po tym zabiegu poprawiło, na pewno psychicznie, ale też bobki ma w końcu normalne, bo zdarzało jej się mieć je maziste.
Miejscówa pod kiblem jest jedną z ulubionych :idontknow:
(i tutaj akurat nie miałam siły sprzątać)
https://drive.google.com/file/d/1OUC4Px ... sp=sharing
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”