Strona 360 z 362

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 17 wrz 2021, 21:10
autor: porcella
I co z tym guzem przy łapce? Pontusowi się kiedyś przydarzył śluzak, guz z tkanki stawu łokciowego - jakiś uraz typu skok z domku czy coś. Niezłośliwy był, a urósł w kilka dni. Oby i tutaj nic brzydkiego!

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 18 wrz 2021, 14:37
autor: sosnowa
Bardzo mocno!

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 18 wrz 2021, 14:43
autor: Siula
Czekamy na wynik badania histopatologicznego póki co.
Fisiąg nieszczęśliwa w kołnierzu siedzi. Jeszcze kilka dni kusi dać radę.

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 26 paź 2021, 22:36
autor: Siula
Ależ mnie tu nie było, smutno na wątku, smutno w klatce. Tęsknię za moim księciuniem, marudą kochanym. :cry:
Dziewczyny się ganiają, miłości nie ma, ale mają tylko siebie, nie wiem co dalej...
Fisiąga guz to był nerwiako-włókniak, nowotwór niezłośliwy. Boczki znów wygryzła, na lekach lepiej, chyba troszkę odrasta. Tylko waga mała, jakieś 920 g zaledwie, za to Mela gruuuba :roll:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 27 paź 2021, 16:56
autor: zwierzur
Pokaż mordki. Dawno nie było. Zdrówka życzymy. :fingerscrossed: :buzki:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 30 paź 2021, 17:46
autor: sosnowa
:buzki:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 16 lis 2021, 10:46
autor: Siula
Zbieram się do wstawienia zdjęć i zebrać nie mogę.
U nas standardowo co najmniej jedna świnia na lekach, tym razem Mela znów pęcherz, wyniki moczu brzydkie, bakterie, antybiotyk i inne takie :roll: Fisiąg lepiej wygląda i czuje się też, bo teraz ona terroryzuje Mele, ciągłe kłótnie i afery w klatce. I jak tym wredziznom wrzucić trzecią babę? :think: :idontknow:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 16 lis 2021, 11:12
autor: Dzima
Ech te baby...przynajm u ciebie się coś dzieje, u mnie Pataszon na lekach a w klatce ogólne tchórzostwo i panika :(

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 17 lis 2021, 14:15
autor: sosnowa
Może jak im wrzucisz trzecią babę, to się przetasuje i będzie dobrze? Albo chłopa po prostu. Albo jedno i drugie :102:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 02 lut 2022, 12:10
autor: Siula
Łooo matko co tu się zadziało? Od listopada nie pisałam? :o Ten czas tak leci. Świnie się trzymają, aż boję się głośno mówić, że cały styczeń bez weta był. Baby znów we trójkę. Pstryknełam im fotki, chociaż młodą trudno sfotografować, ciągle w ruchu i ciągle gada :lol: Postaram się w weekend wrzucić jakieś foto info z życia stada ;)