Poznańskie świniory - koniec pewnego rozdziału.

[patic6]

też tak myślę... do taty bardziej "niestety dla mamy" tata przekazał silne geny, ha ha ! ale ważne, że zdrowa

Wszyscy to mówią planujemy kolejne, jest szansa, że któreś będzie do mnie podobne

[pastuszek]

I co tam u Was słychać?

[patic6]

O matko, ale mnie tu nie było.
Stado wzbogaciło się o znalezionego na śmietniku Sombrę. Niestety jest pełnojajecznym chłopem, więc stwory mieszkają osobno. Zbieram na kastrację, lub sterylizację Koko (zależy co wyjdzie w badaniach. Kastracja jakby nie było jest mniej ryzykowna, ale z kolei cysty... jeszcze się waham).

[Chocolate Monster]

A dasz?

[patic6]

No, zabrałam się za edycję wątku wreszcie, ale hosting zdjęć odmawia posłuszeństwa
W chwili obecnej stado składa się z samotnej Koko(liny) oraz męskiego dwuświniu - Sombra ze śmietnika zamieszkał z jednym z moich tymczasów, Walentym. Panowie dogadali się bez większych zgrzytów, a po 2 tygodniach od łączenia żyją ze sobą jak starzy dobrzy kumple (czasem nawet jak para, ale ciiiii.... )

[patic6]

Walenty - nie robiłam mu jeszcze zdjęć z nowym towarzyszem



Sombra



Koko aka śnieżna kula

[Chocolate Monster]

Śliczne świniaki

[dominika45]

Koko aka śnieżna kula

No nie mogę!!! ONA JEST CUDOWNA!!!! a ja tak "choruje" na Białaska!!!! dobrze, ze na "kudłatego" bo inaczej chyba bym Ci Ją ukradła!
Marysia - śliczniutka Niunia!!!

[patic6]

@dominika45, nie wiem czy byś ją chciała, to mała wredota Nie widziałam jeszcze kudłatej białej świni, rozetkową tak, ale długowłosej jeszcze nigdy

[paprykarz]

Do nas do gabinetu przychodził albinosek długowłosy, Stefan.
Koko już po spojrzeniu widać co to za ziółko