Strona 32 z 34

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 16 paź 2019, 22:19
autor: margonel
Porcella, tak bardzo mi przykro. I smutno.
Współczuję Ci.
I Entropia czeka i szuka... Serce mi się kroi.

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 17 paź 2019, 10:07
autor: silje
Dla Loczka :swieca:

Przykro mi bardzo :(

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 17 paź 2019, 11:09
autor: sosnowa
:swieca:

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 17 paź 2019, 14:31
autor: Siula
Loczku... :cry: :candle:

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 18 paź 2019, 8:24
autor: martuś
Przykro czytać takie wiadomości :( Trzymajcie się z Entropią :pocieszacz:

Dla dzielnego i cudnego Loczka :candle:

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 18 paź 2019, 19:06
autor: zwierzur
Porcello, tak mi przykro... :pocieszacz: Biedna Entropcia… :sadness: Dla Loczersa :candle:

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 20 paź 2019, 12:52
autor: Halina61
To był śliczny prosiaczek :swieca: :swieca:

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 23 paź 2019, 20:00
autor: urszula1108
Współczuję :cry:
Dla Loczka :candle:

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z

: 28 paź 2019, 10:29
autor: gunia
Oj smutne to wieści... bardzo smutne dla Entorpii... i cichych wielbicieli...
:candle:

Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek, Ane

: 29 sty 2021, 0:33
autor: porcella
Nie lubię otwierania nowych rozdziałów tego wątku. Długo nie było tu zmian.

ANEMON

viewtopic.php?f=62&t=494&hilit=anemon&s ... 70#p525595

Obrazek

Przyjechał z poprzedniego domu wychudzony i chory, tak, że ledwie utrzymywał się na łapkach, tracił równowagę, jak się okazało, miał przewlekłe zapalenie ucha, które udało się wyleczyć i prosię było jak nowe.
Niedługo pomieszkał u mnie - raptem rok i parę tygodni. Utył w tym czasie potężnie, zmężniał i chyba bawił się świetnie, mieszkając z Entropią, codziennie rano witał mnie donośnym jazgotem, waleniem w pręty i tańcem przy nich. Molestował małżonkę nieskutecznie, ale hałaśliwie, nosił głowę krzywo, lecz dumnie. Podrywał panienki z sąsiedztwa, chciał zjeść Cieciorka... Miał zabawny grzebień z sierści wzdłuż kręgosłupa - jak dinozaur ;-)

We wtorek rano nie wyszedł jeść, zastałam go schowanego za Entropią w najdalszym kącie klatki, podniesiony popiskiwał. W lecznicy wykryto zapalenie płuc. Stan pogarszał się szybko - odszedł za TM w środę 27 stycznia 2021 r. wieczorem. Jak się okazało potem, wątroba była zniszczona, więc prawdopodobnie do przewlekłego zapalenia płuc dołożyło się ostre zatrucie. Nie dowiemy się czym, Entropia, która z nim mieszkała, jest zdrowa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uroczy był świń.
Już tęsknię.