Strona 4 z 7

Re: Łyse boczki

: 05 mar 2014, 18:22
autor: kimera
Najpierw sprawdźcie, czy nie ma przerzutów. Jeśli są, to zostaje tylko pożegnać się ze świnką i umilić jej ostatnie miesiące życia.
Jeśli guz jest tylko na jajniku, to operować. Jest duża szansa, że operacja się powiedzie i świnka będzie żyć jeszcze wiele lat. Cztery lata to dla świnki ledwo połowa życia, nie wolno rezygnować.

Re: Łyse boczki

: 05 mar 2014, 19:09
autor: Ogsja
Jak sprawdzić te przerzuty? Sam rentgen wystarczy?

Re: Łyse boczki

: 05 mar 2014, 22:21
autor: anka
Wystraczy,dziwne,ze weterynarz od razu nie zrobil rentgena,to badanie nie jest drogie ani skomplikowane.

Re: Łyse boczki

: 06 mar 2014, 15:37
autor: Ogsja
Nie zrobił,bo zpoprostu nie ma takiego sprzętu u siebie. Na szczęście wiem,gdzie indziej mogę je zrobić :)

Re: Łyse boczki

: 16 mar 2014, 0:03
autor: LidkaK
Ogsja jak czuje się Twoja świnka? Robiłaś jej prześwietlenie? Jeśli tak to co wykazało?

Re: Łyse boczki

: 18 mar 2014, 18:18
autor: Ogsja
Byłam z nią w kilku miejscach i w sumie nie wiadomo,co ma w środku. Bo na jajniku jest coś na pewno,ale żeby się dowiedzieć co to,trzeba byłoby ją otworzyć,co znowu jest i ryzykowne i kosztowne. Wyłysienia są powodowane przez to coś,bo zaburza jej to gospodarkę hormonalną.

Prześwietleń jej nie robiłam,bo dowiedziałam się że (podobno) nowotwór można wykryć robiąc test ciążowy (przy namnażaniu się komórek rakowych powstaje taka sama substancja co przy rozwoju zarodka i ten test to wykrywa). Test wyszedł ujemnie,więc stwierdziłam,że prawdopodobnie nie ma raka.

Świniak łysieje i owszem,ale oprócz tego to wszystko jest ok - rusza się,robi słupki i drze się,jak jest głodna,pochłania wszystko,co się jej da,a potem wyleguje się na sianie i trawi. Z załatwianiem też bez zmian. Normalnie zdrowy świniak.
Nie chcę jej kroić,bo to raczej bezsensowne ryzyko i stres dla prośka.

Re: Łyse boczki

: 27 mar 2014, 16:43
autor: Ogsja
Ostatnio mocno się zdziwiłam,bo zauważyłam,że mojej Kajce włosy zaczęły odrastać na tych łysych boczkach. I to nie takie pojedyncze, biedne i łamliwe,jak wcześniej. Ma tam całkiem ładny puszek,z obu stron.
Czytałam,że w przypadku cyst włosy odrastają dopiero po ich usunięciu,a mój świniak nie był w żaden sposób leczony.
Co do nowotworu - no cóż,wg jednego weterynarza prosiek powinien być już za Tęczowym Mostem,a na to się nie zanosi.
Ja już co raz mniej z tego rozumiem.. :idontknow:
Wie ktoś o co tu może chodzić? Bo moja Kaja najwyraźniej nie chce współpracować i mota wszystko jak tylko się da :P

Re: Łyse boczki

: 27 mar 2014, 21:09
autor: martuś
Moja Nala też jakiś czas temu symetrycznie wyłysiała na boczkach. Na USG wyszła niewielka cysta. Po niecałym roku od znalezienia cysty boki zaczęły zarastać. Nala nie miała żadnej operacji i cysta dalej jest. Generalnie świnki łysieją jeśli ta cysta jest czynna hormonalnie. Zdarza się, że po jakimś czasie może przestać być aktywna i nie wydziela hormonów w związku z czym łyse boczki zarastają futerkiem.

Re: Łyse boczki

: 28 mar 2014, 22:12
autor: Ogsja
Dzięki za informacje, w końcu wszystko mi się rozjaśniło :) A ile twój prosiek już żyję z tą cystą? Jest jakiaś szansa,że cysta się znów uaktywni?

Re: Łyse boczki

: 29 mar 2014, 18:34
autor: martuś
Cysta została wykryta w czerwcu 2013r. (czyli niecały rok). Niestety szansa jest, że się znowu uaktywni :( Najgorzej jak cysta zacznie rosnąć - wtedy albo zabieg usunięcia albo raz na jakiś czas spuszcza się płyn (pod narkozą...).