Strona 4 z 7
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 09 lut 2022, 8:35
autor: Dzima
Po zabiegu nie ma śladu.
Brak wycieków, płucze lekiem,.ale żaden syf już nie wypływa.
Ogóle samopoczucie dobre, zaczęła użytkować całą powierzchnię klatki. Pozostanie już skręcona.
Aktywność lekko spadła, ale może to przez samotność... Najważniejsze że nie spędza życia już z głową przy ścianie lub w paśniku.
Odstawiliśmy antybiotyk i przeciwbólowe, dostaje probiotyk bo bobki strasznie się pogorszyły, więc poszły na badanie.
Jeśli wszystko będzie dobrze to do Nakrętki zawita pokręcony mąż
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 13 lut 2022, 12:05
autor: Dzima
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 14 lut 2022, 12:12
autor: silje
Hm. Jednak jest jakiś farfocel, kurcze.
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 06 mar 2022, 17:11
autor: Dzima
Nakrętka ma jakieś gorsze dni i słabszy apetyt, zjechała do 720g
W tygodniu wizyta.
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 08 mar 2022, 22:28
autor: moniczka_omn
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 14 mar 2022, 11:24
autor: Dzima
Przyjechał skręcony mężu
Po 22.03 łączenie,
Na razie siedzą w klatce przedzielonej na pół, bo obrodziło u mnie w wieprze
Jose wystraszony, a Nakrętka zadowolona, grucha i szarpie kratki
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 14 mar 2022, 13:45
autor: silje
Mam nadzieję, że stworzą zgodną parę i w końcu oboje będą szczęśliwi
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 15 mar 2022, 10:29
autor: Dzima
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 15 mar 2022, 12:44
autor: silje
Kolorystycznie pasują do siebie idealnie.
(odwróć się do niej gamoniu)
Re: Nakrętka - płocka, chorowita panna [Rogoźno]
: 16 mar 2022, 12:37
autor: sosnowa
silje pisze:
(odwróć się do niej gamoniu)
co za piękna para!
Skręceni, czy nie, bardzo są urodziwi. Dobrze, że się odnajdują. Czy ten skręt szyi to porażnie? Mój Walczak miał inne efekty porażenia po zapaleniu ucha, miał paraliż połowy twarzy, ale radził sobie naprawdę wspaniale.
Najważniejsze, że nie boli i nie jest już sama.
A ten mężu, to skąd i czemu skręcon?